Dziennik =Cinek=, 15 lip 18

jakby mi ktos zaserwowal taka ilosc masla to bym go chyba smiechem zabil 😂 

Niekoniecznie to masło musi być. Ja dostawałem niecały rok temu margarynę - taki wypas 🤢 

Wygląda dobrze 

OMG!  

już się nie mogę doczekać innych propozycji z menu😄😄 

O ja pinkolę. o_O Ciekawe, czy udało by mi się wymienić z kimś te dwie kromy wacianego chleba na pomidora. Podwójne wyrazy współczucia, i z tytułu leżenia w szpitalu i niejadalnego jedzenia. Zdrówka jak najszybciej! 

to bogactwo smaków, ta jakość pieczywa😔 

Moim zdaniem w ogóle nie powinno się dawać posiłków w szpitalach. Ew. tym, którzy muszą mieć odpowiednią dietę, albo ludzie na prawdę ubodzy. Przecież to jest śmiech na sali. Lepiej by było, gdyby ludzie zamawiali sobie jedzenie z cateringu. W końcu, gdyby nie byli w szpitalu, i tak musieliby kupić jedzenie. Służba zdrowia zostałaby odciążona, a pacjenci dostaliby normalne posiłki :) Przy takiej ilości klientów, takie posiłki kosztowałyby niewiele. 

Ugotować jedzenie a kupić gotowy posiłek to dwie różne kwoty. Jakoś więźniowie dostają dużo lepsze jedzenie i nikt im nie każe płacić za to. Na szczęście nie każdy szpital karmi tak paskudnie. 

Ale najlepsze będzie za godzinkę czyli tabletka nasenna :) mam 2 "kolegow" obok z których jeden jak śpi to wciąga szuflady A drugi jeździ pod górkę ciężarówka z gruzem  

Mal, więźniowie to powinni ciężko zapracować na posiłek. To ma być kara, a nie wakacje. A co do różcnicy kupić/ugotować, to biorąc pod uwagę hurtowe ceny żywności, uwierz, wyjdzie na to samo :) 

Ej jest dobrze, dali CALEGO pomidora. Mi jak rzucili w końcu po 2 dniach kanapki z mielonką (nie wiem z czego) to pożarłam to w minute i talerz wylizałam. 

dobrze jest dieta. pudelkoqa 1500kalorii ;) 

A ile jest posiłków dziennie, Cinek? Mnie to wygląda na 1200-1300kcal dziennie, ale może z tych węgli się jakoś uzbiera 1500 kcal. :P I wygląda to na tzw. dietę łatwostrawną. Według mnie szpitale stosują zalecenia Instytutu Żywności i Żywienia, w szablonie diety, który od nich dostałam, jedna z opcji kolacyjnych to właśnie "pieczywo pełnoziarniste 1 kromka" (tutaj szalone dwie kromki; pieczywo jasne, bo bardziej lekkostrawne i tańsze) + "dodatek na kanapkę do wyboru: chuda szynka/ chudy ser twarogowy /pasta kanapkowa - twarogowa, warzywna, rybna, jajeczna, strączkowa / ryba/ jajko" + "dowolne warzywa". 

kiedys lezalem na zakaznym bo sie dosyc mocno 'zatrulem' - nie konczaca sie biegunka. generalnie to potem doszli do wniosku ze mi sie skorka od pomidora musiala przylepic gdzies. tak czy siak mialem miec pobrany kal do badan. karmili mnie na oko jakimis 800kcal i dziwili sie ze nie sram przez tydzien 😅 

Jak bylam pierwszy raz w szpitalu to nosila mi rodzina cale posilki nawet tych szpitalnych nie pozwalalamndo sali wnosic bo mi smierdzialo. Kolejnym razem zmienili dostawce i wprowadzili opcje wege. No masakra jeszcze trochę i sama zaczelabym jesc mieso. Zero przypraw smaku soli tragedia.  

fronciara tylko albo aż 3 posiłki.  

okropne.  

Greg i w sanatorium, koloniach, wczasach, rehabilitacjach, szkoleniach każdy powinien kupować sam w kateringu. Płacimy za opiekę medyczną z posiłkami, papierem toaletowym i sztućcami. A to że pieniądze są trwonione to inna sprawa. Tak jak leki powinny być aplikowane przez szpital, tak posiłki również. Ja bym odwrotnie, zakazał wnoszenia jedzenia z zewnątrz.😀 Pamiętam jak ja byłem w szpitalu, kazali przynieść nawet swoje sztućce. A potem mi je zapierniczyli. 

Ja uważam tak jak Greg, ale zwolnienie za ten okres płatne normalnie 100% a nie 80 😅 znam z resztą szpital który tak działa, działa tak OZ za granicą gdzieś, nie pamiętam gdzie.