Dziennik Panna_Joanna, 05 wrz 20

tak sie akurat sklada ze publikacja naukowa ktora ostatnio na forum wklejalem jako jeden z przypadkow ma przypadek wyleczenia zlosliwego glejaka mozgu (Ketoza+restrykcja kaloryczna) 

zapomnialem dodac najwazniejszego.. w 8 tygodni 

tu wiecej info jak cos https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5842847/ 

patrz na 'glioblastoma' 

Ptemek, medycyna alternatywna tylko jako uzupełnienie leczenia konwencjonalnego i jedynie za zgodą lekarza prowadzącego. Niektóre specyfiki mogą nie tylko nie pomóc, a wręcz zaszkodzić. U mnie tylko olejek CBD a i to nie w trakcie chemioterapii. Jest cale mnóstwo oszołomów, którzy zerują na cudzym nieszczęściu i proponują terapie - cud. Niestety, zadna z nich nikogo nie wyleczyła.. Polecam strone https://ligawalkizrakiem.pl/rak-niekonwencjonalnie 

na tle wiedzy jaka zdobylem przez ostatnie lata jestem przekonany ze najlepszym z mozliwych podejsc strategicznych jest po prostu glodowka. widzialem przypadek typa ktoremu lekarze juz nic nie dawali szans. chcieli amputowac stope. wyszedl z tego w kilka tygodni. poprawa byla widoczna golym okiem juz po kilku dniach 

A co ma glejak do stopy? 🤔  

jedno i drugie rak 

Jak się dupniesz za młodu stopą w łeb to po jakimś dłuższym lub krótszym czasie może być glejak ..... ale głupio się z tego śmiać 🤭 

nie pij tyle 😉 

"Preclinical evidence indicating the effect of a KD on tumor growth and progression" - to wpływ na wzrost i postęp, nie dowód na wyleczenie Tyle w temacie. 

Vibi typowe twierdzenie laika, który nie wie, że rak rakowi nierówny. Gating 😆  

😄 tak Krzysiu. przyczep sie do jednego zdania. nie licz zielonych kwadratow bo mozgownica wybuchnie 😄 

swoja droga to ze padlo takie zdanie jest tylko dowodem ze publikacja nie jest 'zbiasowana' 😄 

Asia, whatever. kibicuje i tak 😉 

Dzieki vibo 😉