Dziennik alatym, 04 paź 18

dzienne? jaki kierunek? 😀 

Fizjoterapia. Dzienne  

E to fajne 😀 ja dwa razy sie zapisywałam na studia i dwa razy zrezygnowałam zanim się jeszcze październik zaczął, to nie wstyd zmienić zdanie i wybrać coś innego 😁 

a co ma regularnosc jedzenia do czegokolwiek. je sie wtedy kiedy sie jest glodnym. 

Vibo jak jesteś głodny w trakcie czterogodzinnego wykładu to nie za bardzo można jeść. Poza tym ja się czuję psychicznie źle, nie mam na nic siły, a to studiowanie jest tylko, bo przecież rodzice zapłacili  

Bysia to co robisz? Jak się utrzymujesz?  

lepiej teraz niż jakbyś za 3 lata miała stwierdzić, że to nie to :)  

A to trzeba być po studiach żeby zarabiać? 😅 Mam 23 lata i dobrze prosperujący własny sklep internetowy. Nie każdy musi skończyć studia 😉 

Rodziców kopnij w dupe i rób to co uważasz za słuszne, oni za Ciebie życia nie przeżyją ;) 

Nie twierdzę, że trzeba być po studiach. Problem w tym, że ja właściwie nie wiem co chce robić. (zakładając, że zakopanie się pod kołdrą z herbatą się nie liczy)  

Ja też nie wiedziałam i dalej nie wiem, należę do osób które chciałyby właściwie robić wszystko, ale nie mogą sie zdecydować więc nie robią nic 😂 dlatego najlepiej sobie dać czas, spróbować gdzies popracować, sprawdzić jaki typ pracy Ci odpowiada, czy z ludźmi, czy bez itp itd. 

Natomiast osobiście uważam, że fizjoterapia to fajny kierunek, mimo, że trudny 😉 Jak rodzice płacą to jeden semestr możesz spróbować 😁 będzie kiepsko to oblejesz wszystko co się da i rodzice sami wywnioskują, że to bez sensu 😂 

Dziewczyny pozwolicie że wypowiem się z punktu widzenia osoby "nieco" starszej i z nieco większym doświadczeniem życiowym 😉 Życie nie jest proste, dlatego trzeba żyć tak, żeby móc z niego brać jak najwięcej. Studia nie gwarantują sukcesu ani dostatniego życia ale mogą pomóc, pod warunkiem, że są przemyślane. Nie podejrzewam żeby rodzice mieli coś przeciwko zmianie kierunku, porozmawiaj z nimi o tym, lepiej zrobić to teraz niż po kilku semestrach. Jeśli się w tym nie czujesz nigdy praca nie będzie dawała Ci satysfakcji, a co za tym idzie, nigdy w pełni nie będziesz szczęśliwa. Musisz być twarda, nie takie kłody będzie Ci życie rzucało pod nogi. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia i odwagi w dążeniu do celu 👍  

Bysia no to piąteczka, mnie też zawsze wszystko interesowało i nic. 😸 

alatym zmęczenie i rezygnacja złym doradcą. Musisz się zrelaksować, odpocząć i odżywić. możesz jeść i raz dzienne. to nie problem. i koniecznie przemyśleć temat jak się zrelaksujesz 😸 

alatym, no to jak nie mozna jesc to sie nie je. w czym problem? poza tym.. jezeli sie ktos prawidlowo odzywia to najwieksza forma glodu jest 'zjadlbym cos'. a to mozna bez wiekszego problemu przeczekac. 

No niestety mi życie już trochę porzucało... Oczywiście, chodzę, mam dom, jedzenie itd - doceniam, ale to nie wszystko czego człowiek potrzebuje. Z moim odżywianiem było różnie, więc teraz głód to ból i urocze dźwięki.  

no tak to juz jest na weglach. nic dziwnego ;)