Dziennik MisiaczekWielki, 29 wrz 15

Jedziemy dalej w dół... :)
125,7 kg Do tej pory straciłeś: 14,3 kg.    Wciąż do stracenia: 26,7 kg.    Zastosowanie diety: Dość Dobrze.
Traci 2,1 kg na tydzień

1 użytkownik wspierający    Wsparcie   

1 do 20 z 44
Komentarze 
O proszę. Szacun! 
29 wrz 15 przez użytkownika: Piff_paff
i wciąż nie dołożyłem do tego aktywności fizycznej! Biegać zacznę poniżej 120kg, a teraz wybiórczo rower lub piłka/siatkówka. 
29 wrz 15 przez użytkownika: MisiaczekWielki
Ja ze swej strony polecam ciężary - kilogram mięśni zajmuje 1/3 objętości kilograma tłuszcz a zużywa w spoczynku ze 4 razy tyle kalorii!  
29 wrz 15 przez użytkownika: Piff_paff
bieganie? chyba oszalales. rozsypiesz sie. trening silowy tylko i wylacznie. bez cwiczen silowych bedziesz mial slabe miesnie stabilizujace stawy i momentalnie rozpieprzysz sobie kolana przy tej wadze. no chyba ze wizja lazenia w stabilizatorach brzmi pozytywnie. twoje zdrowie i twoj wybor 
29 wrz 15 przez użytkownika: vibo69
120 kg i bieganie to głupota. Bardo nadwyręża kolana nawet przy dobrej masie ciała. Lepiej wybrać jakieś inne cardio na początek - rowerek stacjonarny, pływanie, długie spacery?  
29 wrz 15 przez użytkownika: Corek12
Piff_paff, nie 4x tyle. tluszcz nie zuzywa kalorii. ew na upartego mozna go policzyc jako dodatkowy balast do noszenia 
29 wrz 15 przez użytkownika: vibo69
Wiele lat uprawiałem sport - siatkówka, przeplatana piłką nożną + siłownia. Niedawno nie chcący przeprowadziłem test i 3 osoby kompletnie mi obojętne, musiały ocenić moją wagę. Na ówczesne 127kg KAŻDA dała mi 100kg. To tylko dowodzi mojej budowie ciała i myślę, że mimo wszystko bieganie nie jest aż taką głupotą. Biegałem 1,5 roku temu w 10km biegach w mieście. Z dużym powodzeniem i bez efektów ubocznych. Jednak biegania nie lubię, ale jest najłatwiejsze do zrealizowania (buty, 40min czasu i biegne). Inne czynności wymagają dojazdu/dojścia/opłacenia/czasuPRZEDiPO. Wiem, że chcecie dobrze i dziękuje za aktywność. Będę informować o podjętych krokach. Trening siłowy wchodzi w grę, ale jedyny czas w ciągu dnia, to 6:30-7:30, a jestem raczej typem lenia. Od miesiąca co prawda wstaję o 7:15, piję kawę bez cukru i jem owsiankę, więc i tak jest postęp :) 
29 wrz 15 przez użytkownika: MisiaczekWielki
zainteresuj sie wiec kalistenika i zakup niezbedne zelazo do domu. lepiej na tym wyjdziesz niz na bieganiu. wystarczy do 30 minut dziennie. 90% moich kolegow z waga ponad 90kg ma problemy z kolanami. i to ze kiedys miales mocne wiezadla nie znaczy ze na redukcji bedzie tak samo. na redukcji wszystko jest oslabione i mozesz sie bardzo zdziwic jak wiele nie mozesz teraz z tego co mogles wczesniej. i tak na marginesie ani kawa ani owsianka nie jest postepem a wrecz przeciwnie dzialasz na swoja szkode 
29 wrz 15 przez użytkownika: vibo69
Kiedyś wstawałem o 8:20, idąc do pracy na 9:00 bez śniadania. Pierwszy posiłek był ok. 14:00 i z każdą chwilą pochłanianie się zwiększało pokarmów... Zatem każdy postęp widzi po swojemu. Dla Ciebie stoję zapewne w miejscu, ale rozumiem to :) 
29 wrz 15 przez użytkownika: MisiaczekWielki
nie o to kaman. chodzi o produkty. one nie sa prozdrowotne. a to ze jadles sniadanie o 14 jest akurat korzystne bo dzieki temu trzymasz dlugi czas insuline nisko czyli dluzej spalasz tluszcz ;) nieswiadomie robiles sobie tzw IF. poczytaj o tym w wolnej chwili 
29 wrz 15 przez użytkownika: vibo69
Jeśli nie żyjesz na diecie Kwaśniewskiego (podkreślam dla kolegi powyżej, choć i tak pewnie zaraz zakwestionuje) to śniadanie jest ważne. Badania mówią, że do 2 godzin po przebudzeniu się powinno je zjeść, więc dobrze, że zmieniłeś nawyki. Lepiej dostarczyć rano organizmowi energie niż chodzić głodnym i osłabionym do południa. Poza tym brak śniadań powoduje większy apetyt (w tym na słodkie).  
29 wrz 15 przez użytkownika: Corek12
Pomalutku do sukcesu. Ale bieganie na prawdę odradzamy la twojego dobra. Ja przy nadprogramowych 20 kg lata temu uszkodziłam kolano przy bieganiu. Przeszkadza na siłowni bo lubi przeskakiwać :( 
29 wrz 15 przez użytkownika: Corek12
@corek12 ze co? 0o ale glupoty, sniadanie im pozniej tym lepiej 
29 wrz 15 przez użytkownika: marekw91
Im później tym lepiej, o ile kontroluje się spożywane ilości. Teraz 200ml mleka + 100g płatków owsianych górskich i nie muszę myśleć o jedzeniu do ok. 12. Pogadamy na temat zmiany diety za -15kg ;) 
29 wrz 15 przez użytkownika: MisiaczekWielki
brak sniadan powoduje apetyt wylacznie u osob ktore maja insulinoopornosc (tym bardziej im wiekszy stopien zaawansowania) 
29 wrz 15 przez użytkownika: vibo69
MisiaczekWielki, a ja owalam na sniadanie np 3 jajka z majonezem o 12 i nie musze myslec o jedzeniu do 18 :) generalnie zasada jest taka ze im wiecej wegli sie zje i czym bardziej proste one sa to tym szybciej sie jest glodnym. a czym wiecej wegli sie zje na sniadanie to tym bardziej rozpieprzony jest cykl insuliny w ciagu dnia. taka ciekawostka :) 
29 wrz 15 przez użytkownika: vibo69
Ostatnio stwierdziłeś, że wszyscy mają insulinooporność. Poza tym jak się rezygnuje z węgli to trzeba to robić z głową, a nie tak po prostu na śniadanie przestać sobie jeść węglowodany albo w ogóle śniadania 
29 wrz 15 przez użytkownika: Corek12
wszystko trzeba z glowa :) to nie podlega watpliwosci przeciez :) 
29 wrz 15 przez użytkownika: vibo69
AMEN :) 
30 wrz 15 przez użytkownika: MisiaczekWielki
Vibo69 proszę, weź mi to wytłumacz- jeśli zjem ( a raczej zjadłabym ) własnie owsianke na śniadanie-ogolnie dużo węgli- to szybciej sie robie głodna potem w ciagu dnia? Jak to wplywa na organizm oraz na spalanie tłuszczu? i na czym polega insulinooporność?  
30 wrz 15 przez użytkownika: ewcia111155555

     
 

Skomentuj


Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
 


Historia Wagi MisiaczekWielki


Pobierz aplikację
    
© 2024 FatSecret. Wszelkie prawa zastrzeżone.