Dziennik =Cinek=, 04 cze 18

moim zdaniem to slaby pomysl bo co ty potem biedny zrobisz bez kawy? albo co jesli wpadniesz w bledne kolo na zasadzie 'dzis kawa nie zadzialala tak jak oczekiwalem to nastepnym razem wypije wiecej' ❓ 

Cinek, nie pij kawy w trakcie treningu, nie zmuszaj organizmu do dodatkowego wysiłku enzymatycznego, gdy jest skupiony na dostarczaniu krwi do mięśni. Jeśli chcesz stosować ją przedtreningowo, to wypij ją na 30 minut przed (najpóźniej). Kofeina jest stymulantem - za wiki "Spożywana w umiarkowanych ilościach usuwa zmęczenie, polepsza nastrój i koncentrację, zwiększa wydolność fizyczną organizmu, wyostrza uwagę zwiększając funkcje kognitywne, np. pamięć roboczą". Aktualnie nie jest zakazana przez WADA (z uwagi jest dodana do listy substancji obserwowanych "have all been added to the 2014 Monitoring Program for possible in-competition abuse" (za WADA) i dalej "Kofeina została zdjęta z Listy Substancji Zabronionych w 2004. Jej używanie w sporcie nie jest zabronione. Argumentem za usunięciem jej były badania, które pokazały, że kofeina może obniżać wyniki sportowe, jeśli jej stężenie przekroczy 12 mikrogramów/ml osocza" Wiki: "Kofeina powoduje uzależnienie fizyczne" co oznacza, że organizm adaptuje się do dostarczanych dawek kofeiny. Wiki: "Ponadto kofeina nasila procesy glikogenolizy i lipolizy" co akurat powinno cieszyć osoby z tego forum. :) 

tak apropo bo właśnie sie dowiedziałem, mój ojciec miał operację zastawki w sercu w piątek i dzisiaj już może-nawet wczoraj już-pić kawę, lekarz powiedział. Oczywiście nie litr ale normalnie, kilka łyków. Ponoć zeby pikawa pracowała :) 

no to zajebisty 'lekarz' ;) 

zakładacie, że kawa podnosi ciśnienie... błąd. Podnosi osobom, które piją ją okazjonalnie. Z tym podnoszeniem ciśnienia przez kawę to kolejny mit. Dziś wypiłem 4 jebitne kawy, dodam, że u mnie kawa to 4 łyżki... takie kopiaste. aż poszedłem sobie zmierzyć ciśnienie. Dodam z marszu bez odpoczynku po przyjściu z dworu 136/76. Tyle samo miałem w okresie kiedy kawy nie piłem wcale. Natomiast prawda jest, że uzależnia. 😀 

:) pracowałem 6 lat w kardiologii i cllpl zgodzę się z Tobą. Mało tego wypij kawę po 20 minutach zdrzemnij się na około 15 min wstajesz jak młody Bóg - udowodnione naukowo.  

Tak vibo beznadziejny lekarz który potrafi zoperować zastawkę. Twoja glupota i internetowa pycha już fruwa zamknij okna.  

Drzemki po kawie to coś cudownego. Ale nie wolno spać dłużej, jak przeciągam taka drzemkę do pół godziny to czuję się jak zombie 😅 

Cinek no właśnie jak to jest że mnie kawa usypia i faktycznie wpadam w krótką drzemke jak mogę.  

Luki, ale dlaczego zakładasz, że lekarz potrafiący zoperować zastawkę będzie alfą i omegą przy leczeniu i zaleceniach niechirurgicznych? Trochę jak rozmawiać ze stolarzem o arkanach hodowli drzew...  

Proces usuwania kofeiny z organizmu zależy w 95 % od szybkości działania posiadanego genu CYP1A2, również od stanu samego organizmu, leki, fajki itp. Tym samym, szybki jej utylizator nie odczuwa efektu pobudzenia czy jego czyt. dalej negatywnych skutków typu wzrost ciśnienia itp, nawet jak spożyje ją w większych odstępach czasu. Z kolei, jegomość z wolnym metabolizowaniem kofeiny ma przechlapane. To nie żaden mit, to fakt. P.S. W przypadku tych pierwszych kawa jest dobroczynna, niestety wciąż z pkt widzenia kwasicy metabolicznej jonami H + jest niewskazana, zresztą jak same zboża, mięso itp (nie dajmy się zwariować). Pzdro 

akurat myślę że chirurg mojego ojca był spoko skoro operacja się udała. Vibo nie zrozumiałes przekazu znowu, lekarz mu nie zalecił tylko pozwolił bo raczej nie będzie starego chłopa nawracał. Po drugie kawa nie jest zabójczą trucizną nawet dla sercowców, no i właśnie te drzemki to podobno dlatego że po kawie wzrasta insulina czy jakoś tak zwlaszcza jak się pije na czczo. Kluska ogranij się bo o tym lekarzu to już bzdury gadasz :) :) wiem że uwielbiasz Vibo ale to juz zakrawa o absurd :) picie kawy nie było "zaleceniem niechirurgicznym" :) 

lukiluki12, jezeli sam tego nie zakumales to napisze ci wprost - ocenialem jego przyzwolenie na kawe jako 'super' zalecenie zdrowotne. 

Nie kluska vibo wie wszystko i blizej mu do kardiologa, bo.... czytał o kawie. Nie osmieszaj sie do reszty, bo to już żenujące jest. Mocarze internetowi. Naprawdę pewnie się ten chirurg waszą porazajaca wiedzą przejmie.  

Hmmm zwróciłam tylko uwagę, że lekarz lekarzowi nie równy i wielu po prostu bzdury gada, zwykle nieszkodliwe. Nie wnikam, co Vibo wie a czego nie wie, z resztą na Jego temat mam swoje zdanie. Natomiast na Twój temat, Luki też mam i bardziej bawią mnie Twoje wpisy niż wnoszą cokolwiek innego do mojej wiedzy. Ada ki, co do lekarzy mam dość ambiwalentny stosunek, bo więcej mi w życiu zaszkodzili niż pomogli. Więc nie dziw się, że skoro piszesz o jakimś lekarzu i jego radach czy opinii, to mogę mieć jakieś tam wątpliwości. Srelus, a zielona kawa i yerba mate działa podobnie?