Dziennik =Cinek=, 17 lis 20

miało być tak pięknie A okazało się że pracuje z debilami, idiotami i sam nie wiem jak mam ich nazwać. Codzienne kurwy, chuje, pedały, wyzwiska, choć byś zrobił coś dobrze to i tak "chuju jest źle weź to popraw bo Ci zajebje" . Dziś byłem dałnem, pederastą, ogonem. W co ja się wpakowałem, człowiek po studiach. Czasem po prostu nie odzywam się. Jedyne co mnie trzyma to pieniądze.

23 zwolenników    Wsparcie   

1 do 20 z 46
Komentarze 
Oszsz to.... słów brak... 
17 lis 20 przez użytkownika: Klondik74
Współczuję 😑 
17 lis 20 przez użytkownika: Bagietka81
poniżanie, nękanie, wyśmiewane, wykorzystywanie to norma. Dziś nawet doszło do kopnięcia mnie ..... skończyło się ostrzeżeniem z mojej strony "zrób tak jeszcze raz A wyjebie I Ci pierwszą rzeczą jaką wpadnie mi w ręce". W odpowiedzi usłyszałem " nie wkurwiaj się tak to tylko takie żarty, nie bierz tego do siebie". Kurwa jak nie biez tego do sibie. 
17 lis 20 przez użytkownika: =Cinek=
Nie można tego nazwać normą i nie można pozwolić, aby się to normą stało. pytanie czy warto dać sobą pomiatać i zniszczyć psychikę dla pieniędzy. sugerował bym nagrać to wszystko i założyć sprawę o mobbing.  
17 lis 20 przez użytkownika: Causemoss
causemoss i co mi to da ...?? chyba trzeba być kameleonem, zacisnąć poślady nie dać się i być twardym wredny chujem jak inni 
17 lis 20 przez użytkownika: =Cinek=
Ja pewnie bym działał oficjalnie, aie znam Twojej sytuacji, ani okoliczności więc nie mogę Ci doradzić. Jeśli bardzo Ci zależy, to walcz. Mi pozostaje trzymać kciuki i życzyć powodzenia.  
17 lis 20 przez użytkownika: Causemoss
No to dlaczego człowieku po studiach pracujesz fizycznie? Bo roboty nie możesz znaleźć w wyuczonym kierunku? Bo kasa większa? Jak widać nie pasujesz do towarzystwa, bo albo to hołota bez studiów (zapewne wiedzą o twoich), albo już mają taki wyszukany "styl". Wybacz, ale każdy widząc, że w coś takiego się wpakował spierniczyłby od razu a nie dawać odzierać się z godności. Ewentualnie jeśli kasa jest tutaj ważna, to idziesz na starcie i następnym razem jak cię kopnie to wykręcasz mu kulasa w geście samoobrony i tyle. Albo jak wcześniej napisano podejmujesz działania prawne.  
17 lis 20 przez użytkownika: niemampomyslunanickwiecwpiszecobadz
Oj, to trafiłeś z deszczu pod rynnę. Nie zazdroszczę. Trzymaj się. 🤗 
17 lis 20 przez użytkownika: Jagnieszka
okropna sprawa, bardzo współczuję. Nikogo nie powinno się tak traktować, w jakim jest Pan zawodzie jeżeli można spytać? Tu pewnie moze być duza rozbieżność w kierunkach, ale również planuję iść na studia i az się boję  
17 lis 20 przez użytkownika: mar.gotte
W jaką robotę Tyś się Cinku wpakował? 
17 lis 20 przez użytkownika: gating
Gating, mar.gotte. mam mgr z administrowania sieci i systemów komputerowych. Niestety nigdy w zawodzie nie pracowałem. 15 lat szpitale lekarze apteki. Teraz trochę praca fizyczna. Nic więcej nie chce mówić gdzie pracuje :(  
17 lis 20 przez użytkownika: =Cinek=
Tak czy siak żal chłopa. Trzymam jak zawsze za Ciebie kciuki, nie daj się s.....synom🤜🤛 
17 lis 20 przez użytkownika: gating
Szok, nie wiem czy jakiekolwiek pieniądze są warte codziennego odzierania z godności. Uciekaj i powodzenia. 
17 lis 20 przez użytkownika: Dorszyk
Byłam w podobnej sytuacji jeszcze niedawno, nie było aż tak mocnych wyzwisk ze strony współpracowników, ale każdy każdego pogrążał, wyżywali się. Codziennie krytyka, mobbing ze strony szefostwa, seksualne nagabywanie, praca 12 godzin przez 8 dni pod rząd. Pracowałam jako kasjerka, a musiałam szorować kible. Klienci akurat pozwalali sobie na wszystko - pluli na mnie, na ladę, codziennie wyzywali od dziwek, kurew, szmat. Za 11 na godzinę. Wytrzymałam 8 miesięcy. Nigdy więcej się tak nie poniżę. Tobie również życzę mocnej determinacji i motywacji do zmiany, trzymam kciuki za lepszy czas. Ja pracowałam w ulubionym sklepie Polaków - 🐸 
17 lis 20 przez użytkownika: Natarka99
Powoli szukaj sobie czegoś nowego, masz bardzo dobre wykształcenie! Jestem pewna ze dasz rade  
17 lis 20 przez użytkownika: mar.gotte
współczuję takich klimatów 😐 i po części bardzo dobrze rozumiem niestety. Pytanie na ile jesteś w stanie wytrzymać takie traktowanie i czy faktycznie warto. Ja akurat ciężko znioslam podobną sytuację... W każdym razie życzę dużo siły ☺ 
17 lis 20 przez użytkownika: Blue81*
Natarka99 łączę się w bólu, i mega współczuję tych wyzwisk u mnie się zdarzały, ale nie wyzywanie od kurw... Ja również Żabcia c: chyba tylko ci, którzy tam pracują/pracowali wiedzą, że taki niepozorny market może nieść ze sobą mega zapierdziel i okazać się małym piekłem. Nie wiem jak Ty, ale ja pracowałam w jednej z największych w mieście. Kible to rozumiem, mały sklep, więc nie będą zatrudniać ekipy sprzątającej na jedno WC, a przecież korzystamy. Codziennie dostawy po 4-5 palet, ja załatwilam sobie plecy już na dobre. Bez umowy, więc gdyby coś się stało, to wiadomo. Strasznie duża rotacja pracowników, co nowy to większy nierób i trzeba było robić za dwoje, troje. Co do krytyki i mobbingu się zgodzę. Kiedy robiło się tylko za siebie, a nie za resztę obiboków, to szefostwu to nie odpowiadało. No ale zawsze były pretensje, cokolwiek byś dobrze nie zrobił, znajdzie się coś, czego nie zrobiłeś. Wytrzymałam też coś około roku, ale to był już punkt kulminacyjny, w którym dawna koleżanka obróciła wszystkich przeciwko mnie. Twarzą w twarz znajomi, za plecami wrogowie. A kulturalni i porobieni klienci to norma, zwłaszcza w weekendy rano :D Wracając do tematu - nie wiem ile tam zarabiasz, ale przemyśl, czy warto niszczyć zdrowie psychiczne kosztem tych pieniędzy ;) skoro masz studia, to może poszukaj czegoś zdalnego. Ja łącznie z niedzielami, jak na ten nędzny market, potrafiłam wyciągnąć naprawdę niezłe pieniądze, ale kiedy wychodziłam po raz ostatni, to byłam najszczęśliwszym bezrobotnym 
17 lis 20 przez użytkownika: sassyhe
zmien robote. 
17 lis 20 przez użytkownika: vibo69
Bylam kierowniczką w miejscu podobnym do Twojego. Pracownicy to zbieranina starych pijaczków, byłych więźniów i zwykłych ludzi którzy weszli między kruki i zaczęli gadać jak one... Teraz pracuje za połowę mniej wynagrodzenia :( ale siedzę w ciepłym biurze (przedtem marzłam cały rok na dworze) z normalnymi (w miarę) ludźmi. W każdej opcji są wady i zalety... czasem przy zmianie pracy można się wpakować z deszczu pod rynnę.. A w dobie koronawirusa zmiana pracy nie jest latwa. Mojego męża zwolnili w zeszłym miesiącu... jest informatykiem z 15 letnim doświadczeniem.... I siedzi w domu 
17 lis 20 przez użytkownika: Magda_Llena7
Ja ma to samo co ty tylko może nie ma ze ktos mnie wyzywa bo na pewno bym się dal się szmacić bo jesteśmy ludźmi i powinniśmy się szanowc pomimo że ktoś nas nie lubi czy zrobi cos nie tak zawsze jest jakaś sytuacja zeby porozmawiać, bo przecież nie możesz ktos cie nagminie wyzywać i obrażać.. albo masz tak silną psychikę i masz po prostu wyjebane hehe pozdro 
18 lis 20 przez użytkownika: masaagresywna

     
 

Skomentuj


Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
 


Historia Wagi =Cinek=


Pobierz aplikację
    
© 2024 FatSecret. Wszelkie prawa zastrzeżone.