Dziennik mal_07, 11 mar 19

To już nie jest tak, ze wf jest traktowany jako nikomu nie potrzebna zapchajdziura i nie jest odbębniany byle jak? :D 

Nie ma lipy, nawet ubranym w dowolny sportowy strój przyjść nie można, ma być biały tshirt, granatowe/czarne spodnie/spodenki i buty na białej podeszwie... Koledzy po grach zespołowych wyszli czerwoni, mieli w grupie gościa po 60 (student) i też twardo z nimi w siatę grał 😉 ja się zapisałam na fitness do muzyki, ale się okazało, że w tej sali stoi duży atlas, kilka maszyn i trochę hantli więc zmasakrowałam sobie to, czego e domu nie mam jak 😆 po powrocie oświadczyłam mężowi, że likwidujemy sypialnię i kupujemy atlas 😃 

Serio z tym wf na studiach? podyplomowe to sa? 

Bimba uzupełniające ale chyba jedyni na politechnice mamy na takich studiach wf... normalnie jest na tych podstawowych tylko. A nasz wydział niedawno zaczął dopiero dawać wf na studia inne niż dzienne i wrzucili na wszystko poza studiami rocznymi. 

haha to dobre, ja mam zle wspomnienia z wf zawsze trafialam na jakis fanatykow siatki nawet na studiach ;) 

Takie rzeczy😮. A ja myślałem do tej pory ze wyjątkowość polibudy ogranicza się do chłopaków z zeszytami w plastikowych reklamówkach 😝 

Gating u mnie na wydziale co najwyżej się chodzi z czarnymi tubami i teczkami 😆 albo nosi dużo tektury, pleksi i innych dziwnych rzeczy 😉