Dziennik MisiaczekWielki, 24 paź 15

Może ktoś zapoda info... Jak ruszyć metabolizm? :) Mam wrażenie, że przez ogromnie spowolniony metabolizm, tak słabo mi idzie zrzucanie kilogramów. Od 1 listopada dojdzie siłownia, ale sama dieta powinna trochę lepiej działać.

Może macie jakieś sposoby, triki? :)
124,4 kg Do tej pory straciłeś: 15,6 kg.    Wciąż do stracenia: 25,4 kg.    Zastosowanie diety: Dość Dobrze.
stała waga

   Wsparcie   

1 do 20 z 53
Komentarze 
nie powinna. sama dieta prowadzi do utraty tkanki miesniowej i zanizenia zapotrzebowania (co nazywasz blednie zwolnieniem metabolizmu) 
24 paź 15 przez użytkownika: vibo69
próbowałeś stosować okresowe posty? 
24 paź 15 przez użytkownika: dzongiar
Według zapotrzebowania mógłbym jeść prawie 3k kalorii... ale wtedy się czujesz ostro najedzony. Trzymam się mniej więcej 2400-2500... 
24 paź 15 przez użytkownika: MisiaczekWielki
Jeżeli prowadzisz siedzący tryb życia, to 2400-2500kcal to stanowczo za duzo (chyba ze masz 2m wzrostu). Tłuszczu zapasowego nie trzeba odżywiać. Przy otyłości tego kalibru można śmialo schodzić poniżej 2000kcal, chodzi właśnie o to żeby organizm pobierał brakującą energię z rezerw tłuszczowych. Brak spadków wskazuje na to, że przy obecnej podaży kcal nie wystarczająco go do tego zachęcasz :) Spróbuj zmniejszyć kaloryczność i obserwuj dalej. Są badania mówiące, że organizm może pobrać około 67kcal na każdy kilogram tłuszczu zapasowego w ciele. Oczywiście poprzednicy mają też rację co do zwiększenia deficytu poprzez aktywność, chociaż przy tej wadze raczej ostrożnie np z bieganiem. 
25 paź 15 przez użytkownika: Xmemento
zmierz/ocen swoj stopien tkanki tluszczowej i tyle procent odejmij od swojej wagi. i dla takiego wyniku oblicz zapotrzebowanie. tkanki tluszczowej chyba nie odzywiasz, co? :P 
25 paź 15 przez użytkownika: vibo69
i biegania stanowczo nie polecam. nieumiejetnie wykonywane prowadzi do spalania miesni. podstawa to zawsze cwiczenia silowe i tego nie przeskoczysz 
25 paź 15 przez użytkownika: vibo69
Dobra. Zrobię sobie wieczorem pomiar ciała pod kątem obliczenia tkanki tłuszczowej. Niestety nie mam precyzyjnego narzędzia do tego, więc wynik będzie okaleczony z dużym procentem błędu. Moja żona dostała dietę wątrobową, więc podłącze się do niej na początek. Z tego co patrzyłem, to przez 4 tygodnie to jest 1500kcal i 5 posiłków dziennie... lekko zmodyfikuje posiłki, ale razem raźniej. 
26 paź 15 przez użytkownika: MisiaczekWielki
zalezy od kogo ja dostala. raczej spojrz na to z przymrozeniem oka i dobrze wszystko przeanalizuj czy nie ma tam przypadkiem wiekszosci wegli albo innych szkodliwych rzeczy jak pieczywo i nabial. a na twoim etapie pomiar tluszczu nie musi byc jakos wielce dokladny. na oko to ocen nawet ze zdjec porownawczych w necie. i pod zadnym pozorem nie wchodz na 1500 :D  
26 paź 15 przez użytkownika: vibo69
To jest dietetyk medyczny. Zobaczymy. 
26 paź 15 przez użytkownika: MisiaczekWielki
to jeszcze o niczym nie swiadczy. miej na uwadze ze system medycyny jest ustawiony w ten sposob zebys jak najdluzej chorowal i najwiecej medykamentow kupowal 
26 paź 15 przez użytkownika: vibo69
Vittoria1995, a ty widze nadal nie zrozumialas jeszcze pewnych rzeczy :) coz.. badz sobie cale zycie ignorantem :) ale na pewno zmienisz zdanie kiedy zacznie ci sie sypac zdrowie na tych wszystkich 'zdrowych' wytycznych :) albo jak zaczna cie leczyc ci lekarze i zorientujesz sie ze twoj problem zostal jedynie przypudrowany :) nie bede ukrywal ze sie zawiodlem co do ciebie.. bo z racji ze jestes umyslem scislym szacowalem ze to bedzie tylko kwestia krotkiego czasu zanim zorientujesz sie gdzie zyjesz. ale chyba wyparcie bylo jednak silniejsze :) 
26 paź 15 przez użytkownika: vibo69
kwasniewski jest jednym z kilku wyjatkow ktorzy mysla samodzielnie. ale jak sie czlowiek chce uczepic to zawsze sie uczepi ;) gratuluje wysublimowanego argumentu 
26 paź 15 przez użytkownika: vibo69
widzisz.. z babami to jest tak ze jak ktos powie cos ogolnie to rozumiane jest to tak ze chodzi o KAZDEGO BEZ WYJATKU. natomiast jak baba powie ogolnie to nalezy to rozumiec OGOLNIE (na pewno sama to zauwazylas wsrod kolezanek jak wygodnie i zamiennie uzywaja tego w zaleznosci od potrzeb sytuacji). do wszystkiego sie mozna dojebac jesli sie chce (wspolczuje twojemu facetowi). i nie zapominaj o bardzo waznej rzeczy - ja nie dyktuje co ktos ma robic.. ja sklaniam go do samodzielnego myslenia.. a ty nadal operujesz na modelu w ktorym ja niby mialbym komus dyktowac kazdy krok a dany osobnik mialby bezmyslnie wszystko realizowac. jestes mozna rzec idealnie wyprodukowana pod ten system ;) 
26 paź 15 przez użytkownika: vibo69
nigdzie nie napisalem ze dietetycy nie sa potrzebni lecz ze sie ich zle uczy :) a przez to ze zyjemy w swiecie jakim zyjemy bezpieczniej jest zaufac wlasnemu rozumowi niz komus 'z wyksztaleniem' calkowicie niedopuszczajac do swojej glowy ze mogl zostac nauczony glupot aby byc grzecznym barankiem tego systemu i prowadzil innych barankow wogole nie bedac tego swiadomym ;) 
26 paź 15 przez użytkownika: vibo69
ale to ze ty nie umiesz filtrowac informacji z internetu i nie znalas podstaw metabolizmu to nie jest zaden argument na podwazanie internetu jako zrodla wiedzy :D internet jest jak wysypisko. nie trudno jest napakowac glowe smieciami. ale znalezc to co jest cenne to juz inna bajka. no i jak juz mowilem trzeba poslugiwac sie rozumem w znacznej mierze i miec swiadomosc co sie dokladnie robi i dlaczego bo bez tego filtrowanie informacji moze byc 'nieco utrudnione' ;) 
26 paź 15 przez użytkownika: vibo69
W skrócie Aerobik, ćwiczenia z ciężarkami, duża ilość wody, a tak jak lubisz eksperymenty to drożdże i korzeń imbiru ;)  
26 paź 15 przez użytkownika: NastyDevil
aerobik :D filtrowanie staje sie o tyle latwiejsze im bardziej dokladnie jest wyjasnione dlaczego to i tamto. tu wlasnie przydaja sie bardzo podstawy biochemii bo na bazie tego szybko mozna sie zorientowac ktore zrodla moze posiadac rzetelne informacje a ktore to scierwo. ja juz niemal intuicyjnie widze po samym sposobie konstrukcji zdan gdzie jest scierwo a gdzie warto czytac dalej. z czasem tez to zaczniesz zauwazac :) 
26 paź 15 przez użytkownika: vibo69
no to.. musisz zadbac o to zebys odzywala sie duzo wtedy kiedy nie masz nic do powiedzenia sensownego.. wtedy nie grozi ci syndrom wszechwiedzy w oczach innych :) 
26 paź 15 przez użytkownika: vibo69
to chyba sie nie zrozumielismy za bardzo :) chodzi mi o to ze jesli ktos odzywa sie tylko wtedy kiedy ma cos do powiedzenia i jezeli juz cos mowi to jest gleboko przekonany o slusznosci tego i potrafi tego dowiesc to statystycznie rzecz biorac 'nigdy' sie nie myli.. i stad rodzi sie 'wszechwiedza' (dla bezpieczenstwa uzylem cudzyslowu bo zara bedzie czepianie :D)  
26 paź 15 przez użytkownika: vibo69
Można spożywać i 4000, ba 5000 kcal / dnień i utrzymywać stałą wagę. Na koniec i tak zadecyduje bilans kaloryczny czyli ilość spożytych kalorii minus kalorie "spalone" w ciągu tego samego okresu czasu. A metabolizm przyspiesza kiedy potrzeby energetyczne rosną. Wniosek jest prosty, można spożywać na prawdę potężne ilości kalorii ale trzeba to faktycznie wykorzystywać. 
26 paź 15 przez użytkownika: pedziwiatr_naddzwiekowy

     
 

Skomentuj


Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
 


Historia Wagi MisiaczekWielki


Pobierz aplikację
    
© 2024 FatSecret. Wszelkie prawa zastrzeżone.