Czas wrócić...ale najpierw trzeba pomarudzić ;)
Waga koszmarna! Prawda taka, że na urlopie odeszłam od warzyw i skupiłam swoją uwagę na mięsie (niekoniecznie drobiu) oraz bułkach i innych słodkich zachciankach. Efekt to gigantyczne zaparcia. W dodatku krew nie chce krzepnąć (dramatyczny wskaźnik INR= niemal 7.). Czuję się jak balon naznaczony siniakami w każdym możliwym miejscu na ciele. Dodatkowo okres ma przyjść w ciągu kilku dni i powoli zaczyna mnie to przerastać. Ciężko mi chodzić, leżeć (sine wylewy bolą) i siedzieć. Nie wiem co ze sobą zrobić. Postanowiłam wrócić od dziś do moich warzywnych dań, ale jest ciężko bo wielu warzyw nie można jeść przez ten cholerny wskaźnik...
|
1253 kcal
|
Tłusz: 36,38g | Białk: 75,30g | Węglo: 151,66g.
Śniadanie: Zielona Fasolka Szparagowa, Placki z cukinii. Lunch: Rosół z makaronem. Obiad: Warzywa z makaronem i kurczakiem, Konspol Cordon Bleu z Kurczaka z Szynką i Serem, Hortex Warzywa na Patelnię z Koperkiem. Przekąski/Inne: Truskawki. więcej...
|
|
2582 kcal
|
Ćwiczenie:
Zakupy - 30 minut, Chodzenie (Umiarkowane) - 5/kph - 1 godzina, Spacer - 1 godzina, Praca w Biurze Siedząca - 7 godziny, Kąpiel - 30 minut, Spanie - 8 godziny, Odpoczywanie - 6 godziny. więcej...
|
|
21 do 40 z 53
Komentarze
a ja to pewnie prac sprzatac itd to nie musze :D nikt za mnie tego nie zrobi. wstaje o 5-6 o 7 jade na silke. tam jestem do ok 8:30 potem jade do roboty na 9. z roboty wychodze o 17 o ile nie mam czegos do wdrozenia po godzinach pracy. w domu jestem ok 18 (jak nie ma korkow). jezeli chce isc na zakupy to najwczesniej o 19 zjem sobie drugi (ew trzeci) posilek. i od teraz mam czas na zajecia sie mieszkaniem praniem i innymi pierdolami. i zrobieniem sobie jedzenia na nastepny dzien. a jak nie to ide do sklepu w czasie pracy i kupuje syf. a co do dochodow i cen.. moje 12 litrow zupy kazda po 800kcal kosztowalo mnie 42zl. wystarczy chciec. a co do stresu to wcale od tego nie staje sie czlowik chudym. stres to kortyzol a kortyzol powoduje rozpad tkanki miesniowej. mniej tkanki miesniowej = latwiej utyc. a co do gonienia kogos do lekarza to nie jest to niczemu potrzebne. wystarczy kogos nakarmic 'optymalnie' i jakiekolwiek leczenie bedzie odchodzic w zapomnienie razem z czasem stosowania takiego zywienia. wcale nie jest jeszcze najgorzej i da sie jeszcze wiele zrobic ;)
14 cze 17 przez użytkownika: vibo69
|
Przepraszam WAS że usunęłam tyle komentarzy, ale wolałabym aby na dłuższą metę nikt tego nie czytał bo to naprawdę bardzo osobiste.
Ale ponawiam pytanie: Czy ktoś ma posadzone ogórki?
14 cze 17 przez użytkownika: niunqa
|
to jeszcze sobie przeczytaj moje wypociny i ew skomentuj jak uwazasz czy tam usun ;)
14 cze 17 przez użytkownika: vibo69
|
800 kcal to ja mam na cały dzień hehe. Żyję bardzo oszczędnie. Vibo zgoda, tylko karmienie optymalne trwa i wymaga czasu . Tego czasu nie ma przy chorym sercu i zawale, jeśli się nie opanuje sytuacji. Poza tym babcia ma 90 lat, jest uparta jak osioł i nie zje niczego co jej nie pasuje. A ostatnio nie pasuje jej nic. Je głównie chleb z dżemem i budyń, a ja tylko wywalam z lodówki wędliny i inne rzeczy. I co zrobisz...starsi ludzie mają swoje przekonania. Mama to w ogóle temat rzeka, na pewno czytałeś. W ogóle nie ma co poruszać tematu.
14 cze 17 przez użytkownika: niunqa
|
Mąż je w pracy, bo wraca późno. Ogólnie to mogę zrobić tylko dla siebie. I chyba tak zacznę, choć też się pewnie nasłucham ile to prądu się marnuje i po co to wszystko itd itd. Babcia nawet nie uznaje, że ja się odchudzam i jem inaczej. Wg niej to niepotrzebne, leki niepotrzebne, lekarze niepotrzebni...jak to starsza pani...
14 cze 17 przez użytkownika: niunqa
|
tutaj masz cos na temat ludzi w wieku 90 lat ;) https://goo.gl/ON1XPD
14 cze 17 przez użytkownika: vibo69
|
ma racje. paradoksalnie. ale jakby sie dobrze odzywiala to wtedy tak :)
14 cze 17 przez użytkownika: vibo69
|
O dobrze by to było jej dać, ale powie że bzdury gadają. Jak ją wysłałam do cioci, to wszyscy mieli jej dosyć po tygodniu :D Jak chcesz to mogę ją odesłać do ciebie, tylko bez reklamacji ;)
14 cze 17 przez użytkownika: niunqa
|
14 cze 17 przez użytkownika: niunqa
|
proponuje babci pokazac to. bez zadnej zapowiedzi wczesniej co i jak. pod wlos ja zrob. nie zeby jej cos udowodnic tylko zeby ja zaciekawic. i glupio podpytuj sie jak to mozliwe ;D itd
14 cze 17 przez użytkownika: vibo69
|
Jeszcze mi awantury w domu brakuje, hahh. Zapytam.
14 cze 17 przez użytkownika: niunqa
|
ja mam posadzone ogórki. tylko ostatnie burze mi je potargały, zobaczymy co z Tego będzie.
14 cze 17 przez użytkownika: CLLPL
|
No właśnie chcialam zapytać czy trzeba je lać ciepła woda...bo tak mi mowiono...
14 cze 17 przez użytkownika: niunqa
|
wszystkie rosliny trzeba podlewac woda o temp otoczenia. inaczej rosliny dostaja szoku. to dlatego starsi ludzie maja beczki na działkach z deszczowką. to nie oszczędnosc, ale ciepla woda. ta z sieci ma ok 10 stC.
14 cze 17 przez użytkownika: CLLPL
|
Czyli taka że tak napiszę "ustała w butelce" będzie OK. Bo mi tłumaczyli, że mam to podgrzewać. Ładnie mi wyrosły, a hoduję pierwszy raz, i szkoda by było zniszczyć.
15 cze 17 przez użytkownika: niunqa
|
15 cze 17 przez użytkownika: mal_07
|
w bloku mieszkasz ? czy co?
15 cze 17 przez użytkownika: CLLPL
|
bo taka woda z "ziemi" ma kilka stopni...:)
15 cze 17 przez użytkownika: CLLPL
|
15 cze 17 przez użytkownika: mal_07
|
Ja to mieszkam w bloku a ogórki mam w donicy ;)
15 cze 17 przez użytkownika: niunqa
|
|
|
|
|
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
|
|
|
|