Dziennik mal_07, 12 kwi 18

Jak się czujesz? Jeju jak ja Cię podziwiam....ja bym nie dała rady. A najgorzej bym się bała tego, co potem.... 

Dałaś radę👏👏 podziwiam☺️ 

Mnie ciekawi co sobie zaserwujesz na pierwszy ogień 😊 

Dzięki dziewczyny ☺ JW dałabyś, człowiek przestaje być głodny bardzo szybko, u mnie po 1 dniu. A potem no cóż, mam plan od poniedziałku wskoczyć na 0 zerowy bilans jeśli uda mi się tyle wcisnąć i zabrać się porządnie za treningi 😉 

Brawo Mal! Świetna robota! ;) 

Nie wiem, może głupie,ale ja się boje ze po takiej glodowce cos zjem nie tak i umre :P jej ja po jakichś 16 h jestem tak glodna i tak zła...musiałabym zamknąć się na odludziu, żeby nikomu się nie dostało. ;) 10 dni nie jadłaś nic? piłaś tylko wodę? jak dużo? a co z burczeniem w brzuchu np.? 

a jak się wskakuje na zerowy bilans? Że w sensie tyle kcal, żeby ciągle waga była stała? Kurcze kusi mnie ta głodówka już długo....ale nie mam odwagi. i potem nie ma jojo? I to rzeczywiście pomaga? w czym konkretnie oprócz detoksie z toksyn i odpoczynku dla układu pokarmowego? Staram się sama przekonać, że to jest rzeczywiście potrzebne :D 

Humoreska 😙 JW nawet się zaleca głodówki na odludziu 😂 10 dni bez jedzenia, dwa pierwsze dni po 1 czarnej kawie.Wody tyle ile chcesz, u mnie to wychodzi 4-5l jakoś. Nie liczę, ale dużo piję. W brzuchu nie burczy prawie, początkowo w porze posiłku troszkę a potem już nic. Mi się jedynie w jelitach przelewa wieczorami. Ale bez głodówki też. Są protokoły całe z wychodzenia, zawsze można wg nich wychodzić. Ja mam w planie pierwszy posiłek warzywa z oliwą a potem już normalnie. Dużo warzyw bardzo źle na mnie działa a nie chcę kolejne 10 dni jechać na bardzo niskiej kaloryce. Bilans zerowy to Twoje całkowite zapotrzebowanie. Na razie wejdę na poziom nietreningowy czyli 1700kcal i będę dodawać. Jojo zobaczę, czy będzie 😉 waga na pewno pójdzie w górę, bo jelita teraz puste. Srelus, Wilk i Iwcia54 maja większe doświadczenie z głodówkami. 

Aaa jeśli chodzi o profity to wyciszenie stanów zapalnych, usunięcie toksyn, "zjedzenie" złogów w organach, oczyszczenie żył, silna autofagia czyli zjadanie przez komórki uszkodzonych organelli i budowanie nowych (zamiast uśmiercania komórki), aktywacja sitruin czyli genów długowieczności i pewnie jeszcze sporo więcej 😉 

Kurcze niesamowite. Chciałabym spróbować. Tylko kiedy znajdę tyle odwagi? I po 10 dniach niejedzenia naprawdę jak zjesz warzywa z oliwą, a potem już normalnie to nic Ci nie będzie? Co jaki czas można robić takie głodówki? 

Masz na tej głodówce energię? Nic Ci nie jest? Nic Cię nie boli?  

A można ją przerwać w każdym momencie? 

i ćwiczyć można wtedy? 

A tłuszcz też schodzi na głodówce? Czy tylko stricte jelitowa zawartość i woda? 

Przepraszam za natłok pytań :D 

a i jeszcze jedno- jakos się trzeba przygotować do tej głodówki? i każdy bez wyjątku może ją stosować? 

Ja się dołączam do pytań JW :-) od siebie zapytam o kwestię leków, biorę Eutyrox na tarczycę i Bromergon na obniżenie prolaktyny. Powinnam martwić się o miesiączkę i owulację?  

Mal za szybko kalorykę trzeba zwiększać powoli. Absolutnie nie wolno wchodzić od razu na wysokie obroty. Nie ma żartów, możesz się nawet przekręcić. nie przeczytałaś książek 😕 skoro całych Tobie nie chciało się przeczytać to przeczytaj chociaż jak wychodzić. Niezależnie kto, to wszyscy zalecają wychodzenie na warzywach i niskiej kaloryce. Nie staraj się zrobić "po swojemu" czegoś co już jest sprawdzone na tysiącach pacjentów. Głodówka nie kończy się na ostatnim dniu niejedzenia, ale na ostatnim dniu wychodzenia. głodówka jest bezpieczna, wychodzenie z głodówki ryzykowne. No laska nie kombinuj 😸 

Nie będę nawet tego komentował. szkoda zdrowia mojego i Twojego. Pozdrawiam 

CLLPL nakierujesz? chciałabym sprobowac 16-25 kwietnia. Po co kawa pierwsze 2 dni? a jak mam nadciśnienie/podejrzenie nadciśnienia?