Dziennik Izurra, 22 paź 14

strzelam ze cos z podlozem jest nie tak. albo nie jest twarde albo nierowne. znajdz jedno miejsce dobre i w nim powinno byc tak samo ;) 

Próbowane było już na wszystkich powierzchniach- od kafelków po dywan i tak samo. Starość ją chyba złapała.  

Ja miałam taką starą wagę ze wskazówką i chociaż jej się z miejsca nie ruszało, to potrafiła pokazać jeszcze większe rozbieżności :D Stanęło się na niej i po zejściu okazywało się, że przekręciła się w jedną bądź w drugą stroną i po zejściu z wagi zamiast pokazywać 0 to pokazywała np. 118 kg (czyli 2 kg przed zerem) :D 

To z tą jest to samo!  

Dlatego ja kupiłam nową :D Dodatkowo tamta pokazywała zupełnie inne wyniki niż waga na siłowni :/ Mimo, że na domowej ważyłam się w zasadzie tylko w bieliźnie i przed śniadaniem, to jednak nie uważam, żeby moje ciuchy, buty i zjedzone śniadanie ważyły aż 3 kg (bo o tyle więcej pokazywała mi waga na siłowni). 

3kg to jak na ubranie ze sniadaniem i piciem calkiem normalny wynik raczej :P 

Jakbym była w jeansach i bluzie to może tak, ale krótkie spodenki i koszulka na ramiączkach, a na śniadanie serek wiejski i herbata (kubek) tyle nie ważą :P W każdym razie to było jeszcze przed wymianą wagi. 

Moja waga jak się zepsuła to pokazywała mi 20 kg :D nie +20, tylko właśnie 20 :D