Dziennik kemper_, 11 paź 20

akurat nie zgadzam się z pierwszym zdaniem, tutaj userki mają sporą wiedzę. ja jak tu przyszedłem to miałem 100kg A dużo patentów stąd uzywałem 

@glob198, bo odchudzanie to nie fizyka kwantowa, jest wiele patentów które będą sprzyjać niższej konsumpcji kcal, i temu, żeby dieta nie była uciazliwa. Dezinformacja wiąże się z dorabianiem sobie do tego ideologii, oraz powielaniem mitów.  

Wrzucaj, chętnie poczytam 😊 

Ja odpowiem na każde pytanie - wszystko wytłumaczę, wszystko! 

oberwuję🙃 

praktyka wielu osob z tego forum zupelnie tego nie dowodzi 😉 po drugie chcesz mi powiedziec ze badanie ktore trwa 2 tygodnie (czyli jest zaledwie adaptacja do ketozy) dowodzi dla ciebie czegokolwiek i jest bardziej wartosciowe naukowo niz badania ktore trwaja po wiele miesiecy? 😄 

sam siejesz dezinformacje 😄 

i jesli jestes przekonany że teoria insulinowa to kit i licza sie tylko kalorie.. to wytlumacz jakim cudem pora przyjmowania posilkow ma wplyw na utrate wagi 😄 Wysokie spożycie kalorii podczas śniadania w porównaniu z kolacją w różny sposób wpływa na utratę wagi kobiet z nadwagą i otyłością. CEL: W niewielu badaniach zbadano związek między porą przyjmowania składników odżywczych a zespołem metabolicznym. Naszym celem było porównanie diety odchudzającej z wysokokalorycznym spożyciem podczas śniadania z taką samą dietą izokaloryczną z wysokokalorycznym spożyciem podczas kolacji. PROJEKT I METODY: Kobiety z nadwagą i otyłością (BMI 32,4 ± 1,8 kg/m(2)) z zespołem metabolicznym losowo podzielono na dwie izokaloryczne (~1400kcal) grupy odchudzające, grupa śniadaniowa (BF) (śniadanie 700kcal, obiad 500kcal, kolacja 200kcal) lub grupa kolacjowa (D) (śniadanie 200kcal, obiad 500kcal, kolacja 700kcal) przez 12 tygodni. WYNIKI: Grupa BF wykazała większą utratę wagi (2,5x vs D) i zmniejszenie obwodu talii (2x vs D). Chociaż stężenie glukozy na czczo, insuliny i greliny było zmniejszone w obu grupach, stężenie glukozy na czczo, insuliny i HOMA-IR znacznie spadło w większym stopniu w grupie BF. Średnie poziomy trójglicerydów spadły o 33,6% w grupie BF, ale wzrosły o 14,6% w grupie D. Doustny test tolerancji glukozy doprowadził do większego spadku glukozy i insuliny (2x vs D) w grupie BF. W odpowiedzi na terapię ogólne dzienne wyniki glukozy, insuliny, greliny i średniego głodu były znacznie niższe, podczas gdy średnie wyniki sytości były znacznie wyższe w grupie BF. WNIOSKI: Wysokokaloryczne śniadanie ze zmniejszonym spożyciem podczas kolacji jest korzystne i może być przydatną alternatywą w leczeniu otyłości i zespołu metabolicznego. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23512957 

"Rytmy okołodobowe są sterowane przez zegar główny zlokalizowany w jądrach nadskrzyżowaniowych (SCN), który jest synchronizowany przez codzienny cykl światło-ciemność (7). Podobne zegary znajdują się w tkankach obwodowych, takich jak tkanka tłuszczowa, wątroba i jelita (8-10). Mechanizm zegarowy w mózgu i tkankach obwodowych reguluje okołodobową ekspresję i aktywność enzymów i hormonów biorących udział w metabolizmie (6, 11, 12). W rezultacie zaburzenie rytmu dobowego prowadzi do hiperfagii, otyłości i insulinooporności (13-15). Harmonogram posiłków i harmonogram karmienia wywierają silny wpływ na oscylatory peryferyjne nad rytmicznymi sygnałami transmitowanymi przez SCN (16, 17). Czas posiłków ma decydujący wpływ na przyrost masy ciała, apetyt oraz metabolizm glukozy i lipidów (3-6, 18). Rzeczywiście, pomijanie śniadania i / lub przejadanie się wieczorem odgrywają znaczącą rolę w przybieraniu na wadze i otyłości (19-21). Wykazano na zwierzętach, że pierwszy dzienny posiłek (odpowiednik śniadania) determinuje dobową fazę zegarów obwodowych, natomiast ostatni posiłek (odpowiednik obiadu) prowadzi do lipogenezy i akumulacji tkanki tłuszczowej (5). Ponadto u osób śniadaniowych wykazano, że aktywacja lipolizy jest opóźniona, a lipogeneza wzrasta (22, 23). Dane te są zgodne z wcześniejszymi badaniami, w których stwierdzono, że pacjenci z nawykami nocnego jedzenia mają skłonność do otyłości (24). Niedawno wykazaliśmy, że to samo spożycie kalorii w innym oknie czasowym w ciągu dnia prowadziło do innej masy ciała, podkreślając rolę resetowania zegara w homeostazie energetycznej (25)." faktycznie obaliles 'insulinowa teorie' 😉 

Badanie trwało 8 tyg, z czego 4 keto. Potem poczytam reszte twoich wypocin :)  

Omg ale się rozpisuje ten dziwiak. Na nie polską literę. pomijanie sranie w banie trzeba wpierdalać aby mieć mieśnie i siłę. Tyle pozdrawiam.  

Vibo, Hipotez insulinowa, nie teoria, czyli coś co samo wymaga pierwsze potwierdzenia, żeby było co obalać. Co do przytoczonego przez Ciebie badania, zapowiada się ciekawie, przeczytam jutro i odniosę się do niego, zapewniam Cię, że cudów nie ma :)  

Hipoteza insulinowa od kilku lat jest już obalona. Kemper wrzucić artykuł :) 

nie. nie jest ;) i zadne z was tego nie dowiedzie ;) artykul juz wrzucal gdzie indziej. byl jedynie artykulem bez pokrycia dowodowego. dlatego tutaj go brak ;) 

Proszę artykuł https://szkoleniacss.com/low-carb-czy-high-carb-ktora-dieta-odchudza-lepiej/ Pisany przez Tadeusza Sowińskiego, bardzo szanuje gościa, jeden z najlepszych specjalistów, miałem przyjemność szkolić się u niego. I opracowanie wspomniane przez Vibo które wrzucałem wcześniej https://examine.com/nutrition/eating-fat-make-you-fat/ 23 pozycje w referencjach, czyli tak jak vibo powiedział, artykuł bez pokrycia naukowego haha.  

Bardzo ciekawe badanie wrzucił Vibo, czasem mu się coś uda :) Pozwolę sobie podsumować, po swojemu. Badanie sugeruje, że to co jemy i jak rozkładamy kcal w ciągu dnia, ma wpływ na poziom sytości i greliny(która reguluje apetyt) i inne czynniki, również na samą utratę tkanki tłuszczowej. Najlepiej na tym polu wypadają śniadania wysokobiałkowe, wysokowęglowodanowe. (Również na podstawie badań z referencji), przy ograniczeniu kcal przyjmowanych wieczorem. Jak twierdzi sam autor, temat wymaga dalszych badań, które zweryfikowałby długofalowy wpływ takiego schematu. Grupa śniadaniowa (czyli ta, która jadła ~50%kcal na śniadanie) straciła prawie 2.5x więcej wagi (−8.7 ± 1.4 vs. −3.6 ± 1.5 kg), więcej cm w pasie i bardziej poprawiła inne parametry niż grupa kolacyjna (czyli tej, która jadła ~50%kcal na kolację) w grupie kolacyjnej nawet jeden z parametrów się pogorszył (poziom trójglicerydów), W grupie kolacyjnej poziom greliny szalał, grupa śniadaniowa pod tym względem funkcjonowała dużo lepiej, co nakłada się też z poczuciem sytości przez cały dzień. Ograniczeniem badania natomiast jest m.i to, że nie było zamknięte, czyli pacjenci nie byli kontrolowani, dostali jedynie dietę i korzystali z konsultacji dietetycznych 2x w tygodniu, przez okres 12 tygodni. (Różnice w wynikach badań wykonanych pod ścisłą kontrolą, a tych na “luźnych zasadach” dają do myślenia) Warto też wziąć pod uwagę grupę, jakiej badanie dotyczy, czyli kobiety z nadwagą/otyłością ze stwierdzonym tzw. zespołem metabolicznym. Uczestnicy mieli trzymać się diety +-10%, jeżeli dietetyk podczas wywiadu stwierdził, że pacjent trzyma się diety +-10% przez nie mniej niż 4 dni w tygodniu, zostali w programie (Łącznie z programu odpadło 19 osób, z czego więcej z grupy Kolacyjnej). Co, nawet przy założeniu, że nie dochodziło do małych grzeszków, zwiększa wyraźnie błąd pomiarowy. Inne czynniki: Jak wskazuje autor, należy wziąć pod uwagę, to, że termogeneza poposiłkowa jest najwyższa po posiłkach porannych, co ma dodatni wpływ na bilans energetyczny (na podstawie badania z referencji). Można też zastanowić się jaki był wpływ danego schematu na wydatek energetyczny, na myśl przychodzi jedno z badań, w którym uczestnicy wykonywali trening typu cardio na czczo, lub po posiłku węglowodanowym, druga grupa spaliła statystycznie istotnie większą ilość energii. Osobiście teorii jakie wnosi badanie nie zweryfikuje, bo mój poranek to ostatnio siedzenie w biurze, wieczorem natomiast trenuje, i taki rozkład kcal jest dla mnie niekoniecznie korzystny. Moim zdaniem, badanie ma największą moc w kontekście osób jedzących ad libitum, bez liczenia kcal, bo znaczenie wpływu na poziom greliny i poczucia sytości, wydaje się być najlepiej zweryfikowane i jest poparte wcześniejszymi badaniami.  

23 pozycje w referencjach... i pierwsze 10 nie jest dowodami naukowymi. dalej mi sie nie chcialo sprawdzac ;) moje zrodlo ma 50 referencji i o czym to swiadczy? o niczym. moje badanie jest za to cytowane w 200+ miejscach ;) ...i wiekszosc z nich jest publikacjami/badaniami o podobnej tematyce i sa to prace dosc jeszcze cieple. niektore nawet odnoszace sie do covid i stylu jedzenia na kwarantannie. warto poczytac ;) i jak rozumiem kemper twierdzisz ze jakby zrobic to samo badanie ale w zamknieciu to wyniki wyszlyby inne, tak? ;) zapewne roznice nie bylyby 2,5x rozne. a pewnie -2,5x ;) badzmy powazni. 

Dzięki Kemper, Tadeusza Sowińskiego znam i też bardzo szanuje jego wiedzę 👍Co do artykułu bez pokrycia - ja tam rozumiem, co to jest artykuł i publikacja naukowa i czym to się różni od badań naukowych i dlaczego nie tylko te ostatnie mają znaczenie 😁  

A propos Tadeusza ostatnio fajny artykuł wrzucił o poziomie testosteronu na dietach lc 😁  

zapewne rzetelna wiedza sie podparl 😎