Dziennik Izurra, 02 paź 14

Dziwne rzeczy się dzieją- trzymam się tego 1700kcal(dzienne zapotrzebowanie u mnie to 2200) i utyłam. Najpierw oszukiwałam się, że to przez 3 dni w górach, gdzie jechałam na amino i kanapkach ale nie, oszukiwanie się nic nie dało.
I teraz nie mam do tego jak poćwiczyć- leżę chora i zdycham:(

Zobacz Kalendarz Diety, 02 października 2014:
2263 kcal Tłusz: 100,98g | Białk: 111,56g | Węglo: 230,18g.   Śniadanie: Masło, Oliwa z Oliwek, Pomidory, Milk Land Ser Gouda w Plastrach, Biedronka Chleb Słowiański, Jajecznica. Lunch: Milk Land Ser Gouda w Plastrach, Masło, Biedronka Bułka Grahamka, Biedronka Zapiekanka. Obiad: Marchewki, Sante Kotlety Sojowe, Olej Roślinny, Masło, Ziemniaki (Miąższ, z Solą, Gotowane). Przekąski/Inne: Cytryna, Cukier, Piątnica Śmietana 18%, Biedronka Chleb Słowiański. więcej...

   Wsparcie   

Komentarze 
Widocznie, źle wyliczyłaś zapotrzebowanie, bądź nie do końca dobrze liczyłaś składniki. A jeżeli chodzi o 3 dni tylko (w czasie 3 dni przytyłaś) to nie masz co się martwić. Nawet jeżeli codziennie warzysz się rano to wahania wody są bardzo dużo. Keep going i do przodu!  
02 paź 14 przez użytkownika: 12829979
FS mi wyliczył. Teraz też inaczej ważę bo kobiece sprawy i te klimaty, ale dopada mnie depresja, żę tyle poszło na marne. 
02 paź 14 przez użytkownika: Izurra
2200 to jest liczone dla normalnego metabolizmu. byc moze masz spowolniony a wtedy 1700 bedzie za duzo. nie widze w dzienniku zadnych cwiczen a bez tego zatrzyasz sie zawsze w jakims punkcie i odrobina wiecej kalorii zawsze bedzie powodowac tycie. bez cwiczen to tylko sobie mozesz spalic miesnie. kg beda leciec ale wraz z nimi bedzie spadac twoje zapotrzebowanie a nie mozesz w nieskonczonosc obcinac bo skonczysz w punkcie w ktorym jesz jeden normalny posilek a tluszcz nadal bedzie 
02 paź 14 przez użytkownika: vibo69

     
 

Skomentuj


Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
 


Historia Wagi Izurra


Pobierz aplikację
    
© 2024 FatSecret. Wszelkie prawa zastrzeżone.