Dziennik kemper_, 20 wrz 20

kichy nie nadazyly 😄 

Żeby było śmieszniej, to skończyłem jeść o 3 w nocy i kichy jeszcze pełne, a waga i tak niska xD. Będzie trochę ciężko z wątróbka, bo tłuszczu wjechało niestety kilka razy więcej niż zwykle xD 

oczywiście woda zeszła :) 

tłuszcz nie obciąża wątroby 😉 to węgle  

Lol, z węglami nie mam problemu, bo jem je na co dzień, za to jem w okolicach 70g tłuszczu ( od przyszłego tyg. 60g), dlatego jak zjem coś tłustego, to czuję tego negatywne efekty, najgorszy jest majonez, a sałatka z majonezem też wczoraj była grana.  

mylisz się. ty czujesz negatywne efekty połączenia węgli z tłuszczem. zrób eksperyment.. zjedz tłuszcz z białkiem. nie będzie negatywnych efektów 😉 

Widzę, że jak zwykle wiesz lepiej jak inni się czują i dlaczego :) Mam za sobą więcej eksperymentów niż myślisz. Najgorzej reaguje na majonez, o dziwo, nie za dobrze na oliwę z oliwek, za to karkówki zazwyczaj mogę zjeść całkiem sporo. Tak jak pisałem wyżej, w okresie kiedy dbam o dobre odżywianie i tych tłuszczy jest w diecie mniej, reaguje na nie jeszcze gorzej. Wczoraj planowałem zrobić zgrabny refeed, ale trochę mnie poniosło i efektem ubocznym większej kaloryki i poluzowania zasad było zbyt dużo tłuszczu, posiłki białkowo tłuszczowe w trakcie refeedu strategicznie miały by mały sens, i tak w tłustych posiłkach miałem niewiele węgli, ograniczałem się, bo bez tego pewnie dobiłbym z kaloriami do 10k :)  

bo wsadziles tluszcze roslinne. dlatego. 

Mozliwe, że po roślinnych czuje się gorzej, ale nie ważne, nie ma co dyskutować na temat jak jeść źle, żeby czuć się mniej źle, zamiast tego od jutra jem dobrze :) Na tyle na ile da się to wykonać w głębokim deficycie :)  

luz. po prostu ci co leca na paliwie tluszczowym twierdza co innego. sam osobiscie zezarlem na raz 2400 gdzie pewnie ze 3/4 tej kaloryki nabilem tluszczem. i nie czulem sie po tym ciezko. zapelniony po korek ale w stanie takim ze za 30-60min moglbym isc na silke. wszystko kwestia proporcji wegli do tluszczu 😉 jesli wegli jest za duzo to wlacza sie zamula.. bo watroba majac i paliwo z tluszczu i nadmiar wegli zaczyna je przerabiac na smalec 

Vibo, ja byłem na tłuszczach, LC, vlcd, ckd, hc i innych literkach i wiem, że organizm się adaptuje, dlatego pisałem, że sytuacja tak wygląda, bo na codzien jem 70g tłuszczu, kiedy jem bez ograniczeń, mogę sobie pozwolić na więcej, kiedy byłem na niskich węglach, mogłem sobie pozwolić na jeszcze więcej, i organizm dawał mi do tego wyraźne sygnały.  

No i właśnie dlatego ja zostaję na niskich węglach 😉 kto co tam woli 😜