Dziennik gaweł_po_40, 21 sty 18

😍 

Mniam! <3  

Wygląda apetycznie 😉 

to tzw zupa ratunkowa. Zjadłem dzisiaj(niedziela) dużo słodkiego ciasta, oczywiście po tym w organizmie włączyło się mega ssanie, i taka zupa jest doskonała opcją ratunkową . Tycie kalorie a syci bardzo. 😆 

Mogę prosić przepis? 

mniam! :D 

Daria będzie ciężko, bo żona gotuje na oko. Ilości składników masz przez www na porcję. 

Pawbrz ladnie Ci ta waga schodzi. Tak trzymaj bo mozna na sankach z wykresu zjezdzac plynnie :) 

Paweł pięknie schodzi z wagi równomiernie cały czas ta waga idzie idzie w dół ale cały czas się boję o jego efekt jojo Oczywiście jeśli ma się takie wsparcie w rodzinie oraz jest się takim spacerowym sportowcem z takimi planami na wejście w siłownię to To się musi udać ale ja jakoś tak Cały czas się o Pawła martwię Wiem wiem lepiej mam się martwić o siebie ale jakoś tak wydaje mi się że taka niska kaloryka przy takiej wadze nie wiem czy to nie za dużo obcięcie czy to się potem nie zemści ja cię dopinguje i wierzę że wiesz co robisz Nie ma co jesteś w sumie tutaj taką naszą gwiazdę ale kim byś był gdyby nie twoja żona i jej piękne posiłki 

Dla mnie pawbrz jest wzorem nie poszedł na łatwiznę, nie wszył balona tylko konsekwentnie trzyma dietę i rusza się. Ma wsparcie w rodzinie i to jest fajne. Myślę , że nie ma się co bać o niego bo jak schudnie to ma świetne zaplecze i utrzyma wagę i tego mu życzę. 

wezwany do tablicy odpowiadam. niestety sam to już po pierwszych trzech tygodniach poczułem że to pójście na łatwiznę na nic się nie zdało straciłem kasę. Mam nadzieję że jego konsekwencja oraz zaplecze nie skończą się za kilka lat szkoda byłoby zmarnować tak piękny progress Ja niestety dałem ciała z tym balonem ale nie poddaję się próbuję tak jak potrafię 

Gawenzi, a dlaczego balon nie pomógł? Co było nie tak? Pawbrz, no i narobiłeś mi ochoty na pomidorową, a tu już kalafiorówkę z kaszą jaglaną zmontowałam na jutro. Ajajaj. :D  

Eulalia spodziewał się efektów takich jak maja ludzie, z ktorymi rozmawialem przed zabiegiem na forum z fejsa tzn przesycenie, brak checi do jedzenia. u innych po zjedzeniu tlustego np schabowego czy pizzy wymioty, bol zoladka. na moje szczesnie czy tez nieszczescie nie mam absolutnie tych "skutkow ubocznych". niektorzy nie dawali rady przejsc na produkty stale przez kiloka miesiecy a ja juz je jadlem na 4 dzien. haftowalem ledwo 6 razy w ciagu 3 pierwszych dni. sa ludzie którzy nie daja rady i wyjmuja po kilku dniach, tygoodniach. sa w stanie wypic 4 szklanki rosolku, zjesc jogurt, wypic mleko i elektrolity... na to liczylem i sie przejechalem. po prostu chcialem pojsc na latwizne. niestety. musze liczyc kalorie, odmawiac sobie. uczyc odzywiac a to wciaz idzie mi kulawo