Dziennik =Cinek=, 26 kwi 19

hehe, aż do następnego razu :D 

Głowa do góry! 💪 

Ja już kilka lat próbuję pozbyć się nadbagażu,schudłam 25 kilo,przytyłam 10 ehh nie jest łatwo ale 3eba walczyć  

dokładnie mam to samo wszedłem do wagi 88,5 teraz ważę 9495 9693 i w dupie mam to odchudzanie ale znowu będzie za chwilę 103 kg i znowu zacznę się odchudzać i znowu poddam się przy 94 kg albo 90 więc chyba jednak jeszcze będę próbował coś się odchudzić i może mi się już kurwa nie chce ciągle patrzeć na te kalorie 

Trzeba byc twardym nie mjentkim, dieta nie ma być obsesją 

Też tak miałam chwilowa załamka ale teraz wracam z podwójną siła 💪 

Cinek, nie przejmuj się. W pewnym momencie ciało dochodzi do miejsca, gdzie się buntuje. U każdego będzie to inny punkt... robisz siłowe, bo ostatnio rzadko na Endo zaglądam?