Dziennik =Cinek=, 27 lut 18

Też uważam, że kebab powinno się omijać szerokim łukiem. To samo wszelkie mcd, kfc, bk itd syf syf i jeszcze raz syf. mięso marketowe to też nic zdrowego IMO. 

No dobra nie będę jadł Kebsa jak dojdę do 80 kg ale chociaż postoję przy budce z kebsami i popatrzę sobie na ludzi jak wpierniczaja te świństwa i będę wąchał zapachy A co taki mały masochizm ;) 

dieta...dietą ale nie dajmy się zwariować...kebss od czasu do czasu nikomu du...nie urwie...bilans w ujęciu tygodniowym jest najważniejszy! 

najlepiej zrób sobie sam, z mięsa które sam przygotujesz, choć, jak już wspomniałem, też się kiedyś nimi zajadałem i z rzadka, na wakacjach, coś tam czasem wciągnę... 

No właśnie bilans się może zgadzać a ile z tego żarła w tygodniu będziesz mieć witamin i minerałów to inna sprawa. Dlatego, jakość jadła ma znaczenie a nie tylko BTW. To dobre za czasów Kwaśniewskiego było.  

Moja żona czasem robi kebsa, mniam :) fakt... dobry. 

Bialy32, zalezy ile sosu dasz i jakiego 😂 

vibo Raczej ile czosnku i papryki do sosu! ;))  

Do Mc tylko na lody chodze jak jest cieplo XD 

ja myślę, że tym zdrowym rozsądkiem jest wybieranie punktów z kebabem w których mają prawdziwe kawałki mięsa nabite na ruszt.