Dziennik MisiaczekWielki, 18 wrz 22

A mierzysz się? Przy intensywnym treningu być może po prostu zmieniasz proporcje tkanek, bez utraty masy 🤷 

@AoiChan - też o tym pomyślałem, ale z drugiej strony to raptem tydzień. Nie spodziewam się diametralnych zmian, ale jednak zawsze tej wagi mi spadało ok. 1-2kg na tydzień. Zwłaszcza, że na początku to woda i syf. Teraz sobie doczytałem o insulinooporności i w tym tygodniu wprowadzę zmiany. Generalnie rzadziej jeść i elo... W styczniu chcą mnie wypchnąć na galę amatorską, a ja dopiero zacząłem trenować. Mam cel, to mnie bardziej motywuje do działania. 

pewnie mięśnie się wyrabiają dlatego 

Misiaczek (swoją drogą fajny nick 🐻), jeśli dopiero zaczynasz, za to intensywnie, to pewnie mięśnie łapią wodę po treningu. Czyli dobrze się dzieje 😉 Wszystko się wyrówna. 

Ile kcal jesz i jakie masz zapotrzebowanie?  

Nie martw się 😄 Jeszcze trochę i zobaczysz efekty👍 

Trening zwłaszcza u początkujących powoduje że łapie się wodę i ciut kortyzol idzie do góry. Przy insulinooporności czasem trzeba uważać że zbyt intensywnymi treningami. Zależy też jaką masz tą IO - jak mięśnie są oporne na insuline to może być problem ze składowaniem i odnową glikogenu w mięśniach. A trening intensywny gdzie nie ma zapasów glikogenu to baaardzo podnosi kortyzol. Kortyzol podnosi z kolei cukier i jest wyrzut insuliny. Ale wg mnie za krótki czas żeby coś orzekać, obserwuj się, bo woda musi kiedyś puścić. Pewnie idealnie by było zrobić pomiar składu ciała i zobaczyć z czego spada masa i czy na pewno z tłuszczu. Ale obserwacja też wystarczy, ja bym sobie dała z 2 miesiące. Bo tak za często kombinować to się pogubisz co działa a co nie. Jak trenujesz to też żeby deficyt kalorii nie był za duży bo mięśnie popalisz. Białka pilnuj około 2gramy na kilogram docelowej (czyli po odchudzaniu) masy ciała. Po treningu zjedz koniecznie węgle + białko. Pamiętaj że białko i tłuszcz obniżają indeks glikemiczny więc nie musisz rezygnować z węgli. Po prostu nie jedz samych węgli, łącz z białkiem i tłuszczem. I po prostu keep going bo trening w końcu zrobi swoje i ta wrażliwość na insuline się poprawi 

Keto ciężka dieta ale też nie musisz jechać zero jedynkowo że albo low carb albo high carb. Można to połączyć spokojnie. Jak treningi masz popołudniu po pracy to mogą ci się sprawdzić śniadania low carb. A obiad i kolacja normalne posiłki w węglami. Tylko w tym śniadaniu musu być dużo białka żebyś dobrze się czuł. Gdzieś w okolicach 35-50 gram, czyli jajek trzeba zjeść sporo + do tego może być nabiał, dobra wędlina, ryba, mięso + warzywa i tłuszcze. Tu jest opcji sporo oliwa, dobry olej, pestki, nasiona, orzechowego, awokado, boczek i masło raczej od czasu do czasu 

Dziękuje za każdy komentarz. Działam dzisiaj od rana. Uważam, że dieta keto jest dla mnie za ciężka, ale low carb jak najbardziej w zasięgu. Przede wszystkim się czuje mega dobrze. Wysypiam się, wstaje mi się gładko. Trochę wieczorem głód i wątroba świerzbi, żeby drineczka łyknąć, ale póki co weekend za mną bez kropli umilaczy, więc to jest spoko. Mam nadzieję, że za 2 msc wrócę i powiem, że było warto :)