Dziennik watomi, 06 wrz 19

raczej poszukaj przyczyny a nie takie kwiatki czy inne cuda wianki 

piłem ale 2 dni, nie zauważyłem jakiś znaczących zmian, zamieniłem na yerbe rossamonte A o zaletach yerby za dużo by tu pisać;) 

Przyczyna jest prosta redukcja, trwa już 6 tygodni, pewnie stres swoje dokłada i czuję się trochę posłany. 

za duzo kombinujesz. cwiczenia silowe i deficyt i tyle ;) 

To robię, ale czuję że podlało wodą, po śnie cały jestem w prążki od pościeli 

osobiście jeszcze nie próbowałam ale od wielu osób słyszałam ze super się sprawdza. U mnie zwykła zielona herbata też robi robotę  

ja tez jestem. a jestem przeciez chudy i zadnej retencji wody nie zauwazylem 

Innej herbaty niż zielona nie pijam, ale na mnie nie działa, chyba poczekam, i zobaczę jak będzie jeśli woda nie zejdzie to wypije ze dwie szklanki pokrzywy. 

Smash stosował w zeszłe lato, efekty miał. Woda zaczyna schodzić po 3-4 dniach ale efekt taki fajny widoczny na ciele po ok 2 tyg.  

Mal dzięki za informację może wiesz ile dziennie tego pił 

Świta mi 2x herbata z 1 saszetki ale głowy nie dam.  

Możesz spróbować też mniszka lekarskiego 

Watomi, tak z ciekawości: skąd wiesz, że podlało Cię wodą? Z analizatora, czy wizualnie, w lustrze oceniasz? 

Lustro, i obserwacja bo kilka dni temu było lepiej, tłuszcz na brzuchu zrobił się bardziej leisty, no i po trzecie po spaniu wyglądam jak zebra wszędzie odciśnięte ślady pościeli. 

leisty smalec to wlasnie dobry znak. ja juz mam kilka redukcji za soba to juz tego doswiadczylem. dlatego jest leisty i bardziej taki galaretowaty bo jest mniej zbity. czyli jest go mniej. tworzy to zludzenie optyczne jakoby bylo go wiecej poniewaz leje sie najbardziej na dole poprzez ubytek na gorze. pomierz sie dokladnie w obwodach a zobaczysz potwierdzeni tego co tu napisalem :)