Dziennik mik333sz, 03 lut 17

nie ma byc zadnej sciemy tu wiec dopisze jeszcze. omlet,ktory przygotowalem na dzisiaj wciagnalem jeszcze o 23, dodatkowo wrzucilem tabliczke BIALEJ MILKI:o boje sie wpisac hehe tak u mnie niestety dzialaja ww wrzucone, sernik rozkrecil spirale doladowania:-) a twraz jak sie czuje po takim obzarstwie. sen mega gleboki, regenerujacy:-) miesnie nabite z samego rana i okablowanie niezle. waga lekko w gore 90.4. boli mnie troche glowa(chyba od strzalu glukozy hehe) i lekko zoladek czuje, jednak wrzucilem cos od czego sie odzwyczailem:/ no i ledwo sie ruszylem z lozka to spocony jestem. plan na dzisiaj to 2kawy i jak przetrzymam w robocie to moze uda sie zrobic post 36h(bo z keto chyba wywalilo, a raczej napewno przy 150-200g ww w wiekszosci cukrow prostych), do tego moze zimna kapiel ale sie zobaczy bo plany z rana nie zawsze sa realizowane w 100℅ 

u mnie jak wpadnie takie ładowanie to najgorsze są potem wyrzuty sumienia 😵 

ja ostatnio w swój cheat day wciągnąlem pol melona, 2 mandarynki, jabłko węgli wyszło 134 ale kcal też ogólnie dużo 3800. i co ciekawe tym razem nie wylecialem z keto. Ale cheat był jeden dzień. Jeszcze tego nie ogarniam co kiedy i dlaczego :) 

CLLPL fajnie że w ogóle masz możliwość zmierzenia ketonow .. Ja niestety nie wiem jak to u mnie wygląda  

Sylwia co do sprawdzenia ilosc ketonow to wystarczy jeden z prostszych glukomwtrow i darmowe paski:-) gluko dostepny na necie prawie codziennie kilka sztuk:-) Po wczorajszym obzarstwie >5000kcal w tym ww>100-150g naszla mnie mysl na post 36h...ale po 19h zaczalem sie robic glodny a za bardzo lubie jesc, zeby nie jesc:-) Tak wiec w ciagu 1h poszlo ok 2300kcal alw juz LCHF, nawet zostawilwm kilkaset kcal zapasu:-) Najwazniejsze to czuc sie donrze i nie czuc , ze jest sie na diecie tylko odpowiednio sie odzywiac:-) 

hmm.. mój tata ma glukometr , muszę się chyba zainteresować bliżej jaki i czy ma opcję na ketony 😜 

jeżeli się chce być w keto to warto :) 

w gruncie rzeczy wystarczy mierzyc glukoze. jak spadnie o 20-50 jednostek (od ~100) to mozna na 99% przyjac ze jest ketoza 

no ale trzeba wyłapac zależność. u mnie przy 98 nie jestem w keto przy 92-93 jestem.  

w sensie ze masz >1,5 przy 92 gluko? 

w sensie 0,5 - 2,5 przy 92 glukozy. 

to sprawa indywidualna. trzeba zuzyc kilka paskow keto i jednoczesnie zmierzyc glukoze. i zapisywac sobie, tak samo z samopoczuciem. i to sa tylko cyferki, mozna byc w keto i pry ~1czuc sie super, a byc w keto, miec 1.5 i czuc sie srednio 

na to chyba nie mamy wpływu ile ketonow bedzie. takie samo makro dzień wczesniej a raz o,5 a innym razem 2,5 :) tu faktycznie pojedyncze produkty mogą mieć znaczenie. Mnie najłatwiej wchodzi się w keto.... na śmietanie. :) 

jeszcze czynniki srodowiskowe swoja role odgrywaja, stres moze 'blokowac', tak samo jak stan zdrowia. dlatego wszystko jest sprawa indywidualna. dlatego oprocz diety(wysoki T, niskie Ww) mozna probowac aie 'wspomoc'- postem, zimnymi kapielami, nawet farmakologicznie(sa ketony egzogenne, pojawia sie i u Nas niedlugo) 

dla mnie najistotniejsze jest aby unikać pustego jedzenia, ograniczyc ilość węgli i utrzymać zdrowie :) jak jestem w keto to ok a jak czasem wypadnę też płaczu nie będzie. W weekendy planuję cheatować z owocami, orzechami. Po prostu więcej luzu :) 

zapomnieliscie jeszcze zaznaczyc jedna z istotniejszych rzeczy jaka jest pora wykonania pomiaru. co innego wyjdzie rano, na czczo, co innego po jedzeniu, i tak samo co innego po treningu