|
Miesiąc stała… Remanent jadłospisu pokazał,że pani dietetyk ustawiła diete na 1500kcal,całkiem smaczne posiłki,na których chudnie się do 5kg dość szybko,ale ciało to jest jak galareta. Prawie się przewróciłam widząc,że jest to dieta wysokotłuszczowa z połową zapotrzebowania na białko i węglowodany,kiedy caly tydzien rozbilam na makro.
Jak można się nie rzucać na węgle jak masz je na rozpisce tylko 2x w tyg? A to był i jest mój największy problem. Kocham ciasta,ciasteczka i z nich nie zrezygnuje bo i tak będę je jeść i koniec kropka. Wrzuciłam rozpiski do szuflady. Czas na wnioski i używanie własnego mózgu.
Przekonsultowałam to ze znajomym trenerem i poprosiłam,żeby zrobił mi makro pod moje parametry i treningi 3xw tyg.
Wysluchalam parę wykladow trenerow i duetetykow i zlozylam wnioski do kupy- bardzo często na diecie redukcyjnej są zjadane miesnie poniewaz organizm ostatnie co robi to oddaje tluszcz z magazynow energii.
Taki mądry pan na E powiedział kiedyś,że robienie tego samego i oczekiwanie innych rezultatów to szaleństwo,albo w drugiej wersji głupota.
Rok musiał minąć,żeby doszło do mnie,że coś jest nie tak i skąd te zrywy na węglowodany🤦🏽♀️Już postawiłam na sobie krzyżyk,że jestem uzależniona.
Show must go on.
|
67,3 kg
Do tej pory straciłeś: 3 kg.
Wciąż do stracenia: 9,3 kg.
Zastosowanie diety: Dość Dobrze.
|
Traci 0,1 kg na tydzień
|
 Komentarze
Równowaga w każdej dziedzinie jest potrzebna. Na pewno znajdziesz swój sposób, aby pogodzić zdrowe odżywianie z odrobiną szaleństwa 🙂
29 paź 22 przez użytkownika: Silver◇
|
Silver właśnie tak 😊
Myślę,że wiele osób czuje frustrację jak patrzy na wagę. Mnie bardziej frustruje kondycja ciała,więc 🏃🏽♀️do roboty💪🏼
29 paź 22 przez użytkownika: Kaateya
|
No właśnie, trzeba używać własnego rozumu i nie chodzić do dietetyków, którzy przepisują szablonowe diety i kalorykę ustalają sobie na oko i pewne każdemu podobnie. Ile miałaś rozpisanych posiłków na te 1500 kcal? 5? Stawiam dolary przeciwko orzechom, że właśnie tu jest pies pogrzebany, a nie w tym, że miałaś w diecie więcej tłuszczu. Im więcej posiłków, tym więcej wyrzutów insuliny po każdym z nich, co prowadzi do tego, że ciągle chce się jeść. Jeżeli do tego ćwiczyłaś i miałaś poza tym sporą aktywność fizyczną, to nie ma bata, żeby takie napady się nie zdarzały. Głupotą dietetyków jest właśnie ich durna religia pt."5 posiłków dziennie, bo tylko regularne jedzenie zapobiega napadom głodu". Niestety te ciołki nie zdają sobie sprawy, bądź nie chcą, że tak naprawdę daje to efekt często odwrotny. Posiłek co 3h sprawia, że organizm i systemy tawienne, hormony jak insulina są ciągle pobudzone od rana, aż do wieczora. Insulina nie spada, co powoduje brak możliwości chudnięcia, bo wtedy ciało nie sięga po zapasy tłuszczu. I tak, jak ćwiczysz do tego i masz deficyt to prędzej sięgnie po mięśnie - tu zgoda. Ale zrozum, że to nie jest wina tego, że w diecie masz więcej tłuszczu. Znajdujesz po prostu złego winowajcę, który wręcz przeciwnie, może być sprzymierzeńcem.
|
Mówisz, że nie zrezygnujesz z ciasteczek i basta - ok, twój wybór, ale nie łudź się, że osiągniesz przy tym wymarzoną sylwetkę. Na węglach robi się formę i super sylwetki, ale robią to ludzie na bardziej zawansownym lewelu z mięśniami. Ty tylko powiększysz sobie tym galaretę o którą oskarżasz tłuszcz. A to ostatnie twoje zdanie, gdzie piszesz, że jesteś uzależniona i trudno, to brzmi tak jakby ktoś walił koks regularnie i powiedział, że trudno, ćpać już musi, ale nie chce przyjąć konsekwencji tego wyboru myśląc, że da radę mimo tego.
|
Kaateya we wszystkim należy zachować rozsądek. 😊
29 paź 22 przez użytkownika: AgataTeraz
|
Strasznie długi niku 😏 tak zgodzę się co do ilosci posilku. Jem 4,cos jeszcze podjem wiec wychodzi 5. Rowniez sie douczam i opinie sa takie aby jesc 3 i bardziej postawic na okno żywieniowe,aby jesc 8h 3syte posilki.
Co do ciastek- nie dopisalam,że nie mam na mysli tych sklepowych,wysokoprzetworzonych. Jestem juz na etapie samodzielnego pieczenia i kontroli tego co tam wrzucam. Wygląda to jak wychodzenie z MONARu w moim wykonaniu,ale kocham słodkie,więc zamieniam na zdrowe słodkie tak żeby nie przedobrzyć. Zdrowy rozsądek powinien to jakoś wypośrodkować.
29 paź 22 przez użytkownika: Kaateya
|
29 paź 22 przez użytkownika: Kaateya
|
"tak zgodzę się co do ilosci posilku. Jem 4,cos jeszcze podjem wiec wychodzi 5. Rowniez sie douczam i opinie sa takie aby jesc 3 i bardziej postawic na okno żywieniowe,aby jesc 8h 3syte posilki." - i to jest bardzo dobry pomysł
|
Ptemek ja nawet przestałam popalać🙈Jedyny nałóg to cukier- zamieniam go na ksylitol,erytrytol i maltitol. Noż kurde nawet rajd na cmentarz dzisiaj zrobiłam. To się musi udać😎💪🏼
29 paź 22 przez użytkownika: Kaateya
|
Dżizas kto daje 1500kcal dla ćwiczącej kobiety! To dużo za mało kalorii, nic dziwnego że masz zachcianki. Nie ma dowodów na to że rzadsze posiłki są lepsze od częstszych. Dostosuj to pod siebie, a nie pod rady innych. U osób ćwiczących wydzielanie insuliny jest o około 30% niższe niż u osób nieaktywnych, a to za sprawą transporterów GLUT4 które są niezależne od insuliny! Jednym słowem i mocno upraszczając głodne po wysiłku mięśnie ściągają glukozę bez wyrzutów insuliny! No chyba że masz wynik krzywej glukozowej i insulinowej i wiesz że insulina nie odpada po 3h to wtedy możesz zastosować rzadsze posiłki. W innym wypadku jest to nieuzasadnione działanie i może się sprawdzić jedynie wtedy kiedy rezonuje z tobą i te rzadkie posiłki lubisz. Pamiętajmy że insulina to jest coś chroni i odżywia mięśnie, i na tym nam zależy jeśli chcesz mieć ładną sylwetkę. Za spalenie mięśni winny jest zbyt duży deficyt kaloryczny a nie ilość posiłków w ciągu dnia, no litości. Zrób taką dietę żeby była twoja i pod ciebie, potrzebujesz deseru codziennie to go jedz, tak też schudniesz, a w necie przepisów na fit słodkości sporo;-)
30 paź 22 przez użytkownika: ankap55
|
| |
|
|
| |
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
|
|
|
|