Dziennik Klaudiii32, 24 lut 21

No właśnie a jak to jest ze ćwiczę 5 6 razy w tygodniu mam deficyt kaloryczny a od 2 tyg waga stoi a dziś nawet poszła do góry 😒 okres niby dopiero za 2 tyg... Już zaczynam się poddawać.  

pewnie zwiekszylas masę mięśniową ;) dont worry, w końcu ruszy, grunt to się nie poddawac 

A może warto się mierzyć zamiast ważyć? 🙂 Mi cały czas waga skacze, ale się nie poddaje 💪  

5 mc x 4tyg x 1kg= 20kg mozna stracic. 

Często nabierasz wody na deficycie a potem z dnia na dzien potrafi uciec kg tzw retencja poczytaj o tym. Tak na moje to masz zdecydowanie za duzo treningow jak na deficyt. Na redukcji cwiczysz glownie zeby utrzymac miesnie, nawet na masie to 5-6 razy w tyg cwicza osoby conajmniej średniozaawansowane. Jezeli nie mowimy o silowym a o areobach a ty nie jestes zawodowym sportowcem to nadal za duzo. Nie cgce sie wymadrzac ale serio nie zajezdzaj sie bo to nie da ci wiecej benefitow a mozesz sie zniechecic i jak widze tak jest. 

Możliwe, ze kortyzol masz wysoki. Ja redukowalem rok temu, codziennie 20-30km na rowerze, micha -500/700kcal i przez miesiąc nic! Waga w miejscu.. doszedłem do tego, że mialem zbyt duzy ujemny bilans kaloryczny. Pomysl nad suplementacją np. ashwagandą, zadbaj o wysypianie sie i nie katuj nadto swojego ciała, gdyż to ma niestety odwrotny skutek. Niektórzy mogą byc na -1000kcal i chudną w oczach, a inni są skazani na max -200/300kcal i redukcja zajmuje znacznie wiecej czasu. 

Ja cwiczac codziennie nie czuje żebym się katowała. Wręcz przeciwnie mam taki niedosyt jeszcze 🙈. To jak i ile powinnam ćwiczyć najlepiej? 

A kalorie wyliczyło mi na 1800 a ja jem 1200-1400 

1400 to lekko ponad podstawowe zapotrzebowanie zeby twoj organizm funkcjonowal gdy ty jestes warzywem pod kroplowka... u mnie to wynosi 1350. Wejdz chociaz na 1500-1600. Dobra trening ale jaki trening? Dla niektorych 10 min na skakance to trening dla mnie 1.5h przerzucania ciężarów. Czasami jest tez tak ze zle liczysz kalorie i jesz duzo wiecej niz Ci sie wydaje. Jest masa filmow o redukcji na yt. Polecam Tomaszewskiego ktory dietetykiem nie jest ale dobrze tlumaczy, dietetyke nie na zarty itp. Albo udaj sie do dietetyka chociaz raz w celu zasiegniecia podstawowej wiedzy w tym temacie. Fajnie by bylo gdybys nie zrobila sobie krzywdy odchudzaniem. Jak rozwalisz hormony to potem ciezko to ustabilizowac szczegolnie u kobiety.