Dziennik niemamnieityle, 30 cze 18

Brzmi jak kolka 

Uczucie podobne ale pojawia sie bez wyraznej przyczyny... od kilku dni nie cwiczylam (jedynie prace domowe takie jak odkurzanie, sprzatanie itp) a bol pojawia sie w roznych okolicznosciach i znika. Trwa doslownie kilka sekund..zlapie i pusci i jest dobrze. Nawet potrafi zabolec jak siedze i sie nie ruszam :/ 

czasem tak mam, ale idk czemu i co to  

A to nie są nerwobóle? Ja to wiązałam ze stresem i przemęczeniem organizmu. Miałam dni, że pojawiało się często, potem przestawało i wracało. Paskudne uczucie. Jak wbicie szpilki. Teraz nie pojawia się od chyba kwietnia.  

Nerwobole raczej nie bo miewalam je kilka lat temu i ale od lat mam z tym spokoj. O ile dobrze pamietam wtedy to bardziej skurczowe bylo i wyzej troche (bylam wtedy u lekarza i leki dostalam jakies przeciwbolowe). Zmartwila mnie ta niby kolka. Przeszlo wieczorem na szczescie ale cala dobe mnie meczylo - koszmar. 

Kolka nie musi być od wysiłku. Kolka to po prostu ostry lub tępy ale nagły ból, może wystąpić w narządach różnych, w tych ze śluzówką jak otrzewna, jelita też.