Dziennik kemper_, 24 paź 20

a może weź pod uwagę taka prostą ..dla niektórych nieoczywistość.. że po prostu zrobiło się zimniej i więcej potrzebujesz na ogrzewanie? 😉 

vibo69, dobre 😁👌 

no niektorzy nadal nie skojarzyli faktu dlaczego w upaly nie ma sie apetytu 😉 

brawo vibo69👏 

ale za co te brawa? 🤔😜 

Vibo69 - dobrze, że to powiedziałeś, bo nie każdy wie, że apetyt zmienia się z porami roku. Ta ilość kalorii, która nam wystarczała latem, teraz jest jakaś niewystarczająca  

Pora roku to jedno a to że się kemper głodził jak docinał to drugie niemniej istotne. 

Spróbuj zrobić 3 tys kcal głównie owocami warzywami i zobaczymy czy to serio kwestia apetytu. Wg mnie mozliwe ze to "rekompensata" za te glodowki. musisz sobie jakoś psychicznie to odrobić. niestety częste to po takich drakońskich dietach. znam ten bol. okropne jojo mnie przez to dopadlo ale tym razem mądrzej bo skończy się tak jak u Ciebie. Trzymam kciuki. powodzenia  

Vibo, trochę tak, ale bez przesady, mam ogrzewanie w domu, w pracy, w samochodzie %) Pierwsze dwa dni to był typowy napad kompulsywnego objadania się, przyznaje, nie jestem z tego dumny, ale jedzenie to jedno z moich uzależnień, popłynąłem. Kolejne kilka dni na względnie czystym żarciu, 3800kcal, ale czułem niedosyt, dlatego wczoraj znowu trochę odjadłem. Prócz tych pierwszych dwóch dni, to ciężko odróżnić, na ile to psychika, a na ile realne potrzeby organizmu. Powinienem się skalibrować przez kolejne 2 tygodnie i będę wiedział :) Prawodpodobnie teraz pójdę w kierunku 4000kcal, bo lepiej jeść codziennie tyle, niż trochę mniej i walczyć z wilczym apetytem 2x w tygodniu.  

moje zdanie co do kompulsow jest zwsze jedno i to samo - niedobory. a ciezko nie miec niedoborow na diecie weglowej ktora zuzywa mnostwo mikroelementow. samo trawienie wegli zuzywa duzo mikroelementow. a co do tych 3000 z warzyw i owocow to nawet nie probuj bo skonczysz jak frutarianie 😄 

Vibo i jak zwykle jego antyweglowe stwierdzenia bez żadnego pokrycia :) Na końcu redu dieta mogła być lekko niedoborowa, dlatego wprowadzilem suplementację, ale wiadomo , multiwitamina to nie wszystko.  

nie kolego. nie manipuluj. ja 'jak zwykle' mam pokrycie w tym co twierdzę. to ty dajesz dowodów a czyjes opinie ;) 

nie dajesz* 

haha :) 

nie wiem z czego tu sie smiac :) chyba ze to taki urok twojego dystansu do siebie ;) 

Nie będę pisał tego samego 100x, i tak nie dochodzi do ciebie, czasem pozostaje tylko uśmiechnąć się i iść dalej :) 

A co ma do mnie dochodzić? Czyjaś opinia nie podparta niczym? 😄 

Mógłbym napisać to samo, z tą różnicą, że w tym kierunku byłaby to prawda. Kończę rozmowę.