Dziennik fabregasowa, 12 kwi 18

Obstawiam, że z powodu diety która zawiera masę syfu i nie dostarcza odpowiednich ilości składników odżywczych.  

No jak myślisz? Żywność w tej chwili jest bardzo uboga w składniki odżywcze. Gdzieś widziałem tabelkę, że tych składników jest ok 30% tego co było 30 lat temu. Jod i selen najbardziej potrzebne tarczycy w tej chwili mało w czym występują. O ile selen można uzupełnić jedząc 1 - 2 orzechy brazylijskie tak jod teraz to nie wiem gdzie znaleźć. Niby w brokuły jest, ale.. 

Niedobory jodu. W Japonii nie mają tego problemu się tam wciągają skoro jodu ze świeżymi produktami z morza.  

Mnie homeopatka kazała ryby morskie, ale wyłącznie dzikie, nie z hodowli, no i tłuste. 

dziedziczenie? chyba zawartości talerza 😁 

Hej, że się tak wypowiem: mi siadło dosłownie wszystko po odstawieniu tabletek anty. Brałam wiele lat, bo to było wygodne. Po odstawieniu padło wszystko po kolei: tarczyca, przysadka mózgowa, jajniki. Podobno autoimmunologiczne, ale cholera je tam wie. Waga poleciała do góry bez żadnej kontroli, zaczęłam mieć stany depresyjne. Powoli wychodzę na prostą, ale to nie jest tak, że dziedziczymy takie rzeczy. Sama na to lata pracowałam.  

Iwcia54 czy możesz polecić jakieś miejsca gdzie w Polsce można dostać niehodowlane ryby? Może jakaś sieciówka ma je w swoim asortymence? 

Iwcia54, miałam pytać Ciebie, przy okazji: jak i gdzie badałaś nietoleranty? Dużo o nich piszesz, a ja jestem przed tym, może masz jakieś wskazówki?  

Humoreska rybyurybaka.pl przy czym nie sugeruj się kolorem łososia na zdjęciu, nie tak wygląda (kupowałam), jest serio dziki. Warto wziąć więcej i zamrozić, bo przesyłka tania nie jest. 

Humoreska7 w Polsce nie polecę bo mieszkam w Niemczech i tu kupuję w sieciówkach. Mają napisane "Wild" i opis gdzie poławiane. Można się też zdecydować na drobne ryby bo te zwykle nie są hodowlane, a na dodatek, z uwagi na krótki żywot nie zdążą w "ciele" nagromadzić tak tego przeróżnego świństwa.  

kluska87 ja robiłam testy Food Detective. Można zakupić w internecie i wykonać samodzielnie w domu. Wklep w youtube i zobaczysz filmiki instruktażowe jak wykonać.Jesli sie zdecydujesz na zakup to u polskiego przedstawiciela firmy www. fooddetective.pl a nie np na allegro. Można je wykonać w laboratorium, ale wtedy wychodzi znaaacznie drożej , a to dość proste jest. Czytałam bardzo różne opinie ale mnie się sprawdza w 100%. Wielokrotnie chciałam zbagatelizować, zignorować i zawsze ponosiłam wtedy klęskę. Jak się stosuje ściśle i wykluczam nawet te najsłabsze (tam są 3stopnie nietolerancji) to efekty na wadze i samopoczuciu są. Wiem ze są też różne inne. Nie próbowałam innych więc nic nie mogę powiedzieć na ich temat. Decyzja jakie wybierzesz należy do Ciebie, ale uważam ze zrobienie testów na nietolerancje pokarmowe przydało by się obecnie większości ludzi.  

Powszechne dziś hashimoto jest zwykle nietolerancją, czy nawet alergią na mleczne, zboża i psiankowate. Wykluczenie ich z diety do ZERA!! najczęściej kończy sie całkowitym wyzdrowieniem. 

można to zastosować także w innych chorobach tarczycy. 

Iwcia, o tych z fooddetective słyszałam już. Problem z Hashi jest taki, że nie jest nietolerancją, ale jeśli ma się nietolerancje to wzmagają one produkcje przeciwciał - efekt krzyżowy. I tutaj można się badać w kółko, a najlepiej diagnozować zaczynając od protokołu auto i prowadzić dokładny dziennik.  

I niekoniecznie trzeba nietoleranty wykluczać całkowicie, bo po dobrze zrobionym odwyku można je często znowu skutecznie adaptować.  

jaktotak123, ale mleko jest dla cielakow :) czlowiek nie powinien go wogole pic 

kluska87 próbowałm, wykluczałam na dłuższy czas, potem próbowałam wprowadzać po troszeczkę, efekt zawsze taki sama. Natychmiast zaczynałam tyć i ani makro, ani kaloryka nic tu nie miały do rzeczy. Po spożyciu niewielkiej ilości nietolerantu waga ładowała w górę przez co najmniej 2-3dni. Wielokrotnie sprawdziłam, no bo w tak wielkiej liczbie której "jestem posiadaczką" są takie które naprawdę lubię i zdawałoby się nie powinny tuczyć. Np cytryna,pomarańcza, melon, pomidory , papryka, por,marchewka, strączki wszystkie także groszek zielony, fasolka szparagowa, ciecieżyca, soja itd , że nie wspomnę już o takich fundamentalnych jak produkty mleczne, białko jaj, czy zboża(trawy) wszystkie jakie istnieją, glutenowe i bezglutenowe.Nie będę wymieniać wszystkich 26nietolerantów bo bym szanowne towarzystwo zanudziła na śmierć :) Cieszyłam się że mogę mięso a tu- a kuku: ostatnio się dowiedziałam że wieprzowiny nie mogę, w ogóle zwierząt hodowlanych w warunkach wielkich ferm, oraz ryb hodowlanych także nie i pozostaje mi tylko drób Bio i ryby dzikie, a najlepiej dziczyzna i to pewnie własnoręcznie upolowana, no bo potem nie wiadomo co się z tym mięsem dzieje ;) Eh, jak żyć...  

vibo69 a sery jesz? Oj, oj widzę na zdjęciach!!  

Moja córka miała Hashi i już nie ma. Dwóch lekarzy potwierdziło wyleczenie.  

W serze chyba inne białka są? 😜