Dziennik Invalia, 28 paź 16

tak, wreszcie wyladowalem gdzie miałem.
44,5 kg Do tej pory straciłeś: 14,5 kg.    Wciąż do stracenia: 6,5 kg.    Zastosowanie diety: Dość Dobrze.
Zyskuje 0,8 kg na tydzień

6 zwolenników    Wsparcie   

1 do 20 z 27
Komentarze 
Masz na myśli zakład psychiatryczny czy może po prostu zwykły szpitalny oddział? 
28 paź 16 przez użytkownika: BlackBlade
Psychiatryk 
28 paź 16 przez użytkownika: Invalia
I masz tam neta? 
28 paź 16 przez użytkownika: MimiWilkL
Nie, nie można tam miec telefonów. Jestem na przepustce, czyli na weekend będę w domu, a potem znowu tam wracam 
28 paź 16 przez użytkownika: Invalia
Hm...też miałam tam trafić 3-4 lata temu. Spędziłam 2 mies w szpitalu pod kroplówka. W końcu nie poszłam bo sam psycho pogorszył mój stan. Uznali że będzie lepiej jesli sir dp domu. I kiedy mnie wypuścili od razu zaczęłam się lepiej czuć :) także, jeśli gorzej się czujesz 
28 paź 16 przez użytkownika: MimiWilkL
Jeśli gorzej się poczujesz* nie zwlekaj i powiedz to 
28 paź 16 przez użytkownika: MimiWilkL
Anoreksja? 
29 paź 16 przez użytkownika: dorisnati
Tak 
29 paź 16 przez użytkownika: Invalia
Ale w tym szpitalu wypuszcza mnie dopiero gdy osiagne konkretna wagę. 
29 paź 16 przez użytkownika: Invalia
Mi pomogło wsparcie najbliższej rodziny i przyjaciół oraz leki,tak bardzo chciałam wyglądać idealnie że do anoreksji wkręciła się bulimia,a w konsekwencji dwukrotny udar mózgowy,cukrzyca,nadcisnienie i kilka innych ciężkich chorób bo wpadłam w nałóg mając 9-10 lat czyli chwila gdzie młody człowiek się dopiero kształtuje, zacznij walczyć o siebie i swoją przyszłość bo nikt inny za Ciebie tego nie zrobi, wykorzystaj pomoc innych osób,zawsze pamiętaj że jesteś potrzebny nie tylko rodzicom ale też innym osobom....takim których nawet nie znasz.... Musisz też pamiętać że jest to walka do końca życia, mi pomogła też joga,modlitwa,Bóg,wiara itp. poszukaj tego co Cię inspiruje,warto rozwijać w sobie te dobre rzeczy i warto walczyć by przyszłość nie była smutna i przykra.... wierzę w Ciebie więc i Ty uwierz w siebie że możesz! 
29 paź 16 przez użytkownika: dorisnati
mnie to zawsze zadziwialo. 'konkretna waga' :D jak ktos wazy 49 i jest wyrzezbiony (nie wychudzony) to krwi nie moze oddac bo za mala waga. ale jakby sie ulal smalecem jeszcze ze 3kg to by wtedy mogl bo wtedy jest bardziej zdrowszy niz jak ma 49 z rzezba :D szpitalna logika :D takze tutaj pewnie bedzie podobnie. uleja i wypuszcza :D bo przeciez bez cwiczen zdrowej wagi sie zrobic nie da 
29 paź 16 przez użytkownika: vibo69
Vibo Twój komentarz jak zazwyczaj jest nie na miejscu... 
29 paź 16 przez użytkownika: Mrrrcioszek
Trzymaj się dziewczyno, żaden "idealny" wygląd nie jest wart Twojego zdrowia ;) 
29 paź 16 przez użytkownika: Mrrrcioszek
wszystkie moje komentarze sa nie na miejscu dla ludzi ktorzy nie sa krytyczni wobec siebie i nie podchodza do zycia ze zdrowym rozsadkiem. to wlasnie przez pieszczenie sie w slowach swiat jest pelen tylu problemow bo nie potrafimy mowic otwarcie i wprost o faktach i pudrujemy i piescimy sie ze soba. co mialem niby napisac.. ze dzieki szpitalowi bedzie lepiej? nie bedzie. nie ma sie co oklamywac. ale mozesz oczywiscie cisnac scieme jesli lubisz zyc w bajce 
29 paź 16 przez użytkownika: vibo69
Vibo Jesteś samcem Alfa więc nie dopuszczasz psychiki do głosu..... W tej dziedzinie kobiety wiodą prym.... Nie zawsze trzeba być we wszystkim najlepszym by poczuć się najważniejszym lub akceptowanym Jesteśmy różni dzięki temu się uczymy od siebie:-) Bo jakby to było gdyby.wszyscy byli jak Ty?  
29 paź 16 przez użytkownika: dorisnati
jakim alfa :D ja nie mowie ze trzeba byc najlepszym. mowie o tym ze zaklamanie jest szkodliwe. akceptacja to tez wazny temat ale to nie chodzi w tym o to ze ktos ma 50kg nadwagi i staje przed lustrem i mowi sobie ze jest piekny. akceptacja to akceptowanie swojego 50kg balastu ale w zdrowy sposob - wiem ze tyle tego mam.. wiem ze siebie akceptuje ale nie zostawiam tego problemu samemu sobie 
29 paź 16 przez użytkownika: vibo69
Samiec alfa-idz i walcz Beta-walcz podporządkowując się(współpracując) A mi chodziło o to że nie każdy jest taki MOCNY,ZARADNY,ODPORNY PSYCHICZNIE i WALCZY jak Ty.... Niektórzy są słabsi i potrzebują wsparcia dzięki temu sam może wstać na proste nogi....  
29 paź 16 przez użytkownika: dorisnati
slabi to sa ludzie bez przejsc. najwiecej nad zyciem placza ci co w zyciu niewiele mieli problemow. dla nich wszystko jest wielkim wyzwaniem itd. taka moja obserwacja :) 
29 paź 16 przez użytkownika: vibo69
Naprawdę??? Naprawdę??? Ty patrzysz na to co zewnętrzne i z tego poziomu oceniasz? Idąc Twoim tokiem myślenia to człowiek silny,mocny,trwały "rodzi" się z problemów...ale ja znam takich którzy przeszli WIELE i dzisiaj przez te "problemy" doświadczenia są cieniami samych siebie...jednym opowiadają że było minęło i trzeba jakos żyć a drugim zmierzają się że nie potrafią dalej żyć.... Jeśli ktoś pomoże takiemu człowiekowi "wstać" z popiołów to może dzięki temu będzie mógł wyciągnąć błędy z tego co przeszedl?  
29 paź 16 przez użytkownika: dorisnati
Wnioski:-) 
29 paź 16 przez użytkownika: dorisnati

     
 

Skomentuj


Musisz się zalogować, aby móc komentować. Kliknij tutaj, aby się zalogować.
 


Historia Wagi Invalia


Pobierz aplikację
    
© 2024 FatSecret. Wszelkie prawa zastrzeżone.