Okres masowy za mną, teraz redukcja. Plan 1-2 kg miesięcznie przez 6 miesięcy. Co wyjdzie to zobaczymy, chociaż bije się z myślami czy nie pociągnąć masy do marca i wykorzystać okres zimowy ale… ale dużo do zrzucania jest Kurcze😫
|
86,9 kg
Do tej pory straciłeś: 10,1 kg.
Wciąż do stracenia: 14,9 kg.
Zastosowanie diety: Dość Dobrze.
|
|
2828 kcal
|
Tłusz: 160,44g | Białk: 126,94g | Węglo: 219,59g.
Śniadanie: Świeża Kiełbasa Wieprzowa, Pietruszka Gotowana, Rosół, Świeży Makaron (Ugotowany). Lunch: Eat Me Bitki Wieprzowe , Buraki, Ziemniaki (Miąższ, z Solą, Gotowane). Obiad: Świeża Kiełbasa Wieprzowa, Biedronka Masło Ekstra, Jajko. Przekąski/Inne: Bajaderka. więcej...
|
Zyskuje 0,2 kg na tydzień
|
Komentarze
02 sty 24 przez użytkownika: czeslaw100
|
Czesiu, wiek 34 niebawem wzrost 173, ramie 42 cm.
02 sty 24 przez użytkownika: zywi
|
I 86 kg z zamiarem zjazdu. No ja bym postawił na czystą michę z wysokim białkiem (sam kombinuję jak jeść 2 g na kg) i jakieś solidny trening. Bez masówki, gęstość bym robił i wydolność. 34 lata, to szczytujesz fizjologicznie. Ostry trening i czysta dieta proteinowa. Waga będzie schodziła wolniutko, a muskuł i siła będą szły w górę. U mnie zawsze działało. Piszesz o "łapie", czyli na siłowni robisz. Ergometr by się przydał i jakieś tempówki, np. 3x2000 co drugi dzień. Pierwsza luz, druga ostro i trzecia "w trupa". Albo "stacje", czyli trening obiegowy. Ważne, żeby nie było zbijania bąków jak te nieruchawe byki siłowniowe, tylko intensywność ostra. Mnie takie coś zawsze działało.
02 sty 24 przez użytkownika: czeslaw100
|
Jeżeli chodzi o redukcje to mam doświadczenie jak i również dieta. Wywalam cukru, większość węgli, wchodze na low Carb. Suple nie potrzebne bo 2g/kg białka wbijam spokojnie. Czysta micha, dobre makro i jedziemy. Narazie będę miesiąc w okolicach zera kalorycznego ewentualnie minimalny deficyt rzędu 100 kcal, a później deficyt na 300 kcal i spokoinie bez szaleństw jedziemy w dół z wagą.
02 sty 24 przez użytkownika: zywi
|
A silke mam w domu. Nie jakaś rozbudowana ale wystarcza żeby się trochę poruszać. Tak dla zabawy i przyjemności.
02 sty 24 przez użytkownika: zywi
|
Czyli wiesz,c co robisz, elegancko. Ja w pierwszej połowie dnia ograniczam węgle, a popołudniu rakieta. Z tym białkiem kombinuję, wspomogę się odżywką białkową i będzie dobrze. Domowa siłownia, no tu trzeba zaparcia, osobiście wolę w towarzystwie, a na macie to już extra, bo wysiłek sam się robi, gdy każdy chce ci głowę urwać;).
02 sty 24 przez użytkownika: czeslaw100
|
Fajna opcja trzymac okno żywieniowe 16/8 lub 18/6 jeżeli dasz rade. Białka dobijaj z jajek, dobrej jakości szynki lub serek mozarella light. Ja ogólnie wbijam białko najczęściej z jajek i miesa. Codziennie ładuje 4-8 jajek lub czasami więcej. Jajko to potęga, makroelementy , witaminy i najlepszej jakości białko. Polecam.
02 sty 24 przez użytkownika: zywi
|
A co do odżywki białkowej mam mieszane uczucia. Stosowałem dłuższy czas i mam wrażenie ze to mega kicha, niby białko ale jakoś nie przyswaja się dobrze. Myśle ze szkoda kasy i zdrowia na tego typu suplement. No ale jak komus pasuje to nie neguje.
02 sty 24 przez użytkownika: zywi
|
Kończę jeść o 17, a śniadanie łykam o 10, czyli 17/7. Jajca są prawie codziennie, mozzarella light i twarożki wysokobiałkowe, strączki, orzechy, a zamiast miąs ładuję ryby. Odżywek też nie lubię, ale kupiłem i mam w biurze, raz dziennie można przyjąć dwie łyżki. Jeśli mnie wena nie opuści, to na dniach zrobię dhal, czyli taką zawiesistą zupę z soczewicy - smaczne i dużo proteiny.
02 sty 24 przez użytkownika: czeslaw100
|
białko w prochu na redukcji to pomyłka. ono jest bardzo insulinogenne. natomiast co do białka ogólnie to im mniej węgla to tym mniej białka trzeba. na LC 2g to jest stanowczo za dużo nawet. dzieje się tak z powodu glikacji białek na węglozie. dlatego trzeba się aż tak nim faszerować. na LC 1.6g to max jaki ciało użyje
02 sty 24 przez użytkownika: vibo69
|
I to jest optymistyczny głos w dyskusji:)
02 sty 24 przez użytkownika: czeslaw100
|
Tak, Vibo ma racje, zgadzam się z tym. Jak byłem na keto to nawet 1.2-1.4 g białka mi starczalo. Białko w prochu mi nie służy i długo to trwało zanim to zrozumiałem. Psychika gra duża role. Czasami mailem wrażenie ze lepiej w ogóle nie wypić i mieć deficyt niż zaspokoić się sztucznie.
03 sty 24 przez użytkownika: zywi
|
Mądrych aż miło poczytać 💪😉
03 sty 24 przez użytkownika: bethebestversionofme
|
04 sty 24 przez użytkownika: vibo69
|
|
|
|
|
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
|
|
|
|