Dziennik Dorszyk, 29 sty 23

Cześć, Negatywne. Traktuję to jako skok na kasę. Biorąc pod uwagę fizjologię mięśnie będą pracowały, czyli zużyją energię. Tylko w treningu nie chodzi tylko o to, by spalać nadmiar energii. To lepiej zjeść trochę mniej. ;) Podstawowe moje zastrzeżenie to, że trening EMS nie będzie wyrabiał wzorców ruchowych, czyli nie może być podstawowym w sporcie. Co więcej, może się okazać kontr-produktywny, tzn pogarszający wyniki sportowe. Dla nie sportowców również przydają się podstawowe wzorce ruchowe (np przysiad, martwy ciąg), które są tutaj wyrabiane niejako przy okazji. Dodatkowo trening nie będzie działał tak dobrze hipertroficznie jak treningi angażujące dużą ilość włókien mięśniowych. Ceny słyszałem też nie są takie zachęcające. Polecam kupić komplet gum do domu. No jeszcze kwestia bezpieczeństwa. Dlaczego taki trening może trwać krótko i nie można go robić często? Z uwagi na niebezpieczeństwo zaburzeń motoneuronów. Inaczej mówiąc siada motoryka. Dla mnie to dyskwalifikujące. Nie znam (nie wiem, czy są?) długoterminowych badań nad skutkami takiego treningu. Obawiam się, że w najlepszym przypadku neutralne. Pozdro :) 

Dzieki.