Dziennik gaweł_po_40, 21 lis 19

jak to są kobiece to ja podnoszę chyba dziecięce 🙈🤣 

na_ti wiem co pisze, karki się wpieniały, że im talerze z gryfów ściągam. Mam to w zadku, gdyż pielęgnuję zasadę "wolno a wytrwale"😂😉 

Gryfy powinny być puste a talerze odłożone na miejsce. Porządki robiłeś, ot co 👍 

mal o kurna na to nie wpadłem. Epickie😂. A na poważnie, to poza sugestią, że większy ciężar lepiej ryje bica, to nie ma presji ani wstydu. Już po prawie roku znam z widzenia większość bywalców i swobodnie się tam czuję😉 

Pawbrz, biorąc pod uwagę, że dopiero zaczynasz, mam dla Ciebie kilka mega rad, które mogą zmienić Twoje życie na siłce. Serio :P // Wpisuje sobie fat secret już z 3 lata i widzę Twój progres tutaj i Twoje zwiększone zaangażowanie w dbaniu o swoje ciało i gratuluję Ci wytrwałości w swoim systematycznym dążeniu do celu swoim tempem - szacunek za dobrą robotę. // NO WIĘC: Ciężar jest DRUGORZĘDOWY. Tylko na klasycznych wielostawach, ciężar wiedzie prym - wyciskanie, siad, MC, wiosło ze sztangą, leg press, hip thrust i może OHP - PRZY zachowaniu poprawnej techniki. /// Co mam na myśli - klatę 20kg i bica 8kg określasz żartobliwie jako 'kobiece ciężary', i o ile przy klacie się zgodzę, to przy bicu nie do końca. Na wszystkich ćwiczeniach, poza tymi o których wspomniałem, najważniejsza jest TWOJA technika (każdy ma inną budowę anatomiczną, dlatego poprawna technika wg kogoś, to niekoniecznie poprawna technika dla Ciebie), skupienie na ruchu (muscle-mind connection) oraz dopięcie. Dla przykładu, kilka miesięcy temu, UMIERAŁEM robiąc biceps 3kg na rękę, gdzie dziewczyna obok mnie robiła 5kami. Na tym samym treningu robiłem 120kg x5 na klatę. Ciężar nie jest wszystkim i nie wpadaj w tę pułapkę. Naucz się pracować w pełnym zakresie pracy mięśnia - np. bic pracuje od pełnego wyprostu I SPIĘCIA TRICEPSA (dłoń w kierunku godziny 6), do pełnego spięcia bica (dłoń w kierunku godziny 2) - PRZY założeniu, że masz ściągnięte łopatki do tyłu i Twój łokieć podczas całego ćwiczenia w ogóle się nie rusza. // Drugi przykład, ćwiczyłem ostatnio z kolegami - na wyciskaniu sztangi, skos górny robiłem 100 na serię, mój kolega 60. Na wyciskaniu hantelków ja ćwiczyłem 14-16kami, on 18-20kami. Zakres powtórzeń ten sam tu i tu. Dlaczego? Bo jestem w stanie o wiele bardziej zaangażować i dopiąć mięsień niż on na ćwiczeniach technicznych. Tego typu rzeczy są najważniejsze przy treningu barków i ramion. // Z zasady powiem, że 1 na 10-20 osób umie ćwiczyć, więc zacznij wyrabiać dobre nawyki od samego początku. Ostateczna różnica jest w wyglądzie sylwetki - porównaj sobie sylwetki np 'Jeff Seid' oraz niesławne 'Jersey Shore Body', to różnica wychodząca w dużej mierze właśnie z machaniu ciężarami jak debil (no i braku kontroli nad jedzeniem). // Polecam Seba Kot z polskiego yt (no i może Sakek z WK) oraz Ben Pakulski or Mind Pump z angielskiego yt). No i jak masz możliwości, to wykupić zajęcia z trenerem i powiedz mu, że chcesz się nauczyć poprawnej techniki i dobrze dopinać mięsień. 

Vulpesumbrifer bardzo dziękuję za szczegółową odpowiedź. Zapisałem ja sobie i będę sukcesywnie analizował. Niestety u mnie dochodzi też że problem z wadą wzroku i nigdy nie będę targał ciężarów rzędu 120-140, no chyba że dorobię się takiej formy, że nie będę musiał się napinać. Niestety oczy genetycznie osłabione i od zawsze okulistki mnie straszą, że przy większym wysiłku może mi się siatkówką odkleić. Ale takie mniejsze obciążenie, dla zachowania sprawności fizycznej i poprawy humoru to wchodzi w rachubę. jeszcze raz dziękuje za odpowiedź ;-) 

Rób tak, żeby było Tobie ciężko, to najlepszy wyznacznik dobrego treningu. :)