Dziennik Pani Sowa, 05 sie 22

Wyglądasz fantastycznie. Ja bym nic nie zmieniała ☺ 

Ale co tu redukować 😀 Super 🔥 

wyglądasz rewelacyjnie 😍💪 

Jest super 🔥 O ile nie startujesz w zawodach, to nie widzę powodu żeby cokolwiek redukować 💪 

🫣🤓🤩 

Wyglądasz świetnie. I skoro już nic nie możesz zredukować to oznacza, że masz optymalne wyniki, niską zawartość tłuszczu w organizmie i nie ma co gubić. Natomiast co do jedzenia to optymalnie byłoby przestawić się na regularne posiłki, więcej rano a mniej i lekko wieczorem. Cokolwiek zdecydujesz, masz moje i nasze wsparcie❤️ 

swietna sylwetka PaniSowa 😊brawo! 

Elegancka forma! Ale dobrze rozumiem, że na redukcji apetyt rośnie w miarę jedzenia (paradoks xd) i kusi jeszcze dociąć bardziej :d a jaka kaloryka teraz idzie?  

Dzięki Wam wszystkim , zawsze to miłe jak ktoś doceni wysiłek 👍☺️ absolutnie nie startuje w żadnych zawodach no chyba , że na ilość zjedzonej na raz czekolady 😅 ta właśnie słabość przyczynia się to sporej warstwy cellulitu na częściach tylnych 🍑 poziom tkanki tłuszczowej to cały czas ok 25% więc duzo za dużo. Przeszkadza mi bardzo brzuch i uda ale taka też mam budowę. Nie mam pojęcia ile jem kalorii, staram się tylko pilnować ok 90-100g białka chociaż nie zawsze mi się udaje na rzecz jakichś śmieciowych bzdetów 🙄 racja , zawsze sobie człowiek wynajdzie coś do poprawy ale w sumie bez tego nie byłoby motywacji do dalszej pracy  

Pani Sowa, najlepiej jakbyś skonsultowała swoje wątpliwości ze specjalistą. Mam 23% tłuszczu i kilka dni temu usłyszałam od profesjonalisty, że w tym wypadku nie mam co zrzucać. Przy poziomie 20% organizm jest już wycieńczony. Oczywiście każdy jest inny i absolutnie się nie wymądrzam, ale z całego serca życzę Ci żebyś spojrzała na siebie łaskawszym okiem❤️ 

A jakiś refeed kiedy był ostatnio? 

Wspaniała sylwetka! Nie wiem o jakich zawodach była mowa, ale i to nie byłby żaden problem! Moim zdaniem ideał :-) Tak czy inaczej zdrowe odżywianie na pewno nie zaszkodzi... 

Morsiczka oj chciałbym tego łaskawego oka dla siebie ;) pawlo1501 nie robię okresów masy i redukcji bo tez nie ciecze siłowo. Poprostu jem co lubię, raz lepiej raz gorzej 🤦😂 więc ciężko stwierdzić 🤷 

Wyglądasz świetnie! Wiem, że mimo komplementów innych to nasza własna opinia jest najważniejsza, ale warto czasem spojrzeć na siebie łaskawym okiem. Widzę, że podejście mamy podobne. Ja pilnuję głównie białka bo nie chcę tracić tkanki mięśniowej, ale bez liczenia kalorii i ich deficytu masa nie spadnie. No chyba, że ktoś ma taką wprawę, że bez liczenia potrafi być na deficycie, ale do tego to mi jeszcze wiele brakuje 😅 Widać, że dbasz o siebie, figura petarda i pewnie nie jedna osoba podnosiła szczękę z podłogi. Ja jestem na etapie gdzie doszłam do wniosku, że czekolady nikt mi nie zabierze i skoro czuję się ze sobą dobrze to nie mam zamiaru podejmować jakiejś diety bez słodyczy byle by spalić jeszcze te kilka gramów tłuszczy. Prawda jest taka, że o formę trzeba dbać i z pewnością każdy gorszy okres zaznaczy się na sylwetce. Więc mam zamiar być najlepszą wersją siebie z tabliczką czekolady w ręku 😁❤️  

ideał zawsze będzie niedościgniony, ale nie poddawaj sie. Swoją drogą chciałbym po redukcji mieć taki brzuch 😁 

skoro nie wiesz ile jesz kalorii to może nie jesteś w deficycie. wtedy nic dziwnego że nie schodzi 

Magdalena40 aa to tak , to ja o tym wiem. Chodzilo mi bardziej, że nie mogę utrzymać tego deficytu i tak jest kilo w jedną kilo w drugą 🤷 i ciągle głodna  

aaa kumam  

Jest pięknie 🤩🤩🤩👍👍👍 

keto wrzuć 😉