Dziennik vibo69, 24 maj 15

ni jak to ma się do mojego brzuchola bo prawie w ogóle nie jadam pszenicy (1-3x na tydzień) 

a sprostowując ten art to gorsze od bułek jest pieczywo z pełnego ziarna między innymi zachwalane razowe bo zdrowe a DUPA jest z mąki pełnoziarnistej i o 30-50% więcej cukru i zakwasza w dużych ilościach żołądek ,chociaż bogatsze w inne dobre składniki 

To zacznij i rzuc! :P 

Wszyscy się na tą pszenice uwzięli ostatnio, jeszcze to gadanie że niby jest wpychana ta pszenica do diet, ja jakoś się z taka nie spotkałem. Jest deficyt jest redukcja, prędzej czy później  

Pieetrass dobrze gada :D  

Co do IG to ja raczej nie jadam chleba samego, tylko z jakas wedlina, nabialem, tluszczem. I liczy sie wtedy wypadkowe IG, ktore jest jednak nizsze niz samego chleba, bo bialko czy tluszcz maja bardzo niskie IG (tzn. czyste maja zerowy, ale taki twarog jakies tam cukry ma). No i piwo ma duzo wyzsze IG :P 

właśnie pifkuję hehe ja w kanapce mam 20-30gr wędlin przeważnie więc to tyle co ixiński na 3-4 dni w 30 kanapkach  

Raz na jakis czas nie szkodzi piwo :P ale ponoc jego IG jest wyzsze niz czystej glukozy (piwo 110, glukoza 100). 

Mozna pic nawet dwa piwka codziennie uwzgledniajc je jako swoje makro w diecie i nie wychodzac poza bilans osiagniesz zamierzony cel ;) a popijajac piwo na treningu nie odczuwasz zmeczenia lapiesz wieksza pompe i sie nawadniasz;)  

codziennie :D A poważnie mówiąc,muszę coś z tym zrobić jestem alkoholikiem albo osobą nadużywającą a zaczęło się bo łagodziło skutki nerwicy (psycho fizyczne )chociaż dużo nie piję to jednak 2-3 piwa dziennie lub co 3 dzień różnie. 

choć z drugiej strony najnowsze badania wykazują wiele cech pozytywnych takiego picia nawet długo wieczność dożycie np 110 lat  

PoMocny, taki typek z jutube latem wypijał 1-2 piwka codziennie nie przeszkadzało to w budowaniu masy i wystartowaniu w mistrzostwach polski. Piwo ma dużo witamin i dobrze nawadnia. A stężenie alkoholu w piwie nie jest w stanie wyrządzić nam krzywdy  

znam fajny typ dobrze gada :D 

Jak masz np w ciagu dnia malo wypitych plynow a wiesz ze musisz uzupelniac braki to zostaw sobie jakies nie cale 500kcal na dwie sztuki nie dosc ze wbijesz litr plynu to i jeszcze nalapiesz witamin :) 

Zyzz to nie chodzi o to, tylko o rozwiązywanie problemów i brak samo zahamowania z tym używając alko.  

Z tym sie zgadzam, lecz chodzilo mi o picie piwa do bilansu jako wbijanie kcal w makro  

a ja jakis czas temu wywalilem pieczywo i w talii zrobilo sie -4cm mimo ze waga sie prawie nie zmienila.. takze jak najbardziej da sie zauwazyc roznice po takim zabiegu :)