Dziennik gaweł_po_40, 15 lis 22

Śniadanie I Twarożek z awokado, szczypiorkiem, pestkami dyni i kiełkami, bułeczki 7 ziaren, rzodkiewki i ogórki Śniadanie II Shake kokosowa jagoda Obiad Pieczeń wołowa w sosie grzybowym, kasza gryczana, surówka z czerwonej kapusty Posiłek okołotreningowy Pierś z kurczaka w sosie BBQ z pieczonymi ziemniaczkami, tzatziki Kolacja Lasagne bolognese 

świetnie wygląda, ale kcal na dzień biednie 🤫, raczej bym nie wyrobił 🙃 

@smash ano lekko nie jest. Aktualnie siedzę głodny. Ale mobilizacja na 100%. Musi mi się żołądek skurczyć. Później będzie z górki. 

Patrzę na twój dziennik, Agresywne zacząłeś nisko trzymać kcal, do twoich warunków możesz czasem podbić i też będzie ok, trzymam kciuki 🔥💪 

@Pawbrz Śledzę cię, a przynajmniej widzę co robisz na tej stronie od praktycznie twojego początku tutaj, więc w miarę dobrze kojarzę twoje perypetie dietetyczne. Normalnie nie pisałbym tego komentarza i nie pisał tego, co zaraz naskrobię, bo wiele razy kiedy ktoś coś komu tutaj napisze z dobrej woli, zostaje przyjęte jako personalny atak, bo ludzie nie znoszą krytyki, nawet jak są dorosłymi chłopami +30/+40 lat i od razu obrażają się jak małe dziewczynki i nawet uciekają w osobiste wycieczki. Tutaj zrobię wyjątek, bo kojarzę cię jako sympatycznego gościa i sądzę, że nie należysz do tej grupy osób o której mówię (może się pomylę, ale trudno). Fajnie byłoby gdybyś wreszcie zaczął osiągać swoje cele i żeby wreszcie szło jak po maśle, ale po prostu uważam, że od dawna kombinujesz jak koń pod górę i sam sobie stwarzasz problemy, które stają ci na drodze do sukcesu. Marnujesz czas robiąc głupie błędy, a wiem, bo sam popełniałem i pewnie nadal zdarza mi się popełniać podobne. Moim zdaniem głupio kombinujesz z tą kaloryką przy tej wadze i przy tej aktywności. Z tego co pamiętam to kiedyś biegałeś i też leciałeś na 1500 kcal. Teraz siłka jak mniemam i znów lecisz z niewielę lepsza podażą. A ten komentarz powyżej gdzie napisałeś, że siedzisz głodny no to mnie rozwalił trochę, ale absolutnie nie zdzwił. Jesteś głodny i będziesz głodny i z głodem w ten sposób nie wygrasz. Na tym żarciu i ilości posiłków zawsze będziesz głodny i donikąd cię to nie zaprowadzi. Wiem, że nie pytałeś nikogo o opinię, może cię wkurwi mój koment, ale po prostu szkoda i tyle. 

Miałam dietę z likeat 2 miesiące. 1400 kcal. Nie schudłam nawet 100 gram😬ale plan był równie piękny co twój. Właśnie tu jest problem. Nie można być głodnym bo wytrzymasz dzień tydzień miesiąc. A potem bum. Nadrabianie wyrzeczeń. Żołądek ciężko oszukać. Niestety. Śledzę cie również od dłuższego czasu i z całego serducha za ciebie trzymam kciuki, ale glodny kolego to ty chodzić nie możesz 🤗 

@marcia, @niemampomyslu dzięki za komentarze. wczoraj siedziałem głodny, bo moim zdaniem dieta Likeat była źle skomponowana. Za mało warzyw, które sycą.Dlatego wybrałem dietę innej firmy. Fakt, że startowo będzie 1750 kcal dziennie ale... 1. trzeba pamiętać, że białko dla wyrównania makro też swoje zawiera 2. trzeba pamiętać, że wino, które popijam wieczorem, też kalorie posiada 3. właśnie zabrałem dzisiejsze pudełka; waga 1544g. Czyli ok 1400g czystego żarcia - dla zdeterminowanego grubaska to sporo😉 

Nie wiem jak wyglądasz, ale przy twoim wysokim wzroście to słowo grubasek to chyba za dużo powiedziane 🤪że zdeterminowany to dobrze. Na pewno się uda. Choćby metodą prób i błędów. Najważniejsze że coś się robi w tym kierunku i dąży do celu💪 

👊👍