Dziennik djtarpan, 25 kwi 21

Trzymam kciuki🤩👍 

jak przewiozłeś 5m? 

trzymam kciuki, niech się przyjmie 🙏💪 

Mamy jeszcze z czasów świetności ojca firmy Fiata Ducato maxi ze skrzynią o długości prawie 4 metrów. Klona upatrzyłem w ciągu dnia w pobliskim lasku, a pojechałem po niego po zmroku 😉 Podobno to nielegalne, ale mam to gdzieś, bo obecnie w Polsce to nawet oddychanie jest nielegalne 😂😂 Jak miał się oberwać i uschnąć, to lepiej niech u mnie rośnie, tym bardziej że mam miejsce gdzie z ojcem planowaliśmy posadzić albo klona albo miłorzęba japońskiego. 

Zachwyciła mnie huśtawka. Solidny sprzęt. Kcem taki 😉 

To prawda, solidny sprzęt. Malowany proszkowo, stoi już tak 7 rok i nic się nie dzieje. Smutna historia. Mama chciała taką huśtawkę, wzięła na raty. Długo się nie nacieszyła, ponieważ dwa miesiące po spłaceniu odeszła z tego świata. 

Super żeby się przyjął trzymam kciuki. Też jak chodzę po lesie i widzę poniszczone drzewka to myśle że fajnie jakby kto to inaczej zagospodarował. widzę że nie tylko ja tak myślę, niestety nie mam gdzie i jak. ,,Chów klatkowy,, u mnie jest narazie 🙂 

W tym wypadku to akurat kwestia przypadku i brutalności natury. To jest sosnowy las, klony występują tam tylko z samosiewu. Ten wykiełkował w niezbyt fortunnym dla niego miejscu. 

Dzikusek już rośnie, póki co jest w świetnej formie 💪 Najbliższe 4 tygodnie pokażą czy się przyjmie. Miałem niezły trening żeby go posadzić, bo musiałem wykopać razem z korzeniami brzozę która uschła. 

Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta mój wpis o dzikim klonie którego przywiozłem z lasu. No więc mogę już z całą pewnością napisać że Klon się przyjął, ma się dobrze i świetnie zniósł lato, a teraz cieszy oko przebarwiającymi się liśćmi na jesień. Póki co ma bardzo mało tych liści. Musiał się ukożenić. Mam nadzieję że w przyszłym roku zacznie już rozbudowywać koronę 😀