Dziennik fabregasowa, 19 wrz 18

THS duuuużo za wysoko...  

to wiem, ale wszędzie jest wałkowane że tsh to za mało... 

ostatnio wszystkie objawy niedoczynności, ale może to chwilowo załamanie zdrowia, bo dużo rzeczy nałożyło się na siebie... jeszcze 3m temu tsh było ok 2,63 

THS nie bada aktualnego poziomu, tylko właśnie sprzed kilku miesięcy. Samo nie jest wskazaniem, ale daje sygnał, że gdzieś jest problem. Zbadałabym inne hormony przysadki... 

TSH bardzo wysoko, ale jeśli był stres, mało snu itp to może wyjść dziwne. Wolne hormony raczej ok. Febegrasowa jak masz luźne środki ok 50 zł z tego co pamiętam to książka "rozszyfruj swoją krew" ma bardzo dużo informacji o tym co jakie wyniki mówią m.in. o chorobach tarczycy i co dalej. 

Aha ja bym spróbowała zmniejszyć stres, wyregulować rytm dobowy, za 6 tyg powtórka badań. 

Dzięki Kochane, dobre rady zawsze mile widziane 😘 

TSH to trochę wskaźnik stanu zapalnego, a wyniki pozostałych hormonów w normie, ale wcale nie znaczy, że jest wszystko ok. bo możesz mieć tkankową "oporność" na hormony tarczycy i wciąż mieć wszystkie objawy niedoczynności. dobrze pomierzyć sobie temperaturę rano przez kilka dni, jeśli jest niska to masz niedoczynność. wyguglaj "dominacja estrogenowa", u kobiet zwykle nadmiar estrogenu zaburza pracę tarczycy i powoduje nierównowagę hormonalną, w necie znajdziesz jak z tym sobie radzić naturalnymi metodami 

Ania czy to może mieć również związek z zaburzeniami miesiączkowania? 

tsh za wysokie. ja się przy takim właśnie zaczynałam leczyc na niedoczynność - marzlam, wypadały mi włosy i łatwo tyłam trudno chudłam, często byłam senna. atpo (jesli to anty-tpo) wygląda slabo, biegaj na usg bo to moze byc hashimoto i trzeba to jak najwczesniej wyłapać i leczyć. choroby autoimmunologiczne to nie żarty :<  

i ja mimo leczenia niedoczynności od lat ft3 i 4 zawsze mialam w normie na szczęście atpo też. tylko tsh koło 5.5-6. przy regularnym braniu leków czuję się na co dzień o wiele lepiej, nie tyje ciągle z powietrza i mam energię. polecam jak najszybciej wyjaśnić co się dzieje w organizmie. 

fabregasowa zaburzenia miesiączkowania wiele wyjaśniają. przy braku miesiączki lub miesiączkach bez owulacji nie dochodzi do produkcji progesteronu. w trakcie owulacji produkowane jest około 25mg progesteronu i jak do niej nie dochodzi to estrogenu jest za dużo. a ten z kolei w nadmiarze napędza problemy z tarczycą i choroby autoimunologiczne. dobrze by było ustalić przyczynę problemów z miesiączką bo wtedy jest duża szansa że tarczyca sama się wyreguluje. Bardzo często zaburzenia okresu to wina diety - utrzymywania deficytu kalorii i jednoczesnych ćwiczeń. Stres dla ciała kobiety jest tak duży że następuje kradzież pregnalonu do produkcji kortyzolu i progesteron nie ma pregnalonu żeby się wytworzyć. czasem podniesienie kalorii o 200-300 przywraca okres. Ale to oczywiście nie jedyny powód, czasem wątrobie brakuje składników odżywczych żeby zdetoksykować hormony jak estrogen czy kortyzol, które krążą w ciele i napędzają błędne koło. Dobrze by było ten problem z miesiączką rozwiązać, nie wiem jaki jest Twój przypadek ale poguglaj o tej dominacji estrogenu, ewentualnie o kremach z progesteronem lub najlepiej o to zapytać lekarza 

ankap czy taka sytuacja moze byc w sytuacji gdy nie mam okresu przez karmienie piersia juz 21 mc po porodzie?1 

Ania mam okres od 2m, poprzedzony jedna dawka luteiny i hormonów. Może bez owulacji ale jest.... Niestety odczuwam skutki bo chodzę śnięta non stop... 

fabregasowa to dobrze, poczekaj może unormuje się i owulacja, a tarczycę sprawdź za parę miesięcy. bimbabimba karmienie piersią to zupełnie inna bajka. progesteron, estrogen i testosteron są z natury nisko, przez co nie ma miesiączki, a prolaktyna jest wysoko. jest to stan normalny i naturalny. kobiety które mają dominację estrogenu po porodzie zwykle mają problem z produkcją mleka i nie mogą karmić. Czasem jest też tak że jak kobieta dużo przytyje w ciąży to nadmiar tkanki tłuszczowej produkuje za dużo estrogenu i pojawiają się problemy z tarczycą. No ja też długo karmiłam przy pierwszym dziecku i najgorszy był okres przejściowy jak dziecku zaczynasz wprowadzać pokarmy stałe i jednocześnie karmisz piersią. Wtedy estrogen i progesteron powoli rosną, prolaktyna jeszcze wysoko i samopoczuciowa huśtawka, przeszło jak pojawiła się miesiączka. A jak u ciebie bimbabimba nie ma miesiączki a dziecko je pokarmy stałe już to wydaje mi się że estrogen to ty możesz mieć za niski. Badałaś może jego poziom? 

Ankap przy synu dostalam w 21 mc karmienia ale juz rzadko jadl a teraz corka calh dzien popija. Ja mialam wlasnie problem z rozkreceniem laktacji i przy jednym i przy drugin dziecku co bylo dla mnie dziwne bo raptem i mc nie karmilam miedzy dziecmi. Ale wlasnie nie dawno wyczytalam ze insulina tez wplywa na laktacje gruczoly mleczne po porodzie staja sie na nia bardziej wrazliwe. Mialam wszystkie hormony plciowe robione 3.mc po porodzie to faktycznie wszystkie byly na najnizszym poziomie oprocz prolaktyny. 

Po urodzeniu corki wszystko wlansie zaczelo mi sie psuc ze zdrowiem. Zawroty glowy dziwne przez ktore nabawialam sie nerwicy, mialam rezonansy wszytsko ok. Gin mi wlansie zrobil te badania dal na dwa tyg prpgesteron ale nic to nie zmienilo. Pozniej wyszla ta hippglikemia ale to jiz wczensiej mialam objawy. 

Ania dostałam receptę na euthyrox 75g, myślisz by odpuścić na razie? Przeczekać ? Jestem szczerze powiedziawszy przeciwna ingerencjom w hormony 😢 

póki karmisz i córka często popija to ta prolaktyna może być wysoko i ta reszta hormonów ma prawo być nisko. U mnie przy pierwszym synu 3 lata i 2 miesiące karmiłam i okres wrócił, a synek jak skończył 3 lata to naturalnie go pierś przestała interesować i nawet jak miałam mleko to nie chciał i wtedy okres wrócił szybko. Nie ma co ukrywać że ciąże trochę kradną składników odżywczych z naszych ciał i wraz z wiekiem tego progesteronu coraz mniej wytwarzamy. Pierwsze dziecko rodziłam w wieku 20 lat, drugie w wieku 30 lat i trzecie 33 i powiem Ci, że gdybym w wieku 20 lat wiedziała że dużo gorzej przechodzi się ciąże i poród po 30tsce, to bym wszystkie dzieci urodziła jako 20tka. Wiek robi ogromną różnice, w ciąży jako 20tka to rozkwitłam, karmienie dawało mi mega powera, w kolejnych ciążach to już nie było to samo 

Weź Ankap nie strasz, ja ty się jeszcze przymierzam do ciąży...