Dziennik vibo69, 08 cze 15

5 GROŹNYCH DLA ZDROWIA KŁAMSTW JAKIE POWIEDZIANO CI O CHLEBIE... klik

Zobacz Kalendarz Diety, 08 czerwca 2015:
1057 kcal Tłusz: 39,70g | Białk: 90,40g | Węglo: 82,29g.   Śniadanie: Jabłko, Ogórek (Obrany), Sokołów Polędwica Sopocka, Biała Miękka Bułka. Obiad: Nóżka Kurczaka Upieczona lub Zapiekana. więcej...
1782 kcal Ćwiczenie: Spanie - 8 godziny, Praca w Biurze Siedząca - 8 godziny, Odpoczywanie - 8 godziny. więcej...

1 użytkownik wspierający    Wsparcie   

Komentarze 
Kwas żołądkowy może i silny ale są produkty które trawią się wolniej a inne szybciej.. w tym samym kwasie przecież.. bo jednak zależy to od struktury i składu pożywienia.. np sok z marchwi to 15minutowy ekspres witamin i żywych enzymów do krwioobiegu, ale już schrupanie marchewki to proces o wiele dłuższy, a jeszcze toczący się w podwyższonej temperaturze w ciele co niestety część drogocennych enzymów zwyczajnie eliminuje z gry, zatem nigdy nie dotrą one do krwioobiegu i ostatecznie do naszych komórek choć oczywiście gryzienie marchewki to dobry pomysł z racji jej niższego (niż w przypadku soku) indeksu glikemicznego. znów jeśli marchew została ugotowana.. wtedy niestety zaczyna się już robić mała katastrofa bo nie dość że przeprana we wrzątki marchewka straci sporą część witamin i wszystkie ezymy oddadzą życie w wysokiej temperaturze, to jeszcze zmienia się cząsteczkowa struktura, ktora sprawia że marchew po ugotowaniu nie jest już żródłem węgli uwalnianych tak wolno jak w przypadku zjedzenia surowej wersji. A zatem niedość że po ugotowaniu zostaje szczątkowa ilość witamin to jeszcze indeks gklikemiczny wzrośnie niebezpiecznie z 35 (wersja surowa) do aż 85 (ugotowana) To co chcę tu zaznaczyć to fakt że Vibo69 ma rację że różne produkty.. a nawet różny sposób traktowania tego samego produktu czyli np proces gotowania lub jedzenie na surowo, mają ogromny wpływ nie tylko na wartość witaminowo enzymatyczną ale też na czas trawienia, to jak skoczy cukier i ile insuliny będzie w związku z tym musiał wyrzucić organizm... różne produkty mają różny czas potrzebny na trawienie i łącznie składa się to na jeden długi proces podczas którego pewne części pożywienia lądują w krwioobiegu szybciej, inne później. Np. mnisi tybetańscy mając tę wiedzę jako jedną z podstawowych zasad zdrowia i przedłużania życia stosują zasadę że jeden posiłek powinien zawierać produkty jednego rodzaju.. ok.. to sa mnisi i nie zachęcam do życia w taki sposób bo sami wiemy jak to jest.. na europejskich stołach jest raczej niekończący się festiwal różnorodności .. jednak nikt nie zastanawia się że trawienie np chleba wymaga całkowicie innego procesu niż np. trawienie mięsa czy jajek. Jeśli wrzucamy tyle różnych produktów na raz to trawienie już z zasady jest trochę upośledzone i przez to gorzej przyswajamy, a jeszcze niektórych trapią potem wzdęcia, kolki i co tam kto jeszcze ma. W rezultacie takiej mieszanki żaden z wrzuconych produktów nie zostanie w pełni strawiony. Lata takiego "odżywiania" mszczą się na nas i wracają w postaci różnych schorzeń. To może temat na inny post a nie na komentarz, ale to co chcę powiedzieć to to, że całkowicie zgadzam się z Vibo69 jeśli chodzi o tzw. "średnią IG po posiłku" .. co prawda M. Montignac w swojej książce pisze o wypadkowej IG po posiłku, ale on to pisał 20 lat temu kiedy nie było jeszcze takich badań i wiedzy o procesach trawienia jak teraz. Montignac pisząc o IG był pionierem, który spopularyzował termin Indeksu Glikemicznego i wprowadził go "pod strzechy" , ale jak sam pisał, robił to lekko na czuja i przedstawił to światu, gdyż okazało się że kto trzyma IG nisko a miał nadwagę.. ten chudnie :)  
09 cze 15 przez użytkownika: LenaGrian
pamietaj tylko ze mleko to cukier :) 
09 cze 15 przez użytkownika: vibo69
I tak wszyscy umrzemy :] a szklaneczka raz na jakis czas nas nie zabije od razu ;) 
09 cze 15 przez użytkownika: mraugorzata
zabic nie zabije.. ale po co sie meczyc np z syfami na gebie :) 
09 cze 15 przez użytkownika: vibo69
Vibo69 jak zawsze z grubej rury potraktował temat :D hah.. jaki urwis :D 
09 cze 15 przez użytkownika: LenaGrian
Ja nie mam :P ale niektorych faktycznie sypie niezle.  
09 cze 15 przez użytkownika: mraugorzata
W zasadzie nie mam żadnych problemów po mleku, 1l mleka 0,5% tłuszczu ma 350kcal więc mieszcząc je w granicach bilansu nie robię sobie szkody. Może ten cukier mnie tak ściąga do tego mleka,że 1l dziennie idzie. 
09 cze 15 przez użytkownika: dreamer1897
na logike to podtrzymujesz tym zagraniem sobie insulinoopornosc :) a to ze u jednego nie widac a u drugiego tak.. tylko znak ze ci u ktorych widac to szczesciarze.. bo wiedza namacalnie co jest gownianym pozywieniem 
09 cze 15 przez użytkownika: vibo69
no ja też nie mam,teraz w zasadzie nie licząc śmiesznych 15-25gr do 1 kawy nie zauważyłem skutków odstawienia 
09 cze 15 przez użytkownika: zwariowany
vibo jest też część ludzi odsetek bardzo dobrze tolerujących mleko i jego składników bo jesteśmy europejczykami to nas różni od innych krajów :D bo mleko od wieków nam towarzyszy i część (%) się przystosowało czytałem art 
09 cze 15 przez użytkownika: zwariowany
Ile masz % od sprzedazy? 
09 cze 15 przez użytkownika: WiadroPomyj
Z mlekiem jest tak samo jak z każdym alergenem. Czy to, że tyle osób nie może jeść selera oznacza, że ja też nie mogę? Może litr mleka dziennie to za dużo, ale uważam, że całkowite odstawienie w większości przypadków nie jest konieczne i ta szklaneczka raz na 2-3 dni jest jak najbardziej ok.  
09 cze 15 przez użytkownika: mraugorzata
dreamer1897 cukier siedzi ci w głowie (słodkie uruchamia zapomniałem jak to się nazywa ale odpowiedzialne za szczęście tak samo jak np.po siłowni czy innym ulubionym sporcie po mimo zmęczenia czujemy się szczęśliwi:P),zrób sobie coraz dłuższe skoki bez słodkości np.tydzień bez potem 1,5 itd. 
09 cze 15 przez użytkownika: zwariowany
za dużo to pojęcie względne i zmienia się w zależności od trybu człeka, dajmy na to leń kanapowy i osoba uprawiająca sport czy potrzebują tyle samo białka ,tłuszczu węgli ? Nie,a leniowi duża ich dawka zaszkodzi wręcz  
09 cze 15 przez użytkownika: zwariowany
Jeszcze mi się tak kojarzy, że Dreamer chyba biega. Dieta wytrzymałościowca będzie różniła się od diety osoby trenującej tylko siłowo podażą węglowodanów. Dodatkowo w czasie długiego biegu czy jazdy na rowerze można (a nawet trzeba według niektórych) sięgnąć po coś z wysokim IG. Chociaż zaleca się, żeby nie był to np. snickers :D a baton zbożowy (najlepiej własnej roboty). 
09 cze 15 przez użytkownika: mraugorzata
dreamer1897 chyba wszystko uprawia z tego co pamiętam piłka,rower,bieg więc masz rację,że potrzebuje więcej WW.Ja przy zejściu do 200 bardzo odczułem już skutek przy rowerowaniu ,na dłuższych dystansach już siadam ,prędkość max to 18km/h czyli jak spacerek po mieście i na więcej mnie już nie stać.Ale ja mam inny cel niż dreamer1897 więc muszę jakoś to przetrwać :D a będzie ciężej bo zjeżdzam z WW do 100-120gr 
09 cze 15 przez użytkownika: zwariowany
Dlatego jestem niezmiernie wdzięczna naturze, że kocham sporty wytrzymałościowe :D I że jestem w nich dobra :D i mogę jeść węgle! :) 
09 cze 15 przez użytkownika: mraugorzata
lubię pogejować też :P ale w tym roku się zaparłem na minimum body fat u więc bike na drugie miejsce spadł,po za tym chciałbym coś do końca zrobić zawsze mam słomiany zapał i gdzieś w połowie odpuszczam  
09 cze 15 przez użytkownika: zwariowany
WiadroPomyj, nie mam. nawet nie czytalem dalej jak zorientowalem sie ze bedzie namawianie na ksiazke :) tak czy inaczej to co wyzej jest warte uwagi 
09 cze 15 przez użytkownika: vibo69
Ja próbuję wszystkich dyscyplin (rolki, rower, bieganie, piłka) ale takim solidnym tempem aby godzinka dawała co najmniej 650kcal spalonych bo chcę mieć oprócz przyjemności pożytek zdrowotny kosztem tego %BF. Dlatego lepsze dni tzn. większą motywację na wyniki mam gdy węgle są na poziomie 200g i większym. Siłownia nadejdzie jak wszystko będzie proporcjonalne w tym w miarę płaski brzuch. 
09 cze 15 przez użytkownika: dreamer1897

     
 

Skomentuj


Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
 


Historia Wagi vibo69


Pobierz aplikację
    
© 2024 FatSecret. Wszelkie prawa zastrzeżone.