Dziennik Marzycielka07, 09 lip 18

Dla niektórych lepiej jak nie działa...muszą pobiec po baterię albo po nową i już motywacja do dalszej pracy się znajduje. A Twoja padła bo? Była już zużyta? Moja kiedyś pękła (stanąłem mając 65kg) rozsypała się w drobny mak- nie mam pojęcia od czego. 

To nawet nie moja waga, tylko mamy mojej przyjaciółki i nikt nie wie czemu nie działa. A mi się wydaje, że dlatego że tu wszyscy jej unikają i stała za klatką i się kurzyla  

Możliwe. U mnie w rodzinie jedni mieli wagę do momentu aż padła bateria a potem odpuścili sobie ze względu na dość dynamiczny przyrost na masie- co uważam za błąd bo jednak mając wagę człowiek kontroluje się choć trochę. 

Nie każdy ale trochę racja. Kontroluje się bo to masakra czasami co tam można zobaczyć  

W 2013 roku kiedy zacząłem zbijać wagę każdego dnia sprawdzałem ile straciłem i do dziś mam na lodówce swój notatnik w którym notuję wagę a raz na tydzień pomiary ciała- uzależnienie takie. 

Ja tak robię i koleżanka mówi, że to już obsesja... trochę ma rację