Dziennik Pokahontasior, 22 mar 16

Głowa do góry:-)  

Nie poddawaj się!! 

Szkoda gadać :( Edzia, Ty kupowalas tą morwe chyba, prawda? Pomaga Ci coś? Bo ja tak słodkie żre, że ostatnio przy napadzie jadłam nawet fast food z dzieciństwa, czyli chleb z masłem i cukrem! :( 

Na ochotę na słodkie pomaga podobno chlorella i spirulina. Ja wypróbowałam picie wody z octem jabłkowym naczczo - mi to mocno hamowało apetyt na słodkie ;) 

na slodkie po prostu pomaga stopniowe wypieranie weglowodanow. kazdych. niezaleznie od IG. po paru miesiacach wszystko jest wrecz za slodkie zeby to jesc 

Muszę kupić ocet zatem ☺ Vibo, chyba elektrowstrząsy będą potrzebne. W zeszłym roku po 40 dniach bez żadnych słodyczy zjadłam pół makowca od razu- nie był za słodki 😉 

'zadne slodycze' to za malo. chleb slodki nie jest a podnosi glukoze we krwi szybciej niz bialy cukier. dlatego wlasnie napisalem ze wypieranie wszystkich weglowodanow 

Pokahontasior-niestety biała morwa to lipa szkoda pieniędzy. Ale ocet jabłkowy działa bo też to piłam(chociaż było ciężko bo mi smak nie odpowiadał) no ale co się nie robi dla figury. Pozatym niszczy wątrobę.  

Co niszczy wątrobę, morwa? Ja muszę kiedyś na spokojnie Twój dziennik żywności przestudiować Vibo, bo ta Twoja dieta bardzo abstrakcyjnie brzmi dla mnie 😉 

dlaczego abstrakcyjnie? :) przy czym nie sugeruj sie tym co jem bo ja za bardzo nie przebieram w jakosci tego co jem ;) jesli juz to rozkladem makro itp 

Ocet niszczy wątrobę ale działa ja piłam 2x dziennie.:-) 

skąd takie info, że ocet jabłkowy niszczy wątrobę? piłaś rozcieńczony? 

tez chetnie sie dowiem :) jedyne wlasciwosci jakie znam sa prozdrowotne