Dziennik Sylwoczka, 30 maj 20

Hej,
Nigdy tu nic nie pisałam, ale szukam dobrej rady :) Odchudzam się od 1 września z wagi 88,8. Udało się już schudnąć prawie 19kg, starając się jeść zdrowiej i oczywiście licząc kalorie, ale nigdy nie odmawiałam sobie rzeczy, które lubię i jadłam również słodycze (wliczając w bilans oczywiście) Zaczynałam od około 2300 kcal, w styczniu już jadłam około 2000, teraz jem około 1700-1800. Problem polega na tym, że teraz chudnę po 100 g tygodniowo albo wcale. Faktem jest, że moja obecna waga, tj. 70kg, to moja waga taka "normalna", tzn. mniej więcej zawsze tyle ważyłam, a do 62-4 zeszłam 2 razy w życiu i było to związane z bardzo częstym trenowaniem i jedzeniem monotonnym typu ryż kurczak jogurt naturalny płatki owsiane itp. Co zrobić, żeby teraz dalej chudnąć bez takiego intensywnego "zajeżdżania się"? Mam 173cm wzrostu i budowę raczej masywną, np. szerokie barki. Ale jednak w wadze 62 kg i z mocnymi mięśniami wyglądałam najlepiej, tylko nie chciałabym zejść do tej wagi i już zawsze "zapierniczać" co drugi dzień na siłkę i jeść samego kurczaka, bo jak nie, to w kilka miesięcy wrócę do minimum 70kg. A przez szczęśliwy związek, drinki wieczorami i pizzę udało mi się osiągnąć rekord 88,8 :D Po prostu jestem osobą, która jak nie trenuje, to od razu tyje xd
70,2 kg Do tej pory straciłeś: 18,6 kg.    Wciąż do stracenia: 6,4 kg.    Zastosowanie diety: Dość Dobrze.

2468 kcal Tłusz: 70,09g | Białk: 85,90g | Węglo: 196,65g.   Śniadanie: Mlekovita Ser Edamski, Masło, Jajko, Piekarnia Mazurek Chleb Żytni - Razowy,  Miód. Lunch: Biedronka Mleko Prawdziwe 0,5%, Bakallino Masa Krówkowa Kajmakowa, Biedronka Serek Wiejski Delikate, Banan. Obiad: Sprite Sprite, Pizza Hut Pizza Pan Teksas. Przekąski/Inne: Lays Zielona Cebulka Karbowane, Whisky,  Cukier, Truskawki, Tolonis Jogurt Typu Greckiego Naturalny 2%. więcej...
stała waga

12 zwolenników    Wsparcie   

1 do 20 z 26
Komentarze 
Myślę że naprawdę warto udać się do dobrego dietetyka. On powinien jeśli nawet nie chcesz rozpisanego jadłospisu, przekazać szereg rad i zasad jak dalej postępować. Całe życie na ryżu to faktycznie mała przyjemność. Jak skorzystasz z dietetyka podziel się proszę informacjami, bo jestem ciekawa co też Ci poradzi. 🙂 
30 maj 20 przez użytkownika: brzozanna
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Jeśli nie uda mi się przez kolejne miesiące tego osiągnąć, to na pewno pójdę. Na razie jeszcze liczę, że zrobię to sama. W końcu i tak dużo już osiągnęłam :) 
30 maj 20 przez użytkownika: Sylwoczka
Proponuję nie łączyć węglowodanów z tłuszczami, u mnie to zadziałało :)  
30 maj 20 przez użytkownika: izabela.ska
Że w jednym posiłku mam nie łączyć czy jak? I wtedy w jakiej porze dnia jesz węgle, a kiedy tłuszcze z białkiem? 
30 maj 20 przez użytkownika: Sylwoczka
Ale ładnie udało Ci się schudnąć. A ile masz wzrostu? ☺ 
30 maj 20 przez użytkownika: asia.bach3
Tak, żeby nie łączyć tłuszczy z węglowodanami (jak np. w czekoladzie). Na śniadanie jem shake'a owocowo-warzywnego, na obiad (czyli w moim przypadku posiłek potreningowy) - jakąś zupę z mięsem, a na kolację sałatkę warzywną z serem :)  
30 maj 20 przez użytkownika: izabela.ska
może postaraj się dołożyć jeszcze trochę ruchu? jakiś dodatkowy spacer jeśli masz możliwość, skakanka jest świetna. A może to tylko zastój tymczasowy i za chwilę ruszy dalej 😉 
30 maj 20 przez użytkownika: Wiolcia90
mi dobrze sprawdza się dieta lchf w połączeniu z postami, łatwiej je prowadzić bo i poczucie głodu jest mniejsze. poza tym pije bardzo dużo wody 
30 maj 20 przez użytkownika: jijibrasseur
Odpowiadając Wam kolejno, to: mam 173cm wzrostu; faktycznie spróbuję nie łączyć węgli z tłuszczem, może akurat mi pomoże :); co do ruchu, to ja dużo trenuję ogólnie, jestem sportową duszą: gram w siatkę w klubie, a teraz w czasach koronsona to biegam na zmianę interwały i biegi dłuższe plus jakieś ćwiczenia z minibandami i interwały w domu, a od 6 czerwca ruszę na siłkę znowu :D Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i rady :)  
30 maj 20 przez użytkownika: Sylwoczka
Wylicz sobie jakie masz zero kaloryczne i przez miesiąc spożywaj tyle kalorii. Po miesiącu wróć do redukcji i waga znów zacznie spadać.  
31 maj 20 przez użytkownika: wiórek
Właśnie też myślę, że może wyjście z diety na jakiś czas spowoduje, że potem znowu zacznę chudnąć. Już kolejna osoba mi to poradziła :) 
31 maj 20 przez użytkownika: Sylwoczka
Czekamy zatem na relację z Twoich poczynań. Napisz proszę jaką "metodę" przyjęłaś. Powodzenia, trzymam kciuki 🥰 
31 maj 20 przez użytkownika: brzozanna
Z racji tego, że nie uśmiecha mi się wychodzenie z diety przed wakacjami 😞, to moja decyzja jest na razie taka, że obniżę węgle z 215g do 145g na rzecz tłuszczy i spróbuję tak jeść 2 tygodnie. Jeśli ta kombinacja nie zadziała, tj. schudnę mniej niż 0,7kg przez ten czas, to niestety, ale wychodzę z diety, tj. zwiększę kalorie do 2100-2300. 
31 maj 20 przez użytkownika: Sylwoczka
myślę ze jak zaczniesz ta siłownie 1-2 razy w tygodniu. To waga zacznie lecieć. Polecam też filmiki Pameli reif tam sa ćwiczenia 10-30. Rano lub wieczorkiem można pocwiczyc☺ 
31 maj 20 przez użytkownika: asia.bach3
Hej! Ja mam 178cm wzrostu i od półtora roku schudłam z 73 kg do 60 kg przy 1600 kcal. Mam ten sam problem Waga stanęła i koniec . Przez chwile było 58 kg ale jak wróciłam do ćwiczeń wróciło 60 Na sam widok jedzenia tyje , a ćwicze trzy cztery razy w tygodniu w domu z hantlami i cardio . Diety nie robię jem co lubię tyle by się mieściło w kaloryce. staram się jak najwiecej białka ale węgle często wygrywają. Problem najwiekszy mam z brzuchem bo wszędzie jestem wychudzona a brzuch nadal nie taki jak trzeba . Jak macie jakieś doświadczenia to chętnie skorzystam z dobrych rad 🙂 
31 maj 20 przez użytkownika: Aga_Ch
Napewno tak będzie. U mnie w kwietniu waga stanęła. Od początku maja wszedłem na zero i waga wahała się +/- 1kg. Teraz od paczatku tygodnia - 3 kg.  
31 maj 20 przez użytkownika: wiórek
A ile białka? Białka powinno być 2 g na 1 kg wagi. Więc jeść można wszystko tylko tak żeby było 140 g białka i 1600 kal. 
31 maj 20 przez użytkownika: ann.smirnova
Średnia z Twojego ostatniego tygodnia to 2043 kcal, więc nie jadasz 1700-1800 tylko 2000 kcal, bo liczy się bilans tygodniowy. Moja propozycja to dorzucenie jakiejś lekkiej aktywności (zwykły spacer wystarczy, albo rower - akurat na ładną pogodę ;) ) + pilnowanie w rzeczywistości tych 1700-1800 kcal które sobie założyłaś. Rotowanie tłuszaczami i węglami w ciągu dnia to półśrodek, bo nadal liczą się kalorie, a nie to kiedy w ciągu dnia je zjesz. Wg mojej opinii mogłabyś za jakiś czas zejść jeszcze niżej z kaloriami (ale wtedy musisz uważać np na miesiączkę, bo już jesteś blisko osiągnięcia limitu podstawowej przemiany materii), lub zwiększyć aktywność fizyczną na świeżym powietrzu, żeby zrobić ładną docinkę, a tak +/- w połowie lata, lub nawet trochę później kiedy osiągniesz wagę którą chcesz - zacząć robić reverse diet.  
31 maj 20 przez użytkownika: Indygo8
Indygo8, masz rację, zapuściłam trochę ostatnie tygodnie czitmilami :D, ale właśnie przez to, że wcześniej ta waga tak opornie szła i się bardzo zdemotywowałam. Nie uwzględniłam tego w poście, ale na dole w komentarzu napisałam, że aktywność fizyczna jest obecna, i to na dość zaawansowanym poziomie, bo ja zawsze trenowałam. Główny problem jest właśnie taki, że nie chcę jeszcze bardziej podkręcić tych treningów, bo się obawiam, że skończy się jak zawsze, czyli katorgą zejdę do wagi 60, a potem zamiast 4 treningów będę robić 2 albo w jednym tygodniu np. tylko 1, bo będą wakacje, bo mi się raz nie będzie chciało, bo raz zjem burgera i zaraz znowu 70 na wadze. Zależy mi na tym, żeby wiadomo - kontrolować się, nie żreć pizzy codziennie, ale jednak żyć normalnie. Ktoś napisał, że ma być 140g białka. Ja tyle nie jestem w stanie jeść, bo już rzygam rybami, twarogami i odżywkami białkowymi. Do tej pory schudłam jedząc wszystko i chciałabym to w miarę możliwości podtrzymać, bo gdyby nie to, to po tygodniu bym zrezygnowała z diety xd 
31 maj 20 przez użytkownika: Sylwoczka
Co rozumiesz przez aktywność fizyczną na zaawansowanym poziomie? Godzinne jeżdżenie na rowerku siłownianym trzy razy w tygodniu, czy marsze po 10 kilometrów dziennie + dwugodzinny rower w plenerze trzy razy w tygodniu? Białko to tylko dodatek który ma Cię ocalić przed zrzuceniem mięśni w trakcie chudnięcia i wspomagać ich po treningową regeneracje. Nie jest to wymóg i jak nie możesz utrzymać wysokiego białka to olej to- po pierwsze liczy się Twoja wygoda i komfort psychiczny (oczywiście staraj się utrzymywać wysokie białko na ile możesz, ale nie kosztem psychiki!). A wracając do głównego tematu to jedząc 1700 kcal i intensywnie trenując musisz zrzucać wagę. Albo odkładasz wodę w organizmie (tak, u kobiet zmienia się to w cyklu miesięcznym), albo oszukujesz mówiąc o 1700 kcal (Czy na pewno liczysz wszystko? Mleko do kawy? cukier do herbaty? może wino wieczorem którego nie chce Ci się już wliczać albo kawa na mieście która też ma kalorie?). 
31 maj 20 przez użytkownika: Indygo8

     
 

Skomentuj


Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
 


Historia Wagi Sylwoczka


Pobierz aplikację
    
© 2024 FatSecret. Wszelkie prawa zastrzeżone.