Dziennik andrzej45, 13 sie 20

Waga leci w dół a ja czuje się dobrze i mam coraz większe chęci na ćwiczenia. 

Tak trzymaj i nie odbijaj od schematu diety który cię prowadzi w dół z kg masz niezły wynik testowałem ten temat zabijanie wagi to długi i ciężki proces ale wystarczy że na chwilę wrócisz do dawnych przyzwyczajeń w mgnieniu oka wracasz spowrotem do góry.  

Przyznam się,że rozpoczynając odchudzanie liczyłem na lepsze,szybsze efekty bo jednak trochę jest tych wyrzeczeń.Już nawet się zastanawiałem co będzie po osiągnięciu celu,wiem że na dłuższą metę ciężko bedzie odstawić całkowicie alkohol i liczę na wyrobienie w sobie nawyków jedzenia takiej ilości jak obecnie ale już bez tego całego liczenia kcal. 

Dobrze że wspomniałeś o tym bo zapomniałem tego dodać w poprzednim poście na temat alko ten temat przy zbijaniu wagi to dramat ma taki szybki efekt i wybija wagę w górę że ciężko uwierzyć bo niby żadne jedzenie jak woda ale naprawdę jeden wieczór potrafi nadrobić kilka dni wyrzeczeń, kategorycznie odrzuca browar wolę siepnac czystą mało ale mocniej. Też kiedyś myślałem że efekty będą szybsze i to nic wielkiego ale to sporo wyrzeczeń i czasu. Dobrze zauważyłeś że postarasz się już tak odżywiać puzniej, to jest właśnie klucz, każdy pisze o efekcie jojo ale to się dzieje dlatego że zaczynają dietę wyrzeczenia tracą wagę a jak już stracą wagę to jest udało się zgubiłem to już można jeść i właśnie wraca się w mgnieniu oka więc ten nowy sposób odżywiania musi pozostać nie być chwilowy tylko stać się porostu stylem życia.