Dziennik Zocanka, 09 sty 20

Jestem po dołującej wizycie lekarskiej, więc pozwoliłam sobie na kawałek suchej kiełbasy. Niefajne VW tym wszystkim jest to że znów jedzenie jest pocieszycielem i swego rodzaju nagrodą.

13 zwolenników    Wsparcie   

Komentarze 
przeciez kielbasa to danie dietetyczne 😜 
09 sty 20 przez użytkownika: vibo69
Zdrowia! 
09 sty 20 przez użytkownika: EmmmaMail
To prawda... Ja wciąż uczę się żeby nie nagradzac się jedzeniem. Mnie pomaga zajęcie się czymś... A przeszkadza TV.  
09 sty 20 przez użytkownika: Biodrasia
A ja odpalam coś do oglądania gdy jem 😅 
09 sty 20 przez użytkownika: vibo69
Kawałek kiełbasy to nie koniec świata. Najgorsze jest wpędzanie się w poczucie winy - ono najbardziej nakręca złe myśli i chęci na pocieszenie się większą ilością jedzenia :) potraktuj to jako przekąskę 😁 
09 sty 20 przez użytkownika: donkamielonka
Donkamielinka jest dużo prawdy w tym co napisałaś. Dziś nie miałam w ogóle przygotowanych posiłków i tak to się właśnie kończy jakąś łapanką bezmyślną w sklepie.  
09 sty 20 przez użytkownika: Zocanka
ja nigdy nie przygotowuje posilkow. jem to na co mam chec w danej chwilii 
09 sty 20 przez użytkownika: vibo69
Na każdego działa coś innego :) ja jak przygotowuje rygorystycznie posiłki to się czuję jak w więzieniu i mam zaraz myśli, żeby coś niezdrowego zjeść 😋 najważniejsze, żeby się nie karać i nie przeżywać za bardzo jak coś nie pójdzie zgodnie z planem. Każdy normalny człowiek czasem zje coś nadprogramowo i to nie znaczy, że jest zły czy nie ma silnej woli :) powodzenia <3  
09 sty 20 przez użytkownika: donkamielonka
w zasadzie to na kazdego dziala to samo - wywalenie z jedzenie syfu w postaci weglowodanow. a tlumaczenie sobie ze kazdy jest inny jest po prostu oszukiwaniem siebie :) 
09 sty 20 przez użytkownika: vibo69

     
 

Skomentuj


Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
 


Historia Wagi Zocanka


Pobierz aplikację
    
© 2024 FatSecret. Wszelkie prawa zastrzeżone.