Dziennik marekkkkkk, 01 mar 20

Nie należę do osób, które lubią dawać innym rady i wtrącać się w ich dietę, ale patrząc na twoje wpisy i dziennik, radziłbym jak najszybciej zastanowić się czy droga, którą obrałeś jest właściwa. W skrócie, jedząc mało kalorii z dużą przewagą węgli w stosunku do tłuszczy, dodając do tego godzinę biegania codziennie na bieżni, sprawi tylko tyle, że twój metabolizm wyhamuje. Już teraz jesteś na autostradzie do palenia nie tłuszczu, a mięśni. Sam kiedyś zaczynałem w ten sposób, zresztą jak chyba wiele osób nie mających pojęcia jak prawidłowo podejść do tematu. Kilogramy lecą i jeszcze będą lecieć do pewnego momentu, ale skończy się tylko czkawką, straconymi mięśniami i powrotem wagi z nadwyżką. 

true. dokladnie tak jak wyzej. waga leci bo palisz miesnie i to w tempie ekstrealnym dlatego ze na takim zywieniu inaczej byc po prostu nie moze.. jak zobaczylem ze nie dosc ze wafle nie dosc ze zbozowe i jeszcze do tego dzem i dopisek niskoslodzony to tez mialem napisac ale ugryzlem sie w jezyk. ale skoro nie tylko ja zauwazylem co jest tutaj nie tak to dodam swoje 3 grosze. otoz dla twojego organizmu nie ma prawie wogole znaczenia czy dzem jest nisko slodzony czy mega slodzony czy cokolwiek innego. dzem jest po prostu cukrem. wafle tez sa cukrem. wszystko na tym zdjeciu z produktow spozywczych jest cukrem. wszystko konczy we krwi jako glukoza. a jak ciagle podnosisz glukoze to ciagle wywalasz do krwi insuline zeby te glukoze upchac po komorkach (rowniez tluszczowych). natomiast jesli insuline masz wywalona to jednoczesnie dostep do tkanki tluszczowej masz prawie calkowicie zablokowany. komorki nie moga spalac tluszczu bo dostep zablokowany wiec organizm musi zrobic im glukoze z aminokwasow. aminokwasy bierze z rozkladu bialek a bialko bierze ..chyba sie domyslasz juz skad 

vibo69 Jest tak jak mówisz, po wafle sięgam sporadycznie jako "deser" z wszystkim się zgadzam o czym napisałeś, moja wiedza jest pobieżna natomiast nie rozkładam tego na czynniki pierwsze. Pozdrawiam. ------------------------------------------------------------------------------------ Niemampomysłunanicwięcpiszęcobądź: Masz zero postów, zero potraw,PROFIL PRYWATNY i ok, ale może opiszesz swoja wagę, czy swoje zmagania się z nadwagą, jeśli ją masz natomiast produkujesz takie kąśliwe mądrości nie tylko do mnie. A może opiszesz i polecisz jakieś fajne potrawy?  

ja ci polece. na sniadanie zjedz np po prostu jajka na boczku. bez chleba ani zadnych innych wegli. nasyci na dlugo. nie podniesie insuliny. i nie utuczy. bo od tluszczu i bialka ciezko jest utyc. trzeba sie na prawde mocno postarac. i na prawde zacznij jesc bo posilki masz takie ze ja bym nawet nie poczul ze zjadlem. dla mnie posilek ktory ma ponizej 500 to przekaska a nie posilek. robisz sobie na prawde krzywde i bedziesz skutki tego oplakiwal za rok. juz sie takich przypadkow multum tutaj naogladalem 

Vibo69 Dzśiękuję za radę, ja wstawiam "szczątkowe" i pojedyncze "potrawy" ale to nie tak. Oczywiście że jem (więcej i bardziej treściwie niż wynika to ze zdjęć), to nie sztuka się głodzic i wyskakiwać z takimi pomysłami, ponieważ to powróci, waga potem znowu skoczy itd. Oczywiście że teraz jestem na deficycie ale za jakieś 2 miesiące postaram się to zbilansować. Dziękuje również za rade odnośnie jajecznicy, która uwielbiam i jem, tylko jest problem z chlebem.wcześniej jadłem duo białego pieczywa, teraz byłem w stanie ograniczyć jedynie do 3-4 kromek pieczywa ciemnego żytniego, nie jestem w stanie zrezygnżować z pieczywa całkowicie. Dzięki i pozdrawiam 

wydaje ci sie ze nie umiesz zrezygnowac. z czasem jak bedziesz wypieral wegle tluszczem to przestaniesz miec na nie ochoty. u mnie w nowej robocie oczy jak 5 zl wszyscy porobili jak w tlusty czwartek powiedzialem ze nie jem paczkow bo sa dla mnie za slodkie. bo tak wlasnie jest jak sie wyjdzie z uzaleznienia od glukozy. wszystko staje sie za slodkie i po prostu nie masz na to ochoty :) 

Masz rację, na razie staram się redukować pokusy, w sumie to nasz mózg nami rządzi...po odstawieniu kilku złych nawyków faktycznie człowiek się odzwyczaja :-)  

No to działaj i aby do przodu. Tylko te posiłki jedz konkretne. Im rzadziej jesz tym i zdrowiej i tym łatwiej schudnąć. Poparte badaniami 😉 

Vibo69 Jasne, - Dzięki odezwę się za jakiś czas do Ciebie i powiem jak sprawy🙂 

💪 

@marekkkkkk Gdzie ja człowieku napisałem Ci coś kąśliwie? Jesteś jedną z niewielu osób do której cokolwiek, kiedykolwiek tutaj napisałem z czystej życzliwości abyś ogarnął dietę, a ty mi wyjeżdżasz z czymś takim. Dobra, nie było tematu, żałuję, że cokolwiek napisałem. Tak, dziennik może i zablokowany o czym nawet nie wiedziałem (nie pamiętałem) i co ma piernik do wiatraka?