Dziennik mal_07, 13 kwi 18

Obiados ;) pycha, choć za mało wysmażona

Zobacz Kalendarz Diety, 13 kwietnia 2018:
2179 kcal Tłusz: 185,69g | Białk: 78,01g | Węglo: 51,83g.   Śniadanie: EkoWital Ekologiczny Olej Kokosowy. Lunch: Borges Oliwa z Oliwek Extra Virgin, Cytryna, Biedronka Awokado, Jabłko, Seler Naciowy, Vital Fresh Szpinak Baby, Biedronka Jarmuż. Obiad: Alesto Orzechy Włoskie, Alesto Orzechy Pekan, Lindt Czekolada Gorzka 85%, Vital Fresh Szpinak Baby, Czerwona Papryka, Sierpc Ser Królewski, Pomidory, EkoWital Ekologiczny Olej Kokosowy, Jajko, Tesco Boczek Wędzony. Przekąski/Inne: Vitanella Olej Kokosowy Rafinowany, Wawel Czekolada Gorzka 70% Cocoa, Kraina Wędlin Boczek Pieczony, Tesco Gotowane Brokuły, Ogórek Kwaszony, Mlekpol Masło Ekstra Łaciate, Borges Oliwa z Oliwek Extra Virgin, EkoWital Ekologiczny Olej Kokosowy, Bakłażan, Cebule, Wątróbka Drobiowa. więcej...

26 zwolenników    Wsparcie   

Komentarze 
Żyję, nie przekręcam się, żołądek pracuje normalnie. Głód normalny, apetyt normalny - jak przed głodówką. 1700kcal i... coś bym jeszcze zjadła 😉 Dawno już mówiłam, że mam żołądek jak pies, zero problemów z trawieniem. Jednakowoż nie polecam swojego sposobu wychodzenia, ja to ja i lubię pod prąd po swojemu 😉 
13 kwi 18 przez użytkownika: mal_07
😸 mal to nie chodzi tylko o żołądek, chociaż jeszcze za wcześnie mówić czy wszystko jest ok. jak z siebie to wyrzucisz to będziesz, wiedzieć. Tu chodzi równiez o efekt leczniczy. Złe wyjście niweczy efekt głodówki. Btw. podasz innych autorów, którzy zalecają normalne wyjście?  
13 kwi 18 przez użytkownika: CLLPL
narobiłaś ochoty :D  
13 kwi 18 przez użytkownika: Kolba22
Wilku a czemu takie wyjście ma niweczyć działanie głodówki? Przecież co zostało przez organizm przerobione w procesie autofagii i oczyszczania to już się nie odstanie. Leczniczo działa niska insulina i wysokie ketony. To jest zwyczajnie przebadany szlak wychodzenia z głodówki i przede wszystkim bezpieczny. Zapewne wiele osób gdy za szybko zjadło normalny posiłek to miało problemy, ale nie jest powiedziane, że każdy je będzie miał. Tak przynajmniej na logikę. Po poście 21 pewnie bym nie miała odwagi odwalać takiego numeru, bo to inna bajka ;) Wyślij mi na priv mail to Ci książkę podeślę.  
13 kwi 18 przez użytkownika: mal_07
Mal, Nie wiem dlaczego, tak pisze wielu praktyków. Dla nich wyjście to element głodówki. Ciągle popełniam ten błąd, za szybko zaczynam normalnie jeść, waga za szybko odbija. Przed tym też przestrzegają. 2 tygodnie u mnie, teraz też było za mało. Też kombinuję i nie jest to dobre. Jedyna modyfikacja jaką zrobiłem i która faktycznie była ok to dodanie oleju koko do warzyw. przestałem być wzdęty, głodny a waga trzymała się na stałym poziomie.  
14 kwi 18 przez użytkownika: CLLPL
Wilku Fung w swojej książce nie kładzie dużego nacisku na wyjście. Skupia się bardziej na samym procesie zachodzącym w trakcie głodówki oraz na tym, by potem poprzez dietę pozostać w ketozie. Może tu jest różnica? Małachow i Bragg nie zalecali diety ketogenicznej po wyjściu. A wiadomo jak może reagować organizm będący krótko w keto na nagły przypływ ww - bóle, złe samopoczucie, nagłe przybieranie na wadze. Stąd zalecenie przedłużenia restrykcji. BTW żołądek i jelita mają się super, weszło, wyszło, działa jak trzeba 😉 
14 kwi 18 przez użytkownika: mal_07
tez mi sie tak wydaje. skoro keto samo w sobie 'potrzebuje mniej enzymow' do trawienia to 'wychodzenie' o jakich czytales tyczy sie wskoczenia na wegle. takze trzeba to robic stopniowo zeby sie kolokwialnie mowiac na rzadko nie posrac 😅 
14 kwi 18 przez użytkownika: vibo69
Tylko wg Małachowa, Wójtowicza i innych restrykcja dotyczy białka i tłuszczu zwierzęcego a nie węgli. Btw ja na wyjściu też miałem ketony w moczu, pomimo tego że wychodziłem na węglach. Dopiero jak dodałem pieczywo to szlag wszystko trafił 😸 Dla mnie ważne jest przedłużenie tego okresu leczenia. Tak czy owak na ten moment uważam, że kolejne wyjście u mnie będzie na warzywach też 😸 Btw kolejną planuję już na 40 dni 😸  
14 kwi 18 przez użytkownika: CLLPL
Chociaż teraz wydaje mi się to bardzo długo i mam obawy jak poradzę sobie w pracy. Ale o 21 dniowej też tak myślałem i miałem obawy a poszło gładko 😸 
14 kwi 18 przez użytkownika: CLLPL
Mal a jak Twoje wrażenia z głodówki? Coś się zmieniło?  
14 kwi 18 przez użytkownika: CLLPL
Wilku początki są na rozcieńczonych sokach, potem wywar z jarzyn, surowe warzywa itp, więc to też jest jakaś restrykcja kcal, bo ile tego zjesz? Mają być produkty z enzymami, prawda? Nie wchodzi i nie wychodzi się z keto tylko z ww, odstawić trzeba produkty zwierzęce, bo są trudniej trawione itd. Ja mam problem z dużą ilością warzyw i jedzenie samych warzyw skończyło by się zatkaniem jelit i bólem brzucha. Vibo enzymy to jedno ale pamiętam swoje pierwsze ww w ketozie. Byłam ok 3-4tyg i zjadłam sernik, nie czytałam składu sera - skrobi nawalone. Ja myślałam, że umrę, czułam się cholernie fatalnie, bóle brzucha, głowy, słabo mi było - masakra. A tych ww nie było nie wiadomo ile, 30g? Tak może wyglądać wylot z keto jeśli nie ma dłuższej adaptacji do tłuszczy i nagle się wrzuci glukozę. I myślę, że to jest powód powolnego wracania na ww z głodówki. Czyli pomału pomału przywracamy stary szlak metabolizczny. Musisz pamiętać, że w czasach Bragga, Małachowa itd dieta ketogeniczna nie była tak zbadana, miałaś leczyć ciężką epileisję i tyle. Jung pisał książkę współcześnie i ogólnie leczy ludzi ketozą i głodem. Ma inne spojrzenie i to, co zaleca jak najbardziej może mieć sens. Też pisze, by wychodzić delikatnie, im dłuższa głodówka tym bardziej łagodnie trzeba wyjść, zacząć od przekąski, dokładnie żuć itd.  
14 kwi 18 przez użytkownika: mal_07
Aaa zaczęłam pisać do Vibo a potem wrzuciłam myśl do Wilka 😉 polapiecie się. Co do wrażeń - smak mi się zmienił, jajka mi nie podeszły. Muszę sprawdzić nietolerancje, bo to aż dziwne. Poza tym chyba za wcześnie na profity wszystkie i podsumowania. Jeszcze mi się nos oczyszcza, ząb się jeden oczyścił, żyły są "lżejsze". Metabolizm działa sprawnie, po jedzeniu jest mi bardzo ciepło. Ogólnie czuję się świetnie, będę powtarzać tym razem 14 dni ale jeszcze nie wiem, kiedy. 
14 kwi 18 przez użytkownika: mal_07
A to ciekawe, że coś Tobie nie smakuje... a może chodzi o to białko? Mnie generalnie wszystko, ale to wszystko smakowało. Zmiany są powolne, przynajmniej u mnie, znamiona znikają, ale nie zniknęły do końca. Największa zmiana u mnie to mniej tłuszczu wewnętrznego. za jakiś czas pójdę na USG tarczycy i jamy brzusznej to zobaczę czy zniknęła torbiel na tarczycy i stłuszczenia na wątrobie 😸 
14 kwi 18 przez użytkownika: CLLPL
Nie wiem, o co chodzi. Kiedyś jadłam 35 jajek tygodniowo, mogłam się nabawić nietolerancji ale nie dawało o sobie znać, może długo nie dawać. Wątróbki nienawidzę a wczoraj mi smakowała 😉 dziś franfurterki też pycha. Za kilka dni spróbuję znów jajka, na miękko może tym razem. 
14 kwi 18 przez użytkownika: mal_07

     
 

Skomentuj


Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
 


Historia Wagi mal_07


Pobierz aplikację
    
© 2024 FatSecret. Wszelkie prawa zastrzeżone.