Dziennik ołowiana wrona, 23 paź 17

jest siusiak! :) będzie równowaga w domu - jeśli liczyć z psem 😁 

Gratuluję siusiaka ! 

Gratulacje! A taka byłam ciekawa co u Was? jak samopoczucie? Pozdrawiam😘 

Gratki :) zaglądaj do nas, tęsknimy :) 

o jak miło :) dzięki 😘 miałam trochę zwariowany miesiąc, jakbym miała mało na głowie to mąż ubzdural sobie, że się zaraz nie pomieścimy i trzeba domu szukać, a skoro już to może coś na północy kraju bo do Poznania to mu się nie chce dojeżdżać. Oczywiście sama się za czymś rozglądałam ale nie ogarnę tematu...poza tym chyba wolę mieć rodziców bliżej niż żeby mąż był parę h szybciej w domu - ten raz w miesiącu...Zaczynam mieć cykora, że nie dam sobie sama rady. 

Dasz sobie radę... bo jak nie Ty to kto? Cieszę się że u Was wszystko ok. Pozdrawiam.  

Dasz radę! Super że wszystko jest ok🤗😘 

A wiesz, ze myslalam dzisiaj o Tobie .. jakos wlazlas mi do glowy z pytaniem jak tam dzidzi i Twoje samopoczucie???... Co do zmiany miejsca zamieszkania powiem Ci tak... od ponad roku mieszkam w totalnie obcym i nowym miescie ake rodzinnym miescie męża...na poczatku czulam sie jak cielątko prowadzone w kazde miejsce za rączke...teraz smigam w wiekszym zakresie bez ochrony i czuje satysfakcje ze ogarniam temat.... Przystosujesz sie do nowych warunkow a jezeli beda lepsze warunki tak jak u mnie to nie pozalujesz😁 Trzymam kciuki i odezwij sie czasami jak tam co tam u Was 😀 

Z trójką maluszków zawsze dobrze mieć rodzica pod ręką. Musicie dobrze przemyśleć, czy mąż ma mieć 3h bliżej czy Ty pomoc w razie W. 

samopoczucie ogólnie dobre, choć w takie dni jak dzisiaj muszę się ratować kawą bo ciśnienie szoruje po podłodze. Cukier ciągle niski, jem więcej owoców ale ostatni miesiąc był totalnie nie lchf (wpadły syfiaste bułki z dżemem itp). Na szczęście tyję mniej niż w poprzedniej ciąży, kalorie rozkładają się na 3 gęby a nie dwie heheh. A przeprowadzek to ja mam serdecznie dosyć, dopiero co przyzwyczaiłam się do tego miejsca choć i tak nie czuję się "u siebie'. Może mąż ma rację, że lepiej teraz znaleźć dom niż później przenosić się z trójką bąbli, ale z drugiej strony to wszystko trwa a ja za chwilę będę się toczyć, a nie chodzić (to se pomarudzilam uff 😌 ) 

Male grzeszki w ciazy??? zdarzaja sie nawet najtwardszym...a co do przeprowadzki... to jest powazna decyzja i tak jak napisala mal07 trzeba wybrac korzystniejsza opcje dla Wszystkich... ale nie bedziemy Ci zycis ukladac a jak chcesz pomarudzic to marudz My tu zaraz Ci dopomozemy mentalnie 😁 Pozdrowionka i dobudzam swoje szare komorki kawą i ja .... 😪😪😪