21 lis 18 przez użytkownika: MariuszW.
|
męczące i irytujące nawet jeśli zjem dokładnie to samo co wczoraj to i tak do góry
21 lis 18 przez użytkownika: =Cinek=
|
To może spacer albo bieganie o będzie git 😉
22 lis 18 przez użytkownika: mal_07
|
:) pewnie tak niestety dziś sam z dziećmi w domu więc pozostaje mi tylko brać jednego na plecy 2 na ręce i przysiady robić;) z 30 kg będzie
22 lis 18 przez użytkownika: =Cinek=
|
Zapodaj sobie aktywność w nocy 😎
22 lis 18 przez użytkownika: Agab121
|
Niby mam pracę siedzącą, ale doszedłem do wniosku, że nawet to plus wysiłek umysłowy, plus dojazd do pracy, to wyższe spalanie niż siedzenie w domu, na kanapie, połączone z jakimiś małymi porządkami, i przygotowaniem posiłku...
22 lis 18 przez użytkownika: MariuszW.
|
Mariusz, to kup sobie psa. Daj mu owoce i jaki nic masz aktywność zapewnioną - w dzień i w nocy. Pęknie 20tys kroków jak nic🤣
22 lis 18 przez użytkownika: Agab121
|
Mam psa, jorka. Ale ja swojemu tylko drzwi otwieram, wybiega sobie na parę minut i wraca 😎 Musiałbym mu wprowadzić tradycję wspólnych spacerów weekendowych z Panem 😆😆😆
22 lis 18 przez użytkownika: MariuszW.
|
Mój nie jest głupi, nie ruszy owoców. Skubany ma francuskie podniebienie i nawet resztki nie z każdego obiadu mu podchodzą....
22 lis 18 przez użytkownika: MariuszW.
|
🤣 ale York to nie pies! To pluszak😁Trudno, musisz go wychować! Na smycz z nim(znowu to wiązanie 🙄) i w teren
22 lis 18 przez użytkownika: Agab121
|
To się akurat zgadza. Ja od dawna mówię, że ten to zabawka i szynszyla 😉
22 lis 18 przez użytkownika: MariuszW.
|
kg po wolnym skad ja to znam ;D
22 lis 18 przez użytkownika: alice2570
|
Tyle, że psy upodabniają się do swoich właścicieli, Szynszylo😉
22 lis 18 przez użytkownika: Agab121
|
22 lis 18 przez użytkownika: MariuszW.
|