Dziennik vibo69, 01 gru 15

Vibo: Sałatka z genem szczura, ryz z genami ludzkimi a człowiek dzieli ze szczurem 90% genów. To także szokująca prawda tak samo jak tytuł linkowanego artykułu. Poza tym źródło tendencyjne, udzielająca wywiadu tendencyjna, dziennikarz tendencyjny. Sama więc udzielająca wywiadu, Pani JADWIGA ŁOPATA, tzw. propagatorka tradycyjnego rolnictwa jest zaangażowaną działaczką Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi, z założenia organizacji popierającej tradycyjne rolnictwo i sprzeciwiająca się GMO. Chwała za to, osobiście popieram, to faktycznie duża szansa dla polskiego rolnictwa - żywność naturalna..ale jednak nie jest to źródło naukowe tylko polityka, ta Pani reprezentuje pewne interesy (polskich rolników, nie tylko) a nie stoi na stanowisku prawdy obiektywnej. Nie jest to źródło naukowe ale opinia warta mniej więcej tyle co opinia Pani Halinki z mięsnego. A wszystko przekazane w "sensacyjnym" opakowaniu. 

od tego wlasnie mamy rozumy aby wszystko kwestionowac ;) zwlaszcza autorytety ;) 

Może nie tyle kwestionowanie autorytetów ale zwyczajnie krytyczne podejście do rożnych publikacji. Ważne jest kto i za czyje pieniądze prowadzi dane badania. Mogą to być środki prywatne (np. koncernu) lub środki publiczne (instytucji państwowej). I czy uzyskane wyniki badań nie zmniejszą dochodów z konsumpcji danego produktu..lub gdy będą pozytywne mogą tez zwiększyć (co zdaje się jest dużo częstsze). Krytycznie należy podchodzić do tych spraw także dlatego.., że właściwie można udowodnić pośrednio każda tezę a zwykły zjadacz chleba bezrefleksyjnie i bezkrytycznie przyjmuje to jako pewnik, można zmanipulować wiele spraw. Przykład, do połowy lat 50. palenie kobiet w USA to był praktycznie margines, nie uchodziło kobietom palić. Rynek nie obejmował połowy potencjalnych palaczy (palaczek). Należało zmienić opinię, postrzeganie palenia u kobiet w społeczeństwie. Jeden z potentatów tytoniowych wynajął odpowiedniego specjalistę. Zainwestowano olbrzymie środki. W skrócie..w wielu poczytnych czasopismach zamieszczono, rzadko w formie reklamy ale np. wywiadu zdjęcia kobiet palących w miejscach publicznych, dziś to tzw lokowanie produktu, znanych kobiet a przynajmniej rozpoznawalnych, powiedzmy mających wpływ na opinie publiczną (dziś pewnie nas pierwszy ogień poszłyby szafarki i bloggerki..zresztą i tak reklamują różne produkty na potęgę). W krótkim czasie kobiety powszechnie i bez zażenowania paliły, taka moda i tak wypadało, tak robiły autorytety. Koncerny tytoniowe dwukrotnie zwiększyły sprzedaż. Dlatego ostatecznie skłaniam się do dawania wiary wynikom badań instytucji finansowanych ze środków publicznych. Przynajmniej tutaj z założenia badanie jest prowadzono w związku z ochroną zdrowia obywateli a nie zwiększeniem sprzedaży. Moim zdaniem jednym z lepszych źródeł jest w kwestii żywienia Międzynarodowa Organizacja Zdrowia, finansowana ze składem państw członkowskich a także wiele krajowych agend tego typu np. w Polsce jest to Instytut Żywności i Żywienia...dobra koniec tematu:) 

bardzo dobrze myslisz. brakuje tylko tutaj jednego elementu - farmacja ma w garsci sluzbe zdrowia (WHO) ;) 

A jakieś konkrety? 

nawet jakbym chcial to ci teraz tego nie znajde w ciagu pol godziny wiec jesli cie temat na tyle interesuje to sam poszukaj 

https://youtu.be/lztVGJ3ieeg