Dziennik jacek_71, 29 sie 16

Weekend weekend i po weekendzie , a na wadze mniej , moje weekendy to typowe cardio ale aktywne , na tygodniu przy treningu siłowym mimo wszystko zawsze mam lekką zwyżkę wagi. Tak że jeżeli chcecie tracić kilogramy nie zapominajcie o cardio jako uzupełnienie treningu siłowego .
Moja metoda którą przyjąłem to trening siłowy uzupełniony cardio , ostatnio dodałem jeszcze 1 lub 2 treningi wytrzymałościowe aby wzmocnić mięśnie i poprawić wydolność. Moja waga to obecnie poziom na który nawet nie liczyłem zaczynająć przygodę z odchudzaniem a w miarę jedzenia apetyt rośnie i człowiek ustawia sobie nowe cele patrząc jak wiele można osiągnąć . Na razie mój cel to 80 ale zapewne jak go osiągnę będę chciał jeszcze więcej chociaż nie to jest już moim nawiększym celem a obecnie bardziej zależy mi na redukcji tkanki tłuszczowej , obecnie śr 19% i moim celem jest zejście do ok 15 co stanowi 50% normy , przy takiej ilości mięśnie powinny być jużfajnie zaznaczone .
Trochę się rozpisałem .. pozdrawiam wszytkich walczących i nie poddawajcie się bo czasmi tak jest że waga na chwilę stanie ( jak u mnie przez ostatnie tygodnie ) i wkrada się lekka niemoc , ale konsekwencja i cierpliwość w doązeniu do celu jest najważniejsza . Nie ustawiajcie sobie celów w czasie bo to jest niedobe , ustawiajcie sobie cel i do niego dążcie ...
82 kg Do tej pory straciłeś: 2 kg.    Wciąż do stracenia: 2 kg.    Zastosowanie diety: Dość Dobrze.
Traci 1,2 kg na tydzień

2 zwolenników    Wsparcie   

Komentarze 
w tygodniu ci przybywa glikogenu i wody ktory wypaliles tym cardio weekendowym. nie patrz na kg bo to bez sensu. kup sobie faldomierz i bazuj na tkance tluszczowej bo to ze na silowni dobudowales miesa i kg wzrosly jest korzystne. im wiecej miesa tym wieksze twoje zapotrzebowanie wiec tym wiecej spalasz siedzac na dupie. w skrocie ja to postrzegam tak ze silownia to 2 kroki w przod a cardio to 1 w tyl 
29 sie 16 przez użytkownika: vibo69
Jest w tym trochę racji co napisałeś ale nie do końca . To jest kwestia do czego tak naprawdę zmierzamy . Prawdą jest to że waga nie jest już na tym etapie wyznacznikiem a jedynie pewną formą kontroli czy nie skaczymy z wagą gwałtownie w górę . Co do cardio nie zgodzę się z tobą że to krok w tył . Bo moim celem nie jest tylko wybudowanie mięśni ( chociaż też ) ale przede wszystkim rzeźba i kondycja fizyczna , cardio i interwały lub treningi grupowe poprawiające wydolność i wytrzymałość to dobre uzupełnienie treningu siłowego . Zdaję sobie sprawę z tego że na siłowni buduję mięsień a później część tego co wybudowałem spalam ale wraz z tkanką tłuszczową . Tak czy inaczej netto i tak wychodzę na plus .  
29 sie 16 przez użytkownika: jacek_71
Netto w rozumieniu że i tak przyrost mięśni jest , a tkanka tłuszczowa leci w dół . Kontroluję to na specjalistycznej wadze na siłowni od 3 miesięcy i ładnie widać jak mięśnie delikatnie przyrastają a tkanka tłuszczowa się kurczy . :)  
29 sie 16 przez użytkownika: jacek_71
to samo da sie zrobic bez cardio. mysle ze skakanie z waga w gore to plus (przy zalozeniu ze smalcu nie przybylo). po drugie jak micha jest trzymana i znasz swoje zapo to nie masz sie co spodziewac jakichs anomalii. wtedy wszystko idzie wedle wyliczen. i chodzi tez o to ze robiac cardio zajezdzasz sie bardziej i tak na prawde opozniasz regeneracje miesni i tym samym ich wzrost w czasie. czyli podsumowujac przedluzasz redukcje. a jak spalisz smalec to kondycja skoczy sama z siebie. ja po pierwszej redukcji czulem sie jakbym mial 10 lat mniej 
29 sie 16 przez użytkownika: vibo69
Vibo pewnie że można bez cardio ale z drugiej strony to kwestia pewnych założeń a przede wszystkim wypracowania stylu życia który przynosi nam radość. Pisałem już wcześniej że jeżeli chodzi o michę pilnuję jej tyle o ile na bazie ogólnych założeń tj dobre śniadania , 4-5 posiłków , mało węgli na wieczór głownie białko . Przyjmowanie dobrych tłuszczy regularnie , ryby, orzechy ... ale bez liczenia ile gramów białka czy węgli i tłuszczu , poza tym dobre winko , od czasu do czasu soczysty stek którego kocham , sushi no i nie wygłupianie się jak jestem gdzieś na imprezie rodzinnej że nie zjem obiadu bo to wieprzowina :) . Na to wszystko nakładam dużą aktywność fizyczną tak jak napisałem i efekty które osiągam są naprawdę jak dla mnie super . Czuję się świetnie a obecny styl życia to nie jest coś co mnie męczy i czekam tylko na zakończenie diety tylko fajna zabawa która staje się stylem życia (apropos _71 przy nicku oznacza mój rok urodzenia więc sportowcem wyczynowym to ja raczej już nie zostanę ). Ale dzięki za wskazówki , bo człowiek uczy się całe życie a Ty widzę bardzo profesjonalnie podchodzisz do tematu .  
29 sie 16 przez użytkownika: jacek_71
profesjonalnie to nie wiem.. :D raczej chodzi o to ze nie lubie robic malpiej roboty i minimalizowac wszystko jak tylko mozliwe a jednoczesnie maksymalizowac efekt. no i gryps w tym ze: 1. jesli robisz cardio nie dla sylwetki tylko bo lubisz to spoko. inaczej wydluzasz proces. 2. 4-5 posilkow to krok w tyl bo ciagle podnosisz insuline i tym mniej czasu w ciagu doby masz aby dobrac sie do swoich zapasow. 2-3 w zupelnosci wystarcza. ja np wole sie obezrec niz skubac caly dzien a na sylwetke nie wplynie to negatywnie a wrecz pomoze spalac smalec (dluzej insulina nisko). 3. wiekszosc wegli powinno sie zjesc na wieczor lub okolotreningowo (lepszy sen/energia na trening). nigdy na sniadanie. 4. dobre tluszcze to sa smalec, maslo, koko, oliwa. te co wymieniles potrzebujesz najwyzej kilka gram dziennie. 5. wieprzowina to bardzo dobre mieso. im bardziej tluste tym lepiej 
29 sie 16 przez użytkownika: vibo69
Vibo to co piszesz jest zupełnym przeciwieństwiem tego co robię ... a przecież 30 kg miej w 6 miesięcy ( tłuszcz 19,1% ) i spadek cholesterolu z 240 do 170 nie jest przypadkiem i nie wynika raczej ze złego panu treningów i diety ;)  
29 sie 16 przez użytkownika: jacek_71
No może nie zupełnym przeciwieństwem ale mocno odbiegają od tego co robię :)  
29 sie 16 przez użytkownika: jacek_71
niski cholesterol nie jest akurat powodem do dumy bo ten jest nosnikiem hormonow. googluj: klamstwo cholesterolowe 
29 sie 16 przez użytkownika: vibo69
http://goo.gl/hXs5rc http://goo.gl/Sh3WOX 
29 sie 16 przez użytkownika: vibo69
Ciekawe jest to co piszą na temat cholesterolu , szczerze mówiąc nigdy w temat jakoś się nie wgłębiałem i moje przekonanie było takie jak się słyszy , wysoko cholesterol = miażdżyca. Muszę zgłębić ten temat . Ale z tego co zdążyłem poczytać to sztuczne zbijanie jego za pomocą leków jest najgrożniejsze ...  
30 sie 16 przez użytkownika: jacek_71
dzięki Vibo na zrócenie na to uwagi ... mam temat do przestudiowania bo jest rzeczywiście ciekawy.  
30 sie 16 przez użytkownika: jacek_71
dokladnie tak. wiecej szkody z takiego 'leczenia'. po drugie miazdzyca jest od wegli, niedoboru K2 i nadmiaru wapnia 
30 sie 16 przez użytkownika: vibo69

     
 

Skomentuj


Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
 


Historia Wagi jacek_71


Pobierz aplikację
    
© 2024 FatSecret. Wszelkie prawa zastrzeżone.