Dziennik zywi, 16 paź 20

Bardzo chętnie poczytam. Boje się przejść na keto właśnie z tych względów , że kiedyś trzeba wrócić i co potem? 

No właśnie ten powrót raczej następuje... i co wtedy. 

Nikt nie pomoże? 🙄 

poprawy stanu zdrowia/jelit/trawienia nie odczuwasz tak bardzo gdy wchodzisz na niskie wegle (chociaz zalezy kto jak bardzo zle mial). za to powrot do wysokich wegli odczujesz dosc dotkliwie i na jelitach i na cerze. to tak z abstynencja od alkoholu.. poki spozywasz regularnie.. np raz na tydzien to bedzie spoko. ale jak zrobisz sobie przerwe np miesiac to potem slabo reagujesz.. jak na kazda trucizne od ktorej organizm sie odzwyczai.. i to samo jest z weglami  

Az tak zle jest po powrocie na węgle? Mówisz ze węgle to trucizna? 

Zywi ja po pare/kilka miesiecy jestem na keto lub LC a pozniej wchodze na wegle i nie dzieje sie nic spektakularnego... raz nawet z 4 miesiecznego keto odrazu na mozna powiedziec HC, poprostu bylem na keto i polecialem na wakcje wiec zaczeła się wyzerka i nic sie kompletnie nie dzialo... a z takich delikatnych zmian to np jesli cwiczysz na silowni to zobaczysz jak po powrocie wegli "nabiją" ci sie miesnie... co ciekawe po powrocie na wegle na poczatku nie ma co sie martwic o to ze bedziesz przekraczac kcal, bo poporstu posilki weglowe sa duze objetosciowo i po ketozie poprostu nie ma sie w zołądku "miejsca"... na tym forum ketoza urosla do jakiegos mitycznego stanu... zwroc uwage ze na jesien i zime vibo69 zawsze opanowuje forum, poprostu ketoza czy LC jakos bardziej pasuje na jesien/zime... jedz normalnie, jak bedziesz chciec redukować to znowu keto, po paru takich adaptacjach nie bedziesz sie juz martwic jakimis pirdolami z FS ze cie wybije ze umrzesz od wegli czy tez krótko pozyjesz :D jak jem jak by to okreslic "normlanie" ale np na obiad zjem bardzo duzo bardzo tlusto zerp wegli(np jajka sadzone z boczkiem) to po paru godzinach sikam juz ketonami... do ketozy zawsze mozesz wracac a im czesciej to tym płynniej... a atak na stałe to radziłbym LC zwlascza tym ktorzy maja problem z tym ze tyją... 

Ad. 1. Nie odczuwam żadnej różnicy/żadnych dolegliwości przy wyjściu z keto i podwyższeniu węgli/białka. Natomiast w drugą stronę bywa, że odczuwam skutki zmiany podobne do tych, jakie są na adaptacji. Jak widzisz to jest bardzo indywidualne, vibo69 ma inaczej. Pamiętaj, że dieta ketogeniczna to nie głodówka, z której trzeba "wychodzić". 

Ad. 2. Mi wystarcza dzień czystej diety ketogenicznej, nie głodówki. Po trzech dniach moje stężenie ketonów jest zawsze na bardzo wysokim poziomie, później się stabilizuje.  

A ja reaguję tragicznie. W szczególności na białe pieczywo. Ostatnio skusiłam się u znajomych na kilka kawałków bagietki (do śledzia!) i prawie dostałam zapaści... Jak się z kolei skuszę na słodycze, szczególnie te produkowane, fatalnie reaguję na lecytynę sojową plus cukier. Jestem prawie natychmiast wysypana na twarzy. Za każdym razem.  

zgadzam się z Ivory Keto po powrocie na keto możesz miec znowu dolegliwosci zwiazane z adaptacją, ale im wiecej tych adaptacji i powrotów do keto to tym mniej uciazliwe.... zywi wegle to trucina? odpusc sobie FS bo tutaj panuje sekta i jesli zadajesz takie pytanie to znaczy ze szybko moga ci namacic w glowie i sie bedziesz bac okruszka chleba :D  

Hehe nie No, podoba mi sie stan w ketozie ale na dłuższa metę to uciążliwe. Jem inaczej niż domownicy. Dziekuje wszystkim za wpisy i porady. Na Keto podoba mi sie tez ze chyba jestem bardziej odporny na wirusy. Ale zjadło by sie czasami coś innego niż tłuszcze . 

I nie czujecie się ociężale i sennie po powrocie na węgle ? Ja nie jestem w ketozie a mimo to gdy poszaleje z węglami to wlasciwie zasypiam na stojąco ... 

tylko ze kolega wspomnial o pizzy. dlatego moze sie spodziewac slabego zakonczenia. dla mnie jeden kawalek pizzy pewnego razu skonczyl sie zwyczajnie sraką. i nie rzecz tutaj w 'zwiekszaniu' wegli tylko przywaleniu ich od razu za duzo i zwlaszcza w syfiastej formie. kazdy rodzaj zywienia przy radykalnej zmianie w paliwie i jego ilosci zakonczy sie zle i nie ma to nic wspolnego ze 'zwiekszaniem wegli' ;) chodzi o szybkosc zmiany 

Bo ja ogólnie po fast foodach mam turbulencje żołądkowe. Tak miałem od zawsze na drugi dzień. 

vibo69 mysle ze to nie ketoza ci tak rozwalila organizm ze kawalek pizzy cie przerósł moze z ta pizza bylo cos nie tak.. Ringoringa jesli nadmiar wegli cie usypia to przechodzenie na ketoze jest zamiataniem problemu pod dywan, lepiej poszukaj przyczyny tego bo zdrowy organizm tak nie reaguje... na YT ludzie w ketozie sprawdzaja czy rozne produkty wybija ich z ketozy, wybicie sprawdzaja glukometrem a nie czy maja zapasc lub sie obsraja czy sie obsraja po uszy... najwazniejsza jest zdrowa glowa bo jak widac tutaj na forum ludzie popadaja w paranoje i boja sie wegli... zywi zjedz ta pizze i zobaczysz ze nie nic ci nie bedzie... czy ktos tutaj slyszal o CKD? no tak cykliczna dieta ketogeniczna... ludzie jedza caly tydzien keto a jeden dzien ładuja wegle po 300,400,500g!!! pozniej robia mega trening bo na weglu zawsze trening lepiej wchodzi... i nie zastanaiwaja sie czy sie porzygaja czy posraja... anorektyczka sie moze porzygac na mysl o jedzeniu a ketogenik jak widac obsrac na widok wegli :D 

oczywiscie zywi nie odbieraj tego ze namawiam cie do wegli, bo skoro chcesz jesc keto to musisz wegli unikac, sam przechadzac na keto czasami musze sobie czegos odmowic... ale chodzi mi o to zebys nie popadl w paranoje :) 

ckd koło ketozy nie stało. przebudowanie ciała pod ketozę zajmuje wiele tygodni a u osób z zepsutym metabolizmem kilka miesięcy. i ketoza nie rozwala organizmu a odzwyczaja go od tego cóż zasady nie jest pożywieniem dla człowieka (w takiej ilości) 

Oswarek ja szanuje każda wypowiedz a zwłaszcza konkretne. Kiedyś spor trenowałem na siłowni przez około 5 lat. Tez ładowałem dużo węgli i było Ok. Ale juz człowiek starszy to inaczej sie prowadzi. Nie boje sie węgli tylko pytam bo wciąż jestem laikiem jesli chodzi o dietę ketogniczna. 

vibo69 CKD jak najbardziej jest bliskie ketozie bo caly tydzien ktos jedzie na weglach a potem laduje wegle i swietnie pokazuje jak ludzie korzystaja z "mieszania paliw"... tez uwazam ze ketoza nie rozwala oragnizmu i dlatego nie wiem czemu duzy strzal wegli mialby cos zrobic... jesli jestem na keto 3 miechy to moge zjesc łyzke cukru i jedyne co sie stanie to sie zyly napompuja i dostane kopa energii... twierdzenie ze wegle nie jest pozywieniem dla czlowieka jest tak glupie ze dramat :D moze dlatego ze to nie dla ludzi to ludzie zyja na weglach ponad 100 lat uprawiaja sporty itd.. vibo69 chyba zyjesz na innym siwecie niz ja... oczywiscie tlusc jest niezbedny, a wegle nie sa juz niezbedne ale to nie znaczy ze to nie pozywienie dla ludzi nawet jesli przewazaja w diecie... wiem ze cie nie przekonam i nawet nie wiem po co mialbym to robic ale porownywac wegle do trucizny to przesada... wegle to jeden ze skladniwko pozywienia dla ludzi, bo czlowiek przerabia je na energie i czerpie z niego skladniki niezbedne do zycia...  

*mialo byc na poczatku "jedzie na tluszczach"