Dziennik mal_07, 11 kwi 19

A ja wciągnąłem Mcfluryz sosem czekoladowo-wiśniowym w McDonald 😁 i to ja chyba jestem dziś królem węgla 🤣🤣 

Zdecydowanie 😃 👑 

To teraz się chwalimy ww? 😎😜🍇🍈🍉🍊🍋🍌🍍🍎🍏🍐🍑🍒🍓🥝 

Magdalena my nie chwalimy. Ww to samo zło, same cukry itd za to są 🔨🔨🔨. My tylko jemy węgle 😋 

Magdalena głównie się tu wspieramy, widzisz, Fatslawio miał szansę na cm wyznanie cukrowe i na pewno chłopakowi lżej 👍 Choć patrząc na jego trasy 🚲 dziw, że tych McFlurrych nie było z 5 😉 Zmierzyłam z ciekawości cukier po 1h i było całkiem spoko. 

🔨🔨🔨🔨🔨 dla Was! 😎 Oj Wy niegrzeczni! Ja też dzisiaj trochę ryżu wsunęłam. Idę na karnego jeżyka. 🦔 

Moje obecne makro zakłada 220g ww więc no trzeba się postarać, by tyle zjeść 😉 

to już HC pełna gębą 😄 i jak wrażenia? co na plus co na minus? 

Jasne że lżej 🙂 bo grupowo lepiej sie znosi grzeszki 😉🙂 bo zawsze można powiedzieć "a Mal to też jadla cukier a nie tylko ja" 😁😁 

Do kitu ta appka, nie pokazuje mi bieżących postów często... Febregasowa na plus większa wytrzymałość i lepsze treningi, regeneracja po treningach, widać też w końcu te mięśnie moje, progres jest lepszy niż na tłuszczu, samopoczucie na plus, dużo mniej problematyczne "babskie sprawy", prawdopodobnie hormony wracają do normy, wybór produktów do jedzenia też ma znaczenie. Na plus i na minus 😀 ilość posiłków. Czasem fajnie móc zjeść 3-4 rzeczy różne jednego dnia i nie musieć wybierać. Czasem brak czasu na te 4 posiłki. Na minus objętość jedzenia czasem jest duża, jakieś krosty dziwne mi na szyi i czole wyskoczyły ale to mogło być też po lekach, nic więcej z minusów do głowy mi nie przychodzi :) 

dzięki 😊