Dziennik niunqa, 14 lut 17

niunqa poszperaj na stronce olalchf.pl, przepisy na keto-bulki czy keto-chleb sa dobre. zawsze lepszy zamiennik niz pieczywo na mace:-)  

Wzięłam się za chleb czystoziarnisty. Mało ma węgli i zawsze to jakiś zamiennik zwykłego pieczywa. Szperam tam ciągle, z tym że nie mam piekarnika więc mogę tylko używać to, co można w mikrofali ale wiem że podobno są tam takie.  

sa sa, zobacz tez fitkarnik.blogspot.pl, duzo 'szybkich' przepisow 

chleb to chelb i uważam to za zły pomysł. Węgli ma podobnie ci ten z mąki. Może nieznacznie mniej z uwagi na większą zawartośc błonnika ale to detale. poza tym jesz coś co dostarcza tylko węgli a nie dostarcza witamin, mikroelementow itd. Oczywiscie jak zjesz 2-3 kromki na tydzien to nic się nie stanie, ale jedzenie codzienne to błąd i krok w tył. 

To chleb bez mąki i ma sporo mniej. Zabijcie mnie ale jak tu wytrzymać bez pachnącej kajzerki, których kilka kupuję do domu dla męża i babci ehh. Nie umiem zjeść śledzia bez pieczywa. Ale chyba lepiej zjeść ciepłego kapuśniaku, niż pchać to w siebie. 

Niunqa to proces, to normalne. Chodzi o to żebyś nie szukała zamienników na stałe, jeśli to w ograniczonej ilości i czasowo to jest OK. U mnie w domu dzieci i żona jedzą pieczywo, ciasta, słodycze... mnie nie ciągnie do tego. Ja mam target, plan do wykonania. Im dłużej nie jem pieczywa tym mniej za nim tęsknię. Czasem zjem odrobinę bo nie mam jak wymieść tłuszczu z jajek sadzonych z talerza :) Ale żeby jakoś szczególnie mi to smakowało, to nie powiem. Tak jak Vibo kiedyś powiedział, a mnie się to bardzo spodobało, pieczywo to tylko nośnik do smalcu :) 

No dobra wyniki mam WOOOW! Trójglicerydy 134 :O:O to jest szok dla mnie bo zazwyczaj miałam kolo 600! Dobry cholesterol skoczył mi do góry z 30 na 41. Ogólny cholesterol jeszcze 233 ale co to jest jak było ponad 340...i jak zwykle mam coś z płytkami krwi, ale chyba to u mnie standard bo po tych udarach nigdy nie było normalnie. Póki co jestem w szoku^^ 

oby tak dalej, wazne ze poprawiaja sie wyniki a tp nakreca do dalszej pracy:-) 

Niunqa No widzisz :) super :) 

no i BRAWO!!! 

233 to normalny wynik. oficjalne poziomy sa zanizone. poki nie masz ~350 to nie ma sie czym przejmowac. tak czy siak teraz to mysle ze zmotywowana jestes aby kontynuowac :D 

Taki miałam kiedyś ;) Przed okresem to jest u mnie masakra. Chodzi za mną słodkie, że ohhhhhh. Ukręciłam kogla mogla z kakaem i cukrem niestety i zjadłam ze śmietanką tortową. Ehhh. 

niunqa rób tłuste desery bez cukru :) Mik i czasem ja podsyłamy tu pomysły :) cukier to zuo ;) 

BTW zaraz idę kręcić czekoladę z masła na jutro ; ) 

No ale u mnie przed okresem MUSI być cukier! :D to nie chodzi o deser tylko jest parcie po prostu na słodycz. Obiecałam sobie, że dziś nie zgrzeszę. Zresztą lekarz wczoraj dał mi nowe leki i w ogóle grozi po nich anoreksja lub zmniejszenie łaknienia. To by mi się przydało :P Wpisałam dzisiejszą wagę, choć wiem że woda mi się zatrzymała. Brakuje mi bardzo owoców: banan, melon, gruszka - niestety każdy z nich ma ich duże ilości. 

Melon, pomarańcza, cytryna, avocado, truskawki (mrozone). W rosadnych ilosciach ok. Jak zrobisz deser z kremówką, bitą, mascarpone to będzie więcej i lchf :) 

jak wejdziesz glebiej w keto to przestaniesz myslec o cukrze nawet przed okresem ;) 

a z ta waga to tez nie przesadzaj. zobaczysz co ja wpisze w sobote :D jak na razie moja srednia tygodniowa mowi ze bedzie smiesznie :D 

Przepisów na desery low carb jest mnóstwo: np. krem czekoladowy z awokado, śmietanki koko, kakaa i masła orzechowego - mniam! ;) Dodać trochę jakiejś borówki czy maliny i świetny, słodki deser :) 

Ale melon ma od cholery ww...chciałabym zrobić piankę z mleka skondensowanego tłustego lub śmietanki 36% ale co można dodać żeby się to zsiadło? Galaretka ma dużo cukru i ww, żelatyna pewnie też.. nie mam pomysłu. VIBO ty masz wagę piórkową przy mojej wadze, więc nie masz co narzekać :P