Dziennik qwerty63, 30 lip 14

Będzie dobrze, ja po redukcji 50kg wbiłem +11 kg od stycznia, polecam najpierw obcinać cardio z tygodnia na tydzien, a dopiero później podbijać ww. Jak by się wydawało masa ma swoje + i ale też - w szczególności w wymiarze finansowym ;/ ja na masówkę przechodziłem z wagi 82kg powodzenia! 

Z tym obcinaniem cardio to może być ciężko :P po pierwsze to cięzko mi usiedizeć w miejscu :) dwa, cholernie lubię biegać i wszystko co związane z ruchem :) trzy, obecnie leczę kontucję stopy co nie pozwala mi trenować. Jak tylko z się z nią pożegnam, w sensie kontuzją :P wracam do Muay Thai a to komplikuje sprawę. Nie wiem czy będę wstanie tyle jeść żeby mieć nadwyżkę i mieć siłę przy okazji się ruszać :P 

Dasz radę po pewnym czasie, dla mnie na początku 4000 kcal w 90% czystego jedzenia stanowiło problem ;) albo jedzenie woreczka ryżu do jednej z 5 porcji, ale organizm się adaptuje. Ja w tej chwili mam tydzień od zabiegu chirurgicznego i mam jeszcze jakieś 3 tygodnie off niestety, jednak myślę że nie dam rady więcej niż 2 tygodnie, dlatego musiałem drastycznie obciąć kalorykę z 5tys kcal na 2,5tyś ;/ onośnie obcinania aerobów, maiłem te same obawy. Na końcu redukcji biegałem codziennie minimum 10km i co drugi dzień trening siłowy. W końcu doszedłem do 2km na rozgrzewkę -10 minut i co drugi dzień sesja 25-30 minut - albo interwał o wysokiej intensywności. Miesiąc zajęło zanim mi waga poszła w górę, jednak jestem zdania że aero na masie też jest bardzo potrzebne - dotlenienie mięśni, większa przyswajalność mikroelementów, wydłużenie okna anabolicznego. A stosujesz jakieś antykataboliki okołotreningowo?  

Ogólnie nie zauważyłem jakichś dużych spadków prócz brzucha i tyłka. Poleciało mi prawie 30 cm sadła :) Reszta jakoś nie specjanlie zeszczuplała. Poweim Ci szczerze, że z tym MT nie wiem jak to wsyzstko pogodzić bo to jest dla mnie priorytetowy sport a jak pewnie się domyślasz to jest bardzo intensywny trening. Kuturystów tam raczej się nie spotyka :P Siłownia wtedy pójdzie trochę w odstawkę. Piję odżywkę potreningową z aminokwasami ale mam wrażenie, że to mi służy. Od kiedy zacząłem pić carbo z aminami mam rano problemy z pewną ważną czynoścą. Teraz się zbieram żeby w końcu kupić jakieś samo BCAA a carbo odstawić na koszt czegoś bardziej naturalnego.  

Masz rację z tym carbo, ja podczas treningów przekraczających ponad 1,5h dostarczałem 30g węglowodanów co kolejne 30 minut, pomogło mi to podtrzymać intensywność treningów przeważanie potrzebowałem około 100g węglowodanów o szybkim wchłanianiu, więc postawiłem na butelkę przecieru marchew-banan czy marchew-brzoskwinia etc, dzieloną na 3 co 30 minut. ;) jest tam sporo fruktozy ale też cukrów prostych + błonnik. Co do carbo po treningu to też nie używam, jedynie np. ryż biały długo gotowany na wodzie z kawa (kofeina przyspiesza wchłanianie węglowodanów) z cynamonem i rodzynkami i do tego shake odżywki białkowej a bcaa walę pomiędzy siłownią a cardio. Nie każdy jednak toleruje po, lub w trakcie wysiłku jedzenie - ja nie mam z tym problemu;) Myślę że spokojnie można pogodzić kulturystykę z uprawianiem sportów walki np. Akop Szostak jest tego dowodem, pytanie ile masz determinacji, czasu i kasy :) na MT robisz bardziej kondycyjne i wytrzymałościowe treningi a na siłowni typowy przyrost - chyba że idziesz w coś w stylu obowodowym, corssfit, trzymam kciuki i będę do Ciebie zaglądać ;) przyrostów i wyników życzę! 

a po co cwiczyc 1,5h? 

w ten sposób mam podzielony trening w makro cyklu że tyle czasu spokojnie schodziło i to łącznie jest 3h nie opisze Ci tego dokładnie ale jest to bardzo indywidualna kwestia, natomiast ten makro cykl treningowy mam już za sobą, przykładowo jak chcesz pogodzić trening siłowy/masowy z dodatkową aktywność to trzeba to jakoś wpleść.  

ja cwicze moze pol godziny w piramidzie i to wystarcza do wzrostow. dlatego troche nie rozumiem :) 

@vibo69 ile i w jakim czasie? 

z racji ze jestem nadal na lekkiej redukcji to niewiele. powiedzmy ze 0.5-1cm w bicu przez jakies 3-4 mce 

@vibo69 a nie lepiej się dociąć w miesiąc i zrobić normalny przyrost?:) po Twojej wadzę wnioskuje, że nie jesteś zbyt wysoki więc to i tak super wynik jeśli do tego tak jak mówisz masz lekki deficyt.  

moim zdaniem lepiej powoli docinac pod koniec bo dzieki temu trudniej sie potem zalac :) aktualnie 12% smalcu mam. a wzrost akurat nie.. bo 176. bardziej chodzi o szerokosc szkieletu. kazdy cm mniej w barkach to kilka kg mniej w masie przeciez. chociaz jeszcze zobacze.. bo bylo 11% juz.. i tak doszedlem do wniosku ze to przez temp. mniej sie trzeba ogrzewac wiec mniej sie spala.. dlatego chyba jeszcze obetne wiecej na czas kiedy jest goraco i zobaczymy co z tego wyjdzie :)